Te auta giną najczęściej. Ranking kradzionych modeli
Chociaż na polskich ulicach i parkingach coraz rzadziej dochodzi do kradzieży samochodów, to jednak właściciele pewnych samochodów są wciąż narażeni na ryzyko utraty pojazdu. Raport dotyczący najchętniej kradzionych pojazdów w Polsce stworzył Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów.
Liczba kradzieży aut w Polsce spada - w 2023 było ich 5,6 tysiąca, czyli o 8,5 proc. mniej niż rok wcześniej. Aż 2353 aut zginęło z Warszawy, która, tradycyjnie, jest miastem, w którym złodzieje działają najmocniej. Jeśli chodzi o wyrejestrowania związane z kradzieżą to sporo z nich dotyczyło auto w województwach dolnośląskim (537), śląskim (444) i wielkopolskim (444). Najspokojniej mogą spać właściciele aut w województwach opolskim (50 kradzieży), świętokrzyskim (58) i podlaskim (70 skradzionych pojazdów).
Chociaż blisko 6 tys. wyrejestrowanych z powodu kradzieży samochodów oznacza ponad 15 kradzieży dziennie, warto przypomnieć, że jeszcze w 2005 roku z polskich ulic i garaży "zniknęło" blisko 45,3 tys. aut. Rekordowy był rok 1999, gdy w wyniku kradzieży wyrejestrowano w Polsce aż 71,5 tys. samochodów, co daje wynik ponad 195 samochodów dziennie. Te czasy na szczęście minęły.
- Toyota - 869 szt.
- Audi - 427 szt.
- Volkswagen - 398 szt.
- BMW - 383 szt.
- Mercedes - 328 szt.
- Kia - 303 szt.
- Renault - 285 szt.
- Hyundai - 282 szt.
- Fiat - 274 szt.
- Peugeot - 202 szt.
Toyota utrzymała pozycję "lidera" trzeci rok z rzędu. Aż 655 z 869 z nich wyrejestrowanych zostało w Warszawie, co potwierdza to, że złodzieje najchętniej dobierają się do nowych, często leasingowanych pojazdów.
- Toyota Corolla - 247 sztuk
- Toyota RAV4 - 189 sztuk
- Hyundai Tucson - 152 sztuk
- Fiat Ducato - 148 sztuk
- Kia Sportage - 113 sztuk
- Renault Master - 110 sztuk
- Toyota Yaris - 101 sztuk
- Toyota C-HR - 101 sztuk
- Toyota Camry - 96 sztuk
- Audi A4 - 95 sztuk
Dane dotyczące kradzieży pojazdów mogą różnić się w zależności od źródła. Wynika to z kilku powodów: policja uznaje pojazd za skradziony z chwilą zgłoszenia jego zaginięcia. Informacja o kradzieży pojawia się w CEP dopiero po wyrejestrowaniu pojazdu.
W dodatku wyrejestrowanie pojazdu może potrwać kilka miesięcy, co powoduje różnice w statystykach za dany rok. Część skradzionych pojazdów udaje się odzyskać. W takich przypadkach kradzież odnotowuje tylko policja, a CEP nie jest aktualizowany.
W rezultacie:
Statystyki policyjne mogą być wyższe niż dane CEP, ponieważ obejmują one zgłoszenia zaginięć, nawet jeśli pojazdy zostały odzyskane.
Statystyki CEP mogą być niższe, ponieważ nie uwzględniają one kradzieży zgłoszonych przed wyrejestrowaniem pojazdu.
Kradną auta "na kartkę". Jak się chronić przed nową metodą złodziei?
Chociaż Warszawa zajmuje niechlubne pierwsze miejsce w statystykach kradzieży pojazdów, należy wziąć pod uwagę pewne niuanse, które mogą zniekształcać obraz rzeczywistości. Głównym celem złodziei są zazwyczaj nowsze modele pojazdów, często finansowane leasingiem lub kredytem. Warszawa, jako stolica Polski, posiada największą flotę nowych aut zarejestrowanych na firmy leasingowe i banki. Wyrejestrowanie skradzionego pojazdu następuje w miejscu jego rejestracji, niekoniecznie tam, gdzie doszło do kradzieży. To zjawisko może prowadzić do zawyżania statystyk w Warszawie, nawet jeśli kradzieże miały miejsce w innych regionach.