Fiat 126p może wrócić? Tak wyglądałby nowy, elektryczny Maluch
W dobie rosnącej konkurencji z Chin producenci szukają sposobów na przyciągnięcie klientów uderzając w nutę sentymentów. Fiat mógłby spróbować szczęścia w Polsce i we Włoszech wskrzeszając model 126. Oto, jak mógłby wyglądać nowy Maluch.

Europejskim producentom jest coraz trudniej przyciągnąć do salonów nowych klientów. Auta są coraz droższe, muszą spełniać kolejne unijne wymagania, co podnosi koszty produkcji, a dodatkowym utrapieniem są chińscy producenci, którzy proponują znakomicie wyposażone, i świetnie wyglądające auta w niskich cenach. Nie dziwi więc, że producenci szukają nowych dróg na przykucie uwagi.
Jednym ze sposobów, który może zadziałać, jest powrót do legendarnych modeli sprzed lat. Takich, którymi Europejczycy jeździli, gdy byli dziećmi, albo pamiętają je z domu rodzinnego. Nie jest tajemnicą, że często swoje decyzje zakupowe opieramy choć w części na sentymencie - możliwe, że niejeden klient chętnie wróciłby myślami do dzieciństwa i przejażdżek z dziadkiem jego ukochanym samochodem.
Fiat od spraktykował to rozwiązanie 500-ką,BMW za pomocą MINI. Renault wskrzesiło model 5 - po pierwszych jazdach tym samochodem mam podstawy by przypuszczać, że to materiał na hit. Za moment spróbujemy Renault 4 i wcale nie jest powiedziane, że to ostatnie słowo francuskiego koncernu. Wcześniej Volkswagen nawiązał do legendarnego Busa wprowadzając model ID.Buzz. W tym samym kierunku ma też iść nowe ID.2all.
Nawiązanie do sentymentów może być też sprytnym sposobem do przekonania klientów do elektromobilności. Pamiętam, że podczas pierwszych jazd testowych Renault 5 ktoś mnie zapytał co to za auto i gdy usłyszał, że elektryczne Renault 5 stwierdził, że trudno, ta mu się podoba, że mógłby nim jeździć nawet w elektrycznej wersji. Bo do klientów trzeba dotrzeć przez serce, a nie tylko rozum.
Nowy Fiat 126p. Projekt już jest
Fiat od lat kojarzony jest z doskonałymi, kompaktowymi autami miejskimi, jednak dziś jego oferta nie należy do najbardziej rozbudowanych. Wydaje się, że gdzieś po drodze zapomniano o modelu 126 - ikonie, która sprzedała się w niemal 4,7 miliona egzemplarzy i odegrała kluczową rolę w historii polskiej motoryzacji.
Czy nie warto byłoby do niego powrócić? Włoskie studio projektowe MA-DE postanowiło odpowiedzieć na to pytanie, tworząc współczesną wizję kultowego "Malucha". Ich koncepcja to nowoczesna interpretacja klasyki - zachowująca charakterystyczne cechy oryginału, ale osadzona we współczesnych realiach technicznych.
Jak tłumaczy Andrea Della Vecchia, autor projektu: "W modelu 126 Vision postawiliśmy na zachowanie charakterystycznych elementów stylu, nadając im nową interpretację. Sylwetka z subtelnie zwężającym się dachem z tyłu oraz kwadratowe reflektory, podkreślone wyrazistą linią otaczającą pojazd, są hołdem dla niepowtarzalnej estetyki tego modelu."

Zła wiadomość jest taka, że samochód z ilustracji to wyłącznie projekt graficzny, który powstał w 2020 r. Wówczas jego prezentacja nie przełożyła się na zainteresowanie ze strony producenta samochodów.
Trzeba jednak przypomnieć, że od tamtego czasu wiele się zmieniło. W 2021 r. Fiat stał się częścią koncernu Stellantis, który ma ambicje do pięcia się w rankingu największych producentów samochodów na świecie. Fiat zwarł szyki z Citroenem i Peugeotem - francuskimi producentami, którzy również mogą się pochwalić ogromnym dorobkiem w kwestii małych, miejskich samochodów kochanych przez miliony.
Nowy Fiat 126p nie musiałby być elektryczny
Teraz, patrząc na wyniki sprzedaży koncernu Stellantis, wydaje się, że każdy sposób na zainteresowanie klientów może być dobry. Fiat jakiś czas temu zmienił koncepcję i pracuje nad przerobieniem aktualnej 500-ki z wersji elektrycznej na spalinową. Kto wie, może na tej samej konstrukcji przy okazji mógłby powstać też poczciwy "Maluch"? I może nawet niekoniecznie wyłącznie elektryczny?
