ADAC sprawdził, ile naprawdę przejadą elektryki. Wyniki mogą zaskoczyć

Paula Lazarek

Ile naprawdę przejedzie samochód elektryczny na jednym ładowaniu? ADAC wziął na warsztat popularne modele i sprawdził ich rzeczywisty zasięg oraz zużycie energii. Wyniki? Jedne auta zaskakują oszczędnością, inne połykają prąd jak smok.

Ile naprawdę przejedzie samochód elektryczny na jednym ładowaniu? ADAC wziął na warsztat popularne modele i sprawdził ich rzeczywisty zasięg oraz zużycie energii.
Ile naprawdę przejedzie samochód elektryczny na jednym ładowaniu? ADAC wziął na warsztat popularne modele i sprawdził ich rzeczywisty zasięg oraz zużycie energii.123rf.com123RF/PICSEL

Największy zasięg - BMW iX i Lucid Air

Liderami testu zostały BMW iX i Lucid Air - oba modele przejechały 610 km na jednym ładowaniu. Osiągnięcie takiego wyniku było możliwe dzięki dużym bateriom - BMW ma do dyspozycji 105 kWh, a Lucid Air jeszcze więcej, bo 112 kWh. Efektywność ich napędów również zasługuje na uwagę.

Najbardziej oszczędny - Hyundai Ioniq 6

Chcesz przejechać jak najwięcej na kWh? Postaw na aerodynamikę. Hyundai Ioniq 6 okazał się najoszczędniejszym autem w teście - zużywa jedynie 15,5 kWh/100 km. Dla porównania, VW ID.4 GTX 4Motion potrzebował niemal dwa razy więcej - aż 26,9 kWh/100 km.

Małe elektryki też potrafią

Nie trzeba wielkiej baterii, by osiągnąć dobry zasięg. Renault Zoe z akumulatorem 52 kWh przejechał 335 km, a Peugeot e-208 z nowym napędem poprawił swoją efektywność (16,0 kWh/100 km). Fiat 500e, mimo że ma niewielką baterię 23,8 kWh, jest jednym z najoszczędniejszych modeli na rynku (15,9 kWh/100 km).

SUV-y i vany tracą na efektywności

Test pokazał, że większe i cięższe auta zużywają więcej prądu. Mercedes EQV oraz wspomniany Citroën ë-Spacetourer potrzebują ponad 30 kWh/100 km, co znacznie skraca ich zasięg. Podobnie wygląda sytuacja z Genesis GV70, który przy tej samej baterii co Hyundai Ioniq 6 przejeżdża o niemal 200 km mniej.

Cicha bolączka elektryków

Nie tylko jazda, ale i ładowanie generuje straty. ADAC zmierzył, ile energii „znika” podczas uzupełniania baterii. BMW iX wymaga naładowania 125,2 kWh, mimo że jego bateria netto to 105 kWh.

Ford Mustang Mach-E wypada słabo w teście ADAC – 106,3 kWh pobrane z sieci, by naładować akumulator 88 kWh.Maciej OlesiukINTERIA.PL

Różnica wynika m.in. z konwersji prądu i strat ciepła. Ford Mustang Mach-E również wypada słabo - 106,3 kWh pobrane z sieci, by naładować akumulator 88 kWh.
Test ADAC pokazuje, że same deklaracje producentów to jedno, a realne wyniki - drugie. Jeśli myślisz o elektryku, zwracaj uwagę nie tylko na pojemność baterii, ale też efektywność napędu i straty podczas ładowania. Bo co z tego, że auto ma 600 km zasięgu, jeśli pochłania energię jak ciężarówka?

INTERIA.PL