Kable rozruchowe i inne gadżety, które musisz mieć zimą w aucie
Oprac.: Jacek Waśkiel
Zimowa aura potrafi zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych kierowców. Mróz, śnieg i oblodzone drogi to wyzwania, które mogą utrudnić codzienne podróże. Aby sprostać tym trudnościom, warto zaopatrzyć się w niezbędne akcesoria, które pomogą bezpiecznie dotrzeć do celu.
Spis treści:
Te gadżety pomogą ci odpalić silnik i ruszyć w trasę
Zimą, gdy niskie temperatury wystawiają wytrzymałość akumulatorów na próbę, kable rozruchowe są podstawowym wyposażeniem, które jest niezbędne w każdym pojeździe. Odpowiedni zestaw do przekazywania energii zapewnia wsparcie, kiedy akumulator nie zdoła uruchomić silnika. Przy wyborze kabli należy zwrócić uwagę na ich długość - najlepiej, aby miały przynajmniej 3-4 metry, co umożliwi swobodne połączenie samochodów w różnych sytuacjach drogowych. Istotna jest również grubość przewodów, która przekłada się na efektywność przewodzenia prądu, zwłaszcza w mroźne dni. Solidne kable, wykonane z miedzi lub miedziowanego aluminium, można znaleźć w sklepach motoryzacyjnych, a ich cena to zazwyczaj 50-100 złotych. Inwestycja ta, choć niewielka, ma kluczowe znaczenie w kryzysowej sytuacji, oszczędzając czas i stres związany z unieruchomionym pojazdem.
W ekstremalnych warunkach, kiedy lód i śnieg pokrywają drogi, również maty antypoślizgowe pod koła stają się nieocenionym wsparciem. Te praktyczne akcesoria są wykonane z wytrzymałych tworzyw sztucznych, które skutecznie zwiększają przyczepność kół, umożliwiając wyjazd z trudnych miejsc, takich jak zaspy czy śliskie nawierzchnie. Przy ich wyborze warto zwrócić uwagę na rozmiar i materiał, który powinien być odporny na niskie temperatury i zarysowania. Maty antypoślizgowe są dostępne w sklepach motoryzacyjnych i ich cena to około 30-60 złotych za komplet. Trzymane w bagażniku, mogą w wielu przypadkach uratować przed wezwaniem pomocy drogowej, co szczególnie zimą oznacza oszczędność pieniędzy, czasu i nerwów.
Kiedy jednak trzeba ręcznie odśnieżyć drogę przed pojazdem lub oczyścić przestrzeń wokół kół, miniaturowa łopatka do śniegu jest kolejnym niezbędnym elementem zimowego wyposażenia samochodu. Jej kompaktowe wymiary sprawiają, że łatwo ją przechowywać nawet w mniejszych bagażnikach. Wybierając łopatkę, warto szukać modeli wykonanych z trwałych, lekkich materiałów, takich jak aluminium lub wytrzymałe tworzywa sztuczne, które umożliwiają efektywne odśnieżanie przy minimalnym wysiłku. Łopatki, zazwyczaj w cenie 20-40 złotych, są dostępne w marketach i sklepach ogrodniczych, a ich posiadanie zwiększa komfort i bezpieczeństwo podróżowania w zimowych warunkach.
Czy łańcuchy na koła to dobry pomysł?
Decyzja o użyciu zimowych łańcuchów na koła powinna być poparta znajomością przepisów drogowych, które regulują ich stosowanie. Zgodnie z art. 60 Prawa drogowego, używanie łańcuchów jest dozwolone wyłącznie na drogach pokrytych śniegiem. Zakaz ich stosowania na czystych nawierzchniach ma na celu ochronę asfaltu przed uszkodzeniami oraz zapewnienie bezpieczeństwa innym uczestnikom ruchu drogowego. W praktyce oznacza to, że kierowcy powinni dobrze ocenić warunki drogowe przed założeniem łańcuchów, aby uniknąć konsekwencji prawnych i niepotrzebnych uszkodzeń.
Łańcuchy na koła stanowią szczególnie cenne wsparcie w terenach górskich, gdzie oblodzone i ośnieżone drogi stwarzają duże wyzwanie dla kierowców. Ich montaż odbywa się na kołach napędowych pojazdu, co wymaga pewnej wprawy i znajomości odpowiedniej techniki. Dlatego warto przećwiczyć zakładanie łańcuchów wcześniej, aby w razie potrzeby móc to zrobić sprawnie, zwłaszcza w trudnych warunkach pogodowych. Co istotne, po zakończeniu jazdy po ośnieżonym odcinku drogi łańcuchy należy niezwłocznie zdjąć, aby zapobiec ich nadmiernemu zużyciu oraz uszkodzeniu nawierzchni.
Cena łańcuchów śniegowych w dużej mierze zależy od ich jakości, wielkości oraz materiału wykonania. Standardowe modele, które z powodzeniem wystarczą na polskie zimowe warunki, można nabyć w sklepach motoryzacyjnych i niektórych marketach budowlanych. Średni koszt kompletu łańcuchów wynosi od 100 do 300 złotych. Inwestycja w łańcuchy może okazać się niezastąpiona podczas zimowych podróży w rejony o surowym klimacie, gdzie skuteczność nawet solidnych opon zimowych może okazać się niewystarczająca.
Jak poradzić sobie z zamarzniętymi szybami?
Zamarznięte szyby to jedno z najczęstszych zimowych wyzwań dla kierowców, zwłaszcza podczas mroźnych poranków. Aby poradzić sobie z lodem skutecznie i szybko, warto mieć w samochodzie skrobaczkę do szyb z funkcją podgrzewania. Taki sprzęt sprawia, że usuwanie lodu staje się znacznie łatwiejsze i bardziej efektywne, skracając czas przygotowania pojazdu do jazdy. Skrobaczki te mogą być zasilane bateriami lub poprzez gniazdo zapalniczki, co zwiększa ich funkcjonalność. Ceny podgrzewanych skrobaczek mieszczą się w przedziale 30-70 złotych, a można je znaleźć w internecie oraz w większości sklepów motoryzacyjnych.
Szczotka do odśnieżania z teleskopową rączką to kolejne warte uwagi narzędzie, szczególnie przydatne dla posiadaczy większych samochodów, takich jak SUV-y czy vany. Dzięki teleskopowej funkcji łatwo dopasować długość rączki, co pozwala na wygodne odśnieżanie nawet trudno dostępnych miejsc. Teleskopowe szczotki nie tylko ułatwiają usunięcie śniegu, ale także minimalizują wysiłek potrzebny do dokładnego oczyszczenia auta przed podróżą. Ich cena waha się od 20 do 50 złotych.
Kolejnym rozwiązaniem, które pozwala w szybki sposób pozbyć się lodu z szyb, jest odmrażacz w sprayu. Wystarczy spryskać nim powierzchnię szyby, a po kilku chwilach lód zaczyna się rozpuszczać, umożliwiając łatwe usunięcie szronu. To prosty i efektywny sposób na przywrócenie pełnej widoczności, szczególnie gdy się spieszymy. Odmrażacze są sprzedawane w butelkach o pojemności około 500 ml, a ich cena wynosi zazwyczaj 10-15 złotych. Są dostępne na stacjach benzynowych, w marketach i sklepach z akcesoriami samochodowymi, dzięki czemu można je łatwo nabyć w dogodnym momencie.
Przeczytaj też: Domowy i tani sposób na zamarznięte szyby. Ale trzeba uważać
Te rzeczy przydadzą się w aucie nie tylko zimą
Nie tylko zimą warto mieć w samochodzie np. koc termiczny, który w sytuacjach awaryjnych może zapewnić podstawową ochronę przed wychłodzeniem. Jest lekki, zajmuje niewiele miejsca, a jego właściwości izolacyjne sprawiają, że szybko staje się niezastąpionym akcesorium podczas postojów lub nagłych sytuacji na drodze. Koc może również sprawdzić się podczas dłuższych podróży, gdy trzeba zrobić przerwę w miejscach o niższej temperaturze. Tego typu koce są niedrogie - kosztują zazwyczaj od 5 do 10 złotych - i można je znaleźć w aptekach oraz sklepach turystycznych.
Apteczka samochodowa to kolejny element wyposażenia, który powinien być standardem w każdym aucie. Wyposażona w podstawowe środki opatrunkowe, może okazać się kluczowa w sytuacji awaryjnej, na przykład podczas drobnych urazów czy nagłego pogorszenia zdrowia. Posiadanie dobrze zaopatrzonej apteczki to kwestia nie tylko wygody, ale także bezpieczeństwa. Wybierając apteczkę, warto zwrócić uwagę na jej zawartość, by mieć pewność, że znajduje się w niej wszystko, co może być potrzebne. Chociaż koszt podstawowej apteczki wynosi przeciętnie od 30 do 60 złotych, warto zwrócić uwagę na droższe produkty z lepszym wyposażeniem, lub samodzielnie skompletować jej zawartość.
Latarka to kolejny nieoceniony gadżet, który przyda się nie tylko zimą. W awaryjnych sytuacjach, takich jak nocna wymiana koła lub sprawdzenie stanu silnika w ciemności, posiadanie solidnego źródła światła jest niezastąpione. Wybierając latarkę, warto zainwestować w model, który można ładować przez gniazdo zapalniczki samochodowej, co zapewnia jej stałą gotowość do użycia. Tego typu latarki kosztują zazwyczaj od 20 do 50 złotych i są dostępne w sklepach z elektroniką oraz akcesoriami motoryzacyjnymi.
Przeczytaj też: