Domowy i tani sposób na zamarznięte szyby. Ale trzeba uważać
W internecie i na platformach społecznościowych mnóstwo jest life-hacków, które czasem faktycznie pozwalają zaoszczędzić pieniądze i czas - jedną z metod na zamrożone szyby, którą polecają niektóre serwisy jest wykorzystanie domowego roztworu składającego się z octu albo denaturatu i wody. Problem w tym, że taka mieszanka, poza wątpliwymi walorami zapachowymi, może zniszczyć lakier i spowodować pojawienie się korozji.
Do walki z zamarzniętymi szybami kierowcy wykorzystują różne metody - specjalne pokrowce, ciepłą wodę, skrobaczki czy właśnie domowe mieszanki, na przykład wody z octem, a nawet... sok z ogórków kiszonych (zawiera ocet). Problem w tym, że nawet, jeśli faktycznie uporają się z lodem na szybie, to mogą spowodować kosztowne kłopoty.
Polewanie szyby ciepłą wodą to faktycznie skuteczna metoda na usunięcie lodu. Efekt jest oczywiście natychmiastowy, natomiast nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że polanie schłodzonej, zmrożonej szyby ciepłą wodą powoduje jej naprężenia i może prowadzić nawet do pękniecia. Jeśli już chcemy wykorzystać wodę, bo nie mamy pod ręką niczego innego, to lepiej żeby nie była ona zbyt ciepła - można użyć letniej wody.
Niektórzy kierowcy stosują do odmrażania szyb mieszaninę wody z octem (w stosunku 1:3), zarówno na zewnętrzną warstwę lodu, jak i na zamarznięte szyby od wewnątrz. Roztwór ten bywa używany również profilaktycznie jako środek zapobiegający oblodzeniu, jednak my stanowczo odradzamy jego stosowanie. Ocet, będący roztworem kwasu, ma silnie agresywne właściwości chemiczne, które mogą prowadzić do poważnych uszkodzeń lakieru, bowiem powoduje jego degradację. Co więcej, w miejscach, gdzie powłoka lakiernicza jest już uszkodzona, ocet przyspiesza proces korozji. Dodatkowo, nieprzyjemny zapach tego rozwiązania stanowi dodatkowy argument przeciwko jego stosowaniu.
Denaturat to kolejna substancja, którą niektórzy wykorzystują do walki z oblodzonymi szybami. Choć faktycznie alkohol skutecznie rozpuszcza lód, jego użycie może skutkować pozostawieniem trudnych do usunięcia smug na karoserii. W internecie można znaleźć również porady dotyczące stosowania warzyw - niektórzy zalecają przecieranie szyb przekrojoną cebulą lub ziemniakiem jako metodę zapobiegającą zamarzaniu. Trudno jednak spodziewać się, że po takim zabiegu szyba będzie czysta.
Najpopularniejsza wśród polskich kierowców jest standardowa skrobaczka - oczywiście jej stosowanie także może spowodować pojawienie się rys na szybie, dlatego skrobać należy w miarę delikatnie. Dobrym rozwiązaniem są elektryczne skrobaczki, dzięki którym pozbędziemy się lodu bez wysiłku.
Zimą jednak najlepiej zainwestować w płyn do odmrażania szyb, bo regularne używanie skrobaczki może szybko prowadzić do powstania rys na szybie. Specyfiki dostępne w internecie czy na każdej stacji benzynowej nie kosztują wiele (zwykle od 10 zł) i pozwalają w bezpieczny dla naszego auta sposób pozbyć się lodu.