Serwis i części do chińskich aut tanie nie są. Paragony grozy w ASO
Ile kosztują części do najpopularniejszych chińskich aut w Polsce? Okazuje się, że w niektórych ASO za klocki hamulcowe zapłacić trzeba nawet blisko 1200 zł, a wymiana przedniej szyby kosztować może nawet 6000 zł. Na tle pojazdów europejskich marek nie są to może zaporowe kwoty, ale wielu nabywców nowych aut nie zdaje sobie sprawy z potencjalnych wydatków.

Spis treści:
Kwestia części zamiennych do chińskich samochodów żywo interesuje polskich kierowców. Nie ma się czemu dziwić, bo auta made in China zyskują sobie coraz większe grono zwolenników. W pierwszej połowie 2025 roku na polskie drogi trafiło już ponad 16 tys. chińskich aut. Dla porównania, cały ubiegły rok przyniósł nieco ponad 11 tys. rejestracji.
Sprawdził ceny części do chińskich aut. "Chińskie paragony grozy"
Temat wnikliwie przeanalizował Jacek Ambrozik na swoim youtubowym kanale "Motokomentator". Autor to dziennikarz motoryzacyjny z wieloletnim doświadczeniem, przez lata związany m.in. z magazynem "Motor". By lepiej zobrazować sytuację, stworzył tzw. "koszyki zakupowe", na które składały się typowe części eksploatacyjne i karoseryjne. W skład koszyka wchodziły: przednie klocki hamulcowe, przednie tarcze hamulcowe, przednie amortyzatory (komplet na oś), przednia szyba i przedni reflektor.
Ambrozik porównał ceny dla czterech chińskich SUVów:
Dla porównania dziennikarz przytoczył też ceny części dla porównywalnego SUVa europejskiego producenta - Skody Karoq.
Które chińskie auto jest najtańsze w utrzymaniu? Wyniki nie są jednoznaczne
Bezapelacyjnym zwycięzcą zestawienia dotyczącego cen części zamiennych został BAIC Beijing 5. W tym przypadku pełny "koszyk zakupowy" kosztuje 7830 zł.

Dla porównania, korzystając z ASO MG, za koszyk części do MG HS zapłacimy obecnie 11 450 zł, a w BYD - 12 290 zł. Najdrożej wypada Jaecoo J7 (15 700 zł), który wyprzedza pod tym względem Skodę Karoq (14 200 zł).
Czy części do chińskich samochodów są drogie?
Zestawienie opracowane przez Jacka Ambrozika pokazuje, że w większości przypadków ceny części do chińskich samochodów nie odbiegają od tego, ile zapłacić trzeba w serwisach innych producentów. Problemem może być jednak czas oczekiwania i - w kontekście chińskich "paragonów grozy" - świadomość ewentualnych wydatków wśród nabywców.
Znacznie niższe ceny zakupu chińskich aut sprawiają, że droga do salonu stoi dziś otworem dla osób, które do tej pory często nie mogły sobie pozwolić na nowe auto. W ich przypadku ceny serwisowania pojazdu bywają zaskoczeniem. Sytuacje dodatkowo komplikuje fakt, że z uwagi na długą, nawet siedmioletnią, gwarancję i brak zamienników, nabywcy chińskich samochodów, przynajmniej z obecnego punktu widzenia (aktualnie brak zamienników w hurtowniach części) na długie lata wiążą się z ASO.
Pewnym pocieszeniem może być fakt, że na całokształt "koszyka zakupowego" ogromny wpływ mają koszty wymiany przedniej szyby i przedniego reflektora. To właśnie w tych kategoriach BAIC Beijing 5 deklasuje konkurencję, okazując się nawet o połowę tańszym wyborem. Trzeba jednak pamiętać, że zdecydowana większość samochodów w Polsce kupowanych jest razem z finansowaniem, więc musi być objęta pełnym pakietem ubezpieczeniowym (z ubezpieczeniem autocasco).
Patrząc przez taki pryzmat, większym problemem niż sama cena części może więc być konieczność oczekiwania na ich dostawę z Chin. Z drugiej strony, np. w przypadku najpopularniejszej marki chińskich aut w Polsce - MG - części dostarczane są do serwisu "na bieżąco", co oznacza, że zaopatrzenie pojawia się w warsztacie przynajmniej raz w tygodniu.