Rząd pokazał nowe przepisy. Zmiany dotkną tysiące kierowców

W Rządowym Centrum Legislacji opublikowano przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt zmian w przepisach dotyczących bezpieczeństwa drogowego. Rząd chce, by osoby łamiące sądowe zakazy prowadzenia dożywotnio traciły prawa jazdy, za driftowanie groziło nawet 30 tys. zł grzywny, a uczestnicy nielegalnych wyścigów trafiali do więzienia.

Szykują się duże zmiany dla kierowców. Rząd pokazał nowe przepisy
Szykują się duże zmiany dla kierowców. Rząd pokazał nowe przepisyAdam StaśkiewiczEast News

Lista szykowanych przez resort sprawiedliwości nowości jest długa i obejmuje nowelizację aż 10 ustaw, w tym Prawa o ruchu drogowym, Kodeksu Karnego, Kodeksu Wykroczeń, Kodeksu Postępowania Karnego czy Ustawy o kierujących pojazdami. Chodzi głownie o przeciwdziałaniu patologicznym zjawiskom tzw. nielegalnych wyścigów czy ignorowania sądowych zakazów prowadzenia.

Proponowane jest m.in. podwyższenie kar za wypadek ze skutkiem śmiertelnym w ramach nielegalnego wyścigu, rażąco niebezpiecznej, brawurowej jazdy lub złamania zakazu prowadzenia pojazdów.

Koniec jazdy po piwie. Zignorujesz zakaz - stracisz prawo jazdy na zawsze

Jeden z pomysłów polega np. na orzekaniu dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów wobec osób, które złamały sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

W przypadku naruszenia zakazu sąd powinien co do zasady orzekać dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Także możliwość przepadku pojazdu oraz minimalne świadczenie pieniężne w wysokości 10 000 zł mają pełnić rolę środków odstraszających
czytamy w uzasadnieniu

Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że skala zjawiska to m.in. efekt jednych z najniższych w całej UE limitów alkoholu. W Polsce sądy obligatoryjnie orzekają wobec kierujących zakaz prowadzenia pojazdów, jeśli kontrola policyjna wykaże stężenie alkoholu powyżej 0,2 promila (wykroczenie). Polacy masowo tracą wiec prawa jazdy ”za alkohol” przy stężeniach, które w takich krajach jak np. Niemcy, Francja czy Wielka Brytania nie narażałyby ich nawet na mandat. Jednym z efektów jest właśnie masowe łamanie przez kierowców sądowych zakazów, które – zgodnie z obowiązującym prawem – orzekane są na minimum pół roku.

Projekt zakłada również doprecyzowanie przepisów o konfiskacie pojazdów nietrzeźwym kierującym. Zakłada on np., że jeśli kierowca będzie mieć od 0,5 do 1,5 ‰ alkoholu we krwi lub jest objęty zakazem prowadzenia pojazdów, sąd będzie mógł zdecydować o przepadku pojazdu.

W sytuacji, gdy stężenie alkoholu przekracza 1,5 ‰, sąd będzie miał obowiązek orzec konfiskatę pojazdu, chyba że zachodzi wyjątkowy przypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami
czytamy w uzasadnieniu

Nielegalne wyścigi będą przestępstwem. Nawet 30 tys. zł grzywny

Jedną z najpoważniejszych zmian jest wprowadzenie w Kodeksie karym definicji ”nielegalnego wyścigu samochodowego”. Ma to być:

rywalizacja kierujących co najmniej dwoma pojazdami mechanicznymi w ruchu lądowym, z zamiarem pokonania określonego odcinka drogi w jak najkrótszym czasie i z naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym

Zgodnie z planowaną definicją nielegalnym wyścigiem będzie też:

celowe wprowadzenie pojazdu w poślizg lub doprowadzenie do utraty styczności z nawierzchnią chociażby jednego z kół pojazdu, wykonane w trakcie zgromadzenia zorganizowanego na otwartej ogólnodostępnej przestrzeni odbywające się bez wymaganego zezwolenia.

Ustawodawca precyzuje, że aby zachowania te mieściły się w definicji nielegalnego wyścigu, a tym samym były kwalifikowane jako nowe przestępstwo, określone w dodawanym art. 178c kk., musi do nich dojść w trakcie ”zorganizowanego zgromadzenia na otwartej ogólnodostępnej przestrzeni”. Za organizowanie lub uczestnictwo w nielegalnych wyścigach grozić będzie kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Dopuszczenie się takiego zachowania w innym miejscu lub ”w sposób spontaniczny i niezaplanowany”, będzie stanowiło wykroczenie. Z tego powodu w Prawie o ruchu drogowym pojawić się mają zapisy zabraniające kierowania pojazdem silnikowym lub motorowerem w sposób:

  1. powodujący celowy poślizg kół (drift);
  2. powodujący utratę styczności z nawierzchnią chociażby jednego z kół pojazdu (np. jazda na jednym kole motocyklem.

Za złamanie zakazu driftowania kierowca straci prawo jazdy na trzy miesiące. Kodeks wykroczeń przewidywać ma w takim przypadku konieczność nałożenia na kierowcę grzywny w wysokości do 30 tys. zł.

2500 zł, zatrzymane prawo jazdy i auto na parking na 30 dni. Nowe kary za driftowanie

W kodeksie wykroczeń pojawić ma się osobna definicja driftu. Zgodnie z planowanym brzmieniem art. 86c kw:

kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny celowo wprowadzając go w poślizg lub doprowadzając do utraty styczności z nawierzchnią chociażby jednego z kół pojazdu podlega karze grzywny nie niższej niż 1 500 zł. Ponadto jeżeli następstwem powyższego wykroczenia jest spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, sprawca podlega karze grzywny nie niższej niż 2 500 zł.

Zwracamy uwagę, że powyższe zapisy mówią o minimalnej wysokości kary. Ustawodawca chce, by górna granica grzywny za takie wykroczenie wynosiła aż 30 tys. zł.

Wobec sprawców takich wykroczeń mają też być stosowane ”środki administracyjne”. Są nimi:

  • usunięcie pojazdu z drogi na okres 30 dni,
  • zatrzymanie prawa jazdy na okres 3 miesięcy.

Przepis ten znajdzie zastosowanie w przypadkach, gdy drift nie miał miejsca w ramach zorganizowanego zgromadzenia, na otwartej ogólnodostępnej przestrzeni w przeciwnym razie będzie to przestępstwo stypizowane w nowym art. 178c § 1 k.

Piraci drogowi trafią do więzienia. Wyższe kary za wypadek

Nowe prawo surowo traktować ma sprawców wypadków drogowych, do których dojdzie w czasie nielegalnych wyścigów. Przesłanką do nadzwyczajnego zaostrzenia kary wobec sprawcy wypadku ma być również rażące przekroczenie prędkości. Cchodzi o nowe planowane zapisy Art. 178c § 1 KK. Czytamy w nim, że kto w ruchu lądowym:

  1. organizuje lub prowadzi nielegalny wyścig samochodowy,
  2. jako prowadzący pojazd mechaniczny uczestniczy w nielegalnym wyścigu samochodowym

- podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto prowadzi pojazd mechaniczny w sposób rażąco naruszający zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, zagrażając swoim zachowaniem bezpieczeństwu innej osoby i z prędkością większą od dopuszczalnej:

  1. o co najmniej połowę na autostradzie lub drodze ekspresowej, a jeżeli prędkość ta została ograniczona znakiem drogowym – co najmniej dwukrotnie, albo
  2. co najmniej dwukrotnie – na innej drodze publicznej.

Spot z kolegami na parkingu? Musisz to zgłosić w gminie

Projekt przewiduje również konieczność zgłaszania władzom gminy "zgromadzenia użytkowników pojazdów na otwartej ogólnodostępnej przestrzeni, w liczbie większej niż 10, którego celem jest w szczególności prezentacja pojazdów, w tym wprowadzonych w nich modyfikacji"

W przeciwnym razie organizator takiego zlotu naraża się na karę grzywny w wysokości 2000 zł a jego uczestnicy - co najmniej 1000 zł.

Zgromadzenia (zloty) mające na celu prezentację pojazdów, dokonanych w nich modyfikacji, czy też wymiany doświadczeń przez ich właścicieli, niejednokrotnie kończą się praktycznymi pokazami możliwości tych pojazdów (jazda w poślizgu, nielegalny wyścig). Konieczne jest zatem wprowadzenie rozwiązań umożliwiających sprawowanie nadzoru nad organizacją i przebiegiem takich zgromadzeń
czytamy w uzasadnieniu projektu

To kolejny z kontrowersyjnych zapisów, bo uderza nie tylko fanów nielegalnych wyścigów, ale też np. miłośników pojazdów klasycznych, którzy w sezonie letnim cyklicznie spotykają się np. w ramach organizowanych często spontanicznie zlotów pokroju "klasyków nocą".

Driftowałeś? Zapłacisz więcej za OC

Zakres zmian obejmuje też m.in. ustawę o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Ustawodawca proponuje gromadzenie w Centralnej Ewidencji Pojazdów informacji o wykorzystaniu pojazdu do popełnienia przestępstwa (uczestnictwo w nielegalnym wyścigu, spowodowanie wypadku w czasie nielegalnego wyścigu) lub wykroczenia polegającego na driftowaniu. Zawarte w państwowej bazie dane posłużyć mają:

przetwarzaniu tych informacji przez zakłady ubezpieczeń w celu dokonania oceny ryzyka ubezpieczeniowego i taryfikacji, zmierzających do zawarcia umowy ubezpieczenia OC.
Wjechała na ekspresówkę "pod prąd". Odpowie przed sądemPolicjaPolicja