Prawda o chińskich autach w Polsce. Nowe hity sprzedaży
Wygląda na to, że chińska ofensywa na polskim rynku dopiero nabiera tempa. Głośne debiuty nowych chińskich producentów nie pozostają bez wpływu na wyniki sprzedaży. Dotychczasowy hegemon polskiego rynku - marka MG - traci przewagę nad konkurencją, a do miana hitów sprzedaży urastają Omoda i Jaecoo. Rośnie też zainteresowanie chińskimi samochodami na rynku wtórnym.

Spis treści:
O przekrojową analizę rynku chińskich samochodów w naszym kraju pokusiła się właśnie wyspecjalizowana w badaniu historii pojazdów firma AutoDNA. Opracowane przez nią dane kreślą ciekawy obraz tego, jak zmienia się rynek chińskich aut w Polsce.
MG traci impet. Omoda i Jaecoo rozbijają bank
Z danych IBRM SAMAR wynika, że zdecydowana większość, bo nawet 9 na 10 osób trafiających do salonów chińskich producentów w Polsce, to klienci, którzy nigdy wcześniej nie mogli pozwolić sobie na zakup nowego auta. Oznacza to, że najwięksi gracze polskiego rynku, pokroju Toyoty, Skody czy Volkswagena w ogóle nie odczuli jeszcze ekspansji chińskich marek. Chińczycy pozyskują klientów z rynku wtórnego i nastawieni są na walkę o klienta głównie pomiędzy sobą.
Dane AutoDNA zdają się to potwierdzać. O ile jeszcze w ubiegłym roku absolutnym królem sprzedaży chińskich samochodów w Polsce była należąca dziś do chińskiego koncernu SAIC marka MG, o tyle dane za pierwszą połowę bieżącego roku nie wyglądają już tak jednoznacznie.
W rankingu producentów wciąż króluje MG (6923 rejestracje; +70 proc. r./r.), ale pozycja koncernu SAIC coraz mocniej podkopywana jest przez koncern Chery - właściciela marek Omoda (3194 rejestracje; +203 proc. r./r.) i Jaecoo (2555 rejestracji; +407 proc. r./r.). W pierwszej piątce najchętniej wybieranych chińskich producentów aut w Polsce znajdziemy jeszcze kolejno marki: 4. BAIC (2139 rejestracji; +22,4 proc. r./r.) i BYD (1641 rejestracji; +277,2 proc. r./r.).
Druga liga chińskich aut w Polsce. Chińska rewolucja zjada własne dzieci?
Dane dotyczące rejestracji chińskich marek w Polsce pokazują, że można już mówić o rynku dwóch prędkości. Do pierwszej ligi zdecydowanie zaliczyć trzeba debiutujące w Polsce w maju ubiegłego roku Omodę i Jaecoo, które przebojem wdarły się do czołówki sprzedaży. W drugiej lidze zdecydowanie znajdują się obecnie m.in. Forthing i Dongfeng. Wprawdzie ich oficjalny debiut w salonach nastąpił nieco później, bo we wrześniu 2024, ale doskonale widać, że przyjęcie obu marek w Polsce jest raczej chłodne. Niewykluczone jednak, że w kolejnych miesiącach sytuacja nieco się zmieni, bo np. Forthing - podobnie jak BAIC - stara się dziś skusić klientów np. instalacją gazową oferowaną za 1 zł.
Druga piątka najczęściej kupowanych chińskich marek w Polsce po pierwszym półroczu 2025 roku prezentuje się następująco:
- Leapmotor (391 rejestracji; +3810 proc. r./r.),
- Forthing (342 rejestracje; +327,5 proc. r./r.),
- Dongfeng (53 rejestracje; +76,7 proc. r./r.),
- Lync&Co (27 rejestracje; -22,9 proc. r./r.),
- XPENG (19 rejestracje, nieobecny w Polsce w 2024 roku).
Najchętniej kupowane chińskie auta w Polsce. Jaecoo 7 rozbija bank
Najchętniej kupowanym chińskim samochodem w Polsce pozostaje MG HS, ale jego przewaga nad konkurencją spod znaku Omody i Jaecoo systematyczne maleje. W ujęciu procentowym szczególnie imponująco wypada dorobek Jaecoo, marki której pierwsze pojazdy trafiły na polskie ulice w końcu maja ubiegłego roku. W pierwszej dziesiątce najczęściej kupowanych model największym wzrostem zainteresowania klientów cechuje się BAIC Beijing 5, którego dealerzy kuszą obecnie nabywców możliwością zamontowania instalacji gazowej (bez utraty gwarancji) za 1 zł.

Dziesiątka najczęściej kupowanych nowych chińskich aut w Polsce w I połowie 2025 roku:
- MG HS 3597 szt. (+35,38 proc.),
- Omoda 5 2943 szt. (+180,55 proc.),
- Jaecoo 7 2555 szt. (+406,94 proc.),
- MG ZS 2441 szt. (+234,84 proc.),
- BAIC Beijing 5 1151 szt. (+435,35 proc.),
- BYD Seal U DM-I 969 szt. (+305,44 proc.),
- BAIC Beijing 3 536 szt. (+78,07 proc.),
- MG MG3 481 szt. (+71,17 proc.),
- BAIC Beijing 7 431 szt. (+8,02 proc.),
- Leapmotor T03 273 szt. (niedostępny w Polsce w pierwszej połowie 2024 roku).
Chińskie auta przyciągają Kowalskich. Firmy przyglądają się z ciekawością
Nie jest tajemnicą, że największym zainteresowaniem wśród polskich klientów cieszą się chińskie samochody z napędem spalinowym. W pierwszym półroczu zarejestrowano ich w Polsce aż 11 775 sztuk, co stanowi blisko 68 proc. ogółu rejestracji.
Na kolejnym miejscu znajdują się napędy alternatywne:
- hybrydowy (4054 szt.) - 23,4 proc.,
- elektryczny (1489 szt.) - 8,6 proc.
Bardzo ciekawie prezentują się też dane dotyczące struktury nabywców nowych chińskich samochodów. W Polsce od wielu lat za 2/3 rejestracji nowych aut odpowiadają klienci biznesowi. W przypadku marek chińskich proporcje są zupełnie inne. Aż za 52,6 proc. rejestracji odpowiadają nabywcy prywatni. To potwierdza dane SAMAR-u mówiące o tym, że Chińczycy budują wolumeny sprzedaży głównie w oparciu o nabywców, którzy do tej pory zmuszeni byli do szukania pojazdów na rynku wtórnym.
Wygląda jednak na to, że chińska ofensywa coraz mocniej przebija się również do menedżerów flot. W samym czerwcu odsetek zakupów firmowych wzrósł do 52,13 proc. To pierwszy taki przypadek, gdy liczba rejestracji chińskich aut na firmy była wyższa niż na klientów indywidualnych.