Hyundai idzie śladem Tesli. Od 2029 r. wprowadza istotne zmiany
W marcu 2023 r. Tesla zaskoczyła motoryzacyjny świat ogłaszając przejście na 48-woltową architekturę elektryczną. Władze marki miały w tej zmianie bardzo sprytny plan i chciały wyprzedzić konkurencje prezentując nową technologię oraz oferując ją pozostałym producentom. Pierwszą firmą, która podjęła wyzwanie, jest Hyundai.

W skrócie
- Tesla wprowadziła 48-woltową architekturę elektryczną, chcąc wyprzedzić konkurencję i ustanowić nowy standard w branży motoryzacyjnej.
- Hyundai jako pierwszy podjął wyzwanie i rozpoczął przygotowania do wdrożenia systemu 48-woltowego.
- Zastosowanie wyższego napięcia pozwala na oszczędności materiałowe, zmniejszenie wagi pojazdów oraz zwiększa bezpieczeństwo i efektywność.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Tesla nie ma łatwego czasu, a wszystko za sprawą politycznego angażu Elona Muska. Kontrowersyjny miliarder jest jednak wyjątkowo przebiegły, a wszystkie zmiany w samochodach marki Tesla są podejmowane z przemyślanym celem. W marcu 2023 r. postanowił przejść na 48-woltową architekturę i natychmiast swoją wizję przedstawił pozostałym producentom licząc na to, że stanie się ona standardem w branży. Po dwóch latach na jej wprowadzenie zdecydował się Hyundai.
Tesla jest kilka kroków do przodu. Swoje rozwiązania sprzedaje innym producentom
Prezentując architekturę 48-woltową producent z Austin wyjaśniał, że systemy 12-woltowe dostępne na rynku osiągnęły już swoje fizyczne granice. Zwiększająca się liczba urządzeń i komputerów pokładowych oraz rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną sprawiły, że pojemność systemów 12-woltowych została wyczerpana. W miarę wzrostu mocy rośnie także natężenie prądu, co prowadzi do przegrzewania się instalacji elektrycznej. Aby temu zapobiec, producenci zaczęli stosować grubsze kable miedziane, co zwiększa wagę pojazdów.

Tesla zwiększyła napięcie do 48 woltów, co pozwoliło na zmniejszenie natężenia prądu o cztery razy przy tym samym poziomie mocy. To przynosi istotne korzyści nie tylko w kwestii bezpieczeństwa pożarowego, ale również w zakresie efektywności i oszczędności. Producenci samochodów mogą stosować cieńsze kable miedziane, co bezpośrednio przekłada się na oszczędności materiałowe oraz zmniejszenie wagi pojazdów. Straty elektryczne przestają być zatem problemem.
Tesla została zmuszona do przejścia na instalację 48-woltową. Inne firmy mogą skorzystać z tego rozwiązania
Tesla Cybertruck korzysta z systemu steer-by-wire, który zużywa dużo energii, dlatego przejście na system 48-woltowy było konieczne. Amerykański producent próbował narzucić ten standard w branży, a niezbędna dokumentacja dotycząca 48-woltowej architektury została wysłana do innych producentów. Otrzymanie propozycji potwierdził również prezes Forda, Jim Farley, który kopię dokumentów otrzymał w grudniu 2023 r.

Dotychczas żaden z producentów nie ogłosił planów przejścia na wyższe napięcie, jednakże kolejne marki nieśmiało informują, że rozważają zalety i wady takiej decyzji za zamkniętymi drzwiami. Doniesienia z mediów koreańskich wskazują, że Hyundai już poprosił swoich dostawców części elektrycznych o przygotowanie się do wprowadzenia systemów i części 48-woltowych. Systemy 12-woltowe zostaną wycofane w 2029 r.
Hyundai korzysta. Tesla wykonała lwią część wdrożenia instalacji 48-woltowej
Tesla już wykonała największą część pracy, ale z poparciem koreańskiego przemysłu motoryzacyjnego system 48-woltowy ma znacznie większe szanse na stanie się nowym standardem. Hyundai planuje wykorzystanie komponentów o wyższym napięciu nie tylko w swoich pojazdach, ale także w robotach produkowanych przez swoją spółkę Boston Dynamics, którą marka przejęła w 2021 r.
Zadanie przejścia na 48-woltową architekturę nie jest jednak proste, dlatego Hyundai daje sobie cztery lata na przejście na nowy standard. W trakcie okresu przejściowego dostawcy będą musieli nadal dostarczać 12-woltowe instalacje, ale jednocześnie zwiększać produkcję części 48-woltowych.