Fabryka polskich elektryków. Dwie firmy walczą o miliardy
Firmy mogą już składać wnioski o dofinansowanie "czystej mobilności" w ramach środków z KPO. Chodzi o blisko 4,8 mld zł przeznaczone na budowę w Polsce fabryk samochodów elektrycznych. W wyścigu po wsparcie staje m.in ElectroMobility Poland S.A, która - zamiast Izery - chce stworzyć w Jaworznie nowy "hub technologiczny" i "europejską markę samochodów". O środki stara się też Adaptive Motors Poland. To spółka związana z polską firmą Innovation AG, która stworzyła elektrycznego eVanPL i platformę dla elektrycznych aut dostawczych EAGLE.

Spis treści:
Od 26 maja można już składać wnioski o dofinansowanie do inwestycji w ramach programu "Instrument wsparcia dla gospodarki niskoemisyjnej". Chodzi o finansowany ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności program, którego budżet wyceniono na - bagatela - 4,78 mld zł.
Pieniądze, które miały uratować Izerę, wreszcie do wzięcia
Przypomnijmy - to właśnie opóźnienia w realizacji wypłat z KPO miały być przysłowiowym gwoździem do trumny dla projektu polskiego samochodu elektrycznego Izera.
Flagowy projekt polskiej elektromobilności - jakim niewątpliwie była Izera - ostatecznie ugrzązł na mieliźnie, na którą wprowadziły ją opóźnienia spowodowane brakiem stabilnego finansowania
Według poprzednich założeń, środki pochodzące z KPO umożliwiające realizację projektu miały trafić do spółki na początku 2023 roku. Brak ich uruchomienia do końca 2023 roku spowodował "zerwanie ciągłości projektowej i konieczność aktualizacji niemal wszystkich założeń".
Nowa strategia spółki ElectroMobility Poland S.A. zakłada, że zamiast polskiej marki samochodów Izera, na terenie działki pozyskanej w okolicach Jaworzna powstanie nowy "HUB elektromobilności", gdzie - wraz z zagranicznym partnerem - tworzona ma być "europejska marka motoryzacyjna".
4,78 mld zł z KPO. W Polsce powstaną aż dwie fabryki samochodów elektrycznych?
Zgodnie z założeniami KPO uruchomiony program przyczynić ma się do realizacji kamieni milowych i wartości docelowych określonych dla inwestycji E3.1.1. "Instrument wsparcia dla gospodarki niskoemisyjnej Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności".
Celem programu jest przyczynianie się do rozwoju gospodarki niskoemisyjnej i zeroemisyjnej przez wspieranie projektów przemysłowych dla dwóch sektorów: czystej mobilności oraz energetycznego
Oprócz ElectroMobility Poland S.A, udział w wyścigu o współfinansowanie budowy fabryki samochodów elektrycznych w Polsce zapowiada też nowy podmiot - Adaptive Motors Poland.
To spółka technologiczna z polskim kapitałem i zespołem wywodzącym się z sektora innowacji, elektromobilności i energetyki odnawialnej. Nowy podmiot powołano specjalnie dla stworzenia w Polsce fabryki polskich samochodów dostawczych. Ich konstrukcja bazować ma na stworzonej przez polskich inżynierów z firmy Innovation AG (siedziba w Trójcy pod Zgorzelcem) platformie EAGLE - Electric Adaptive General Light E-platform. Tej samej, na której bazuje znany naszym czytelnikom eVanPL i turystyczny pojazd zwany potocznie e-Fasiągiem, którego produkcja ruszy wkrótce w Zielonej Górze.
Elektryczny dostawczak zamiast Izery. Polska konstrukcja gotowa do produkcji
Adaptive Motors Poland powstało z inicjatywy twórców polskich pojazdów elektrycznych i technologii. Na czele przedsięwzięcia stoi twórca Innovation AG - Albert Gryszczuk. Innovation AG to firma, która wsławiła się zwycięstwem w konkursie NCBR na projekt polskiego elektrycznego samochodu dostawczego o ładowności 1 tony (powstały jeżdżące prototypy, które są obecnie homologowane).
Adaptive Motors Poland wspierana jest kapitałowo przez takich partnerów inwestycyjnych jak: Solter Capital, Neo Investments oraz Ralfa Huepa - niemieckiego inwestora znanego m.in. z inwestycji w InPost, WSiP i American Heart of Poland.
Nie tylko HUB w Jaworznie. W Polsce powstanie fabryka elektrycznych aut dostawczych?
Jak ustaliła Interia.pl, w ramach wsparcia z KPO firma chciałaby pozyskać około 800 mln zł na budowę nowoczesnego zakładu produkcyjnego, który będzie oparty na zasadach modularnej, adaptacyjnej produkcji.
Szacowaliśmy koszty, pozyskaliśmy partnerów i przygotowaliśmy biznes plan
Gryszczuk podkreśla, że cała koncepcja bazuje na najnowszych światowych trendach, czyli formule Adaptive Manufacturing. Chodzi o produkcję opierającą się na jednej platformie ale z możliwością szybkiej konfiguracji nadwozia, wyposażenia i funkcji, zgodnie z konkretnym zastosowaniem końcowym.
W pełni zgadzam się z Rafałem Brzoską, który w jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że nadszedł wreszcie moment, w którym jako Polacy powinniśmy przestać zadowalać się przeciętnością. Musimy postawić sobie jasny cel – być najlepsi. Innovation AG stworzyło najlepszą technologią na świecie i teraz Adaptive Motors Poland, przy wykorzystaniu środków z KPO, będzie ją komercjalizować
Nowa fabryka samochodów elektrycznych w Polsce. Zatrudnienie: "kilkaset osób"
Projektowany zakład nie będzie klasyczną fabryką taśmową - zamiast tego zostanie zaprojektowany jako centrum produkcji i elastycznego montażu pojazdów elektrycznych w różnych konfiguracjach. Przedstawiciele nowej firmy przekonują, że fabryka zatrudniać ma kilkaset osób, a wraz z lokalnymi dostawcami różnych usług powiązanych, liczba ta wzrośnie do ponad tysiąca. Aktualnie spółka zabezpiecza grunt pod planowaną inwestycję. Wiemy, że wybrała już lokalizację, chociaż nie komunikuje jeszcze swojej decyzji.
Przedstawiciele nowej firmy przekonują, że dzięki własnej platformie EAGLE, zbudowanym na niej pierwszym prototypom oraz zaawansowanym narzędziom inżynieryjnym i cyfrowym, AMP będzie w stanie szybko tworzyć krótkie serie pojazdów dostosowanych do konkretnych zastosowań:
- transportu miejskiego,
- ratownictwa medycznego,
- służb komunalnych,
- logistyki,
- branży rolniczej.
Dodają również, że fabryka będzie integrować najnowsze systemy energetyczne i zarządzania produkcją (smart energy, HVAC, vehicle-to-grid) oraz komponenty tworzone lokalnie.
Nie tylko elektryczne samochody. Kto walczy o środki z KPO?
Wnioski w ramach programu przyjmowane są do 4 lipca bieżącego roku. Zainteresowani mają więc nieco ponad miesiąc na wywiązanie się ze skomplikowanej procedury stworzenia odpowiedniej dokumentacji. Sam wniosek o dofinansowanie z KPO może liczyć nawet kilkaset stron i wymaga przeprowadzenia skomplikowanych analiz. Na ocenę złożonej dokumentacji NFOŚiGW ma trzy miesiące.
Same środki mają być przyzwane na zasadzie konkursu. Z naszych informacji wynika, że oprócz ElectroMobility Poland S.A. i Adaptive Motors Poland w wyścigu po unijne pieniądze wezmą też udział inni gracze ze świata transportu, jak np. bydgoska PESA.