Coś złego dzieje się z używanymi autami. Gigantyczna skala podwyżek
Ceny samochodów biją kolejne rekordy i nie dotyczy to wyłącznie pojazdów nowych. W maju za używane auto płacono w Polsce już ponad 46 tys. zł. Dla wielu kierowców to zaporowa kwota, a i tak jest ona przeszło czterokrotnie mniejsza, niż średnia cena nowego samochodu w naszym kraju. Na przestrzeni 10 lat średnia cena używanego auta w Polsce wzrosła już niemal trzykrotnie.

Spis treści:
Pęd ku elektromobilności wyznaczany kolejnymi progami dotyczącymi emisji spalin, nowe przepisy dotyczące obowiązkowego wyposażenia pojazdów i zawirowania na światowych rynkach w postaci nowych barier celnych i dostępu do surowców nie pozostają bez wpływu na ceny samochodów. Zjawisko nie ogranicza się niestety do samochodów nowych.
Rekordowa drożyna w salonach. Średnia cena nowych aut przekroczyła 190 tys. zł
Jak informował instytut Samar, w kwietniu średnia cena nowego samochodu w Polsce pierwszy raz w historii przekroczyła pułap 190 tys. zł (193 639 zł). By uzmysłowić sobie tempo podwyżek warto przypomnieć, że jeszcze w styczniu 2020 roku za nowe auto płacono w Polsce średnio około 113 tys. zł.
Dane SAMAR-u trzeba jednak osadzić w odpowiednim kontekście. Rekordowa drożyzna w salonach może bowiem świadczyć nie tyle o podwyżkach, co bogaceniu się Polaków, a przynajmniej ich części.
Obecnie już za ponad 1/4 rejestracji nowych aut w Polsce odpowiadają pojazdy marek premium (w kwietniu było to aż 26,5 proc.). Oznacza to, że firmy (przeszło 7 na 10 nowych aut w Polsce kupowanych jest przez klientów biznesowych) coraz częściej sięgają po droższe samochody licząc na ich wyższe wartości rezydualne przy odsprzedaży.
Dacia prawie jak Mercedes. Zaskakujące ceny nowych aut
Nie zmienia to jednak faktu, że z każdym rokiem - m.in. w efekcie nowych przepisów CAFE (Clean Air For Europe) - z oferty znikają tańsze auta z silnikami benzynowymi. W efekcie cennikowa przepaść, która jeszcze kilka lat temu dzieliła popularne auta segmentu B czy C od bazowych modeli marek premium, jest systematycznie zasypywana.
Warto zdawać sobie sprawę, że obecnie topowe konfiguracje tak popularnych aut, jak np. nowa Dacii Bigster czy Toyota Corolla pozwalają otrzeć się o cenniki takich pojazdów, jak np. Mercedes klasy A. Nie dziwi więc, że klienci biznesowi coraz częściej decydują się na droższe auta segmentu premium - różnica w racie finansowania może być stosunkowo niewielka, a samochody marek premium z reguły wolniej tracą na wartości.
W komisach drogo jak nigdy. 45 tys. zł to średnia cena używanego samochodu
Na kurczeniu się oferty przystępnych cenowo nowych aut z silnikami spalinowymi najmocniej cierpią "statystyczni Kowalscy", którzy muszą posiłkować się samochodami używanymi. Podwyżki w salonach przekładają się bowiem na ceny aut na rynku wtórnym.
Ciekawymi danymi w tym zakresie podzieliła się sieć komisów AAA Auto, która na bieżąco monitoruje niemal wszystkie pojawiające się w "polskim internecie" ogłoszenia dotyczące sprzedaży używanych aut.
Na bieżąco szczegółowo monitorujemy rynek wtórny w Polsce, wykorzystując zaawansowane narzędzia analityczne i technologie oparte na sztucznej inteligencji. Dzięki temu możemy precyzyjnie śledzić realne transakcje i eliminować dane zakłócające obraz rynku, jak choćby nieaktualne czy duplikowane ogłoszenia
Z najnowszych danych wynika, że maju na rynku wtórnym sprzedano w Polsce 120 243 samochody, a ich średnia cena wyniosła 46 196 zł. Dla porównania, w kwietniu liczba transakcji wynosiła 144 470 aut, przy średniej cenie 44 769 zł.
Jakie używane auta kupują Polacy? Co można kupić za 30 tys. zł?
Niewielkim pocieszeniem może być fakt, że średni przebieg sprzedanego w maju samochodu wynosił 165 482 km, a średni wiek to 11 lat (rok produkcji 2014). To o ponad rok mniej, niż średni wiek sprowadzonego do Polski w maju samochodu używanego. Z danych IBRM Samar wynika, że statystyczne auto sprowadzone do Polski w maju liczyło sobie średnio 12,11 roku.

Stały trend dotyczy systematycznego zmniejszania się popytu na auta z silnikami wysokoprężnymi. W maju diesle odpowiadały już "tylko" za 41,6 proc. rejestracji. Systematycznie zwiększa się też zainteresowanie używanymi samochodami z automatycznymi skrzyniami biegów. W kwietniu 33,7 proc. zarejestrowanych w Polsce używanych samochodów wyposażonych było w "automat".
Najpopularniejsze samochody używane w Polsce
Ciekawie prezentuje się też szczegółowa analiza dotycząca najczęściej rejestrowanych modeli. Ta wskazuje z kolei na rynek dwóch prędkości. Aż pięć z listy dziesięciu najchętniej kupowanych używanych aut w Polsce w maju bieżącego roku, to auta, których rzeczywiste ceny nie przekraczały 30 tys. zł.
10 najchętniej kupowanych w maju samochodów używanych w Polsce:
- Opel Astra, średnia cena 20 378 zł, średni przebieg 188 508 km, rok produkcji 2012,
- Volkswagen Golf, średnia cena 26 241 zł, średni przebieg 193 900 km, rok produkcji 2011,
- Audi A4, średnia cena 29 766 zł, średni przebieg 233 159 km, rok produkcji 2010,
- BMW 3, średnia cena 36 427 zł, średni przebieg 214 413 km, rok produkcji 2010,
- Volkswagen Passat, średnia cena 31 777 zł, średni przebieg 226 120 km, rok produkcji 2013,
- Ford Focus, średnia cena 23 029 zł, średni przebieg 185 563 km, rok produkcji 2013,
- Skoda Octavia, średnia cena 39 973 zł, średni przebieg 195 384 km, rok produkcji 2015,
- BMW 5, średnia cena 56 467 zł, średni przebieg 222 030 km, rok produkcji 2012,
- Audi A6, średnia cena 53 151 zł, średni przebieg 222 536 km, rok produkcji 2012,
- Audi A3, średnia cena 28 011 zł, średni przebieg 204 554 km, rok produkcji 2011.
Samochody w Polsce zdrożały trzykrotnie. Tak drogo jeszcze nie było
Największe wrażenie co do rzeczywistej skali podwyżek daje jednak porównanie cen używanych aut z danymi sprzed 10 lat. Z danych AAA Auto wynika, że od 2015 roku średnia cena używanych samochodów wzrosła o 264 proc. Jeszcze w 2015 roku statystyczne sprzedawane w Polsce używane auto kosztowało 12 700 zł. Przypomnijmy - w maju 2025 roku było to już 46 196 zł.
Trzeba jednak pamiętać, że na przestrzeni ostatniej dekady w preferencjach nabywców i ofercie używanych pojazdów zaszły duże zmiany. Przykładowo - statystyczne auto sprzedawane w Polsce w 2015 roku liczyło sobie średnio 13 lat, było więc o 2 lata starsze niż obecnie
Na polskim rynku przybyła też ogromna liczba prawie nowych samochodów, czyli krajowych aut - z polskiej sieci dealerskiej - które trafiają na rynek wtórny po okresie finansowania. Rosnący udział w ofercie krajowych pojazdów, często w wieku nieco 5-6 lat, skutecznie winduje ceny używanych aut. W strukturze cenowej widać też duże wpływy zmieniającej się motoryzacyjnej mody.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat na rynku wtórnym postępuje zmiana preferencji kierowców w zakresie nadwozi oraz silników. Liczba oferowanych na sprzedaż hatchbacków spadła aż o 14 proc. na rzecz dużych i modnych SUVów, których udział wynosi obecnie 31 proc., które tym samym zajęły pierwsze miejsce wśród nadwozi
Jeszcze w 2015 roku zaledwie 9,6 proc. aut na rynku wtórnym stanowiły SUV-y, a hatchbacki odpowiadały aż za 44,4 proc. rejestracji. Dziś SUV-y mają już 31,2 proc. udział w rynku, a hatchbacki odpowiadają już "tylko" za 30,4 proc. udziału w rejestracjach.

Z perspektywy nabywców niewielkim pocieszeniem może być też fakt, że w przypadku najpopularniejszych modeli, średnie podwyżki cen aut na rynku wtórnym zamknęły się w granicach 30-50 proc.
Przykładowo, w 2016 roku za statystycznego Opla Astrę płaciliśmy nieco ponad 15 tys. zł (obecnie 21 293 zł). Statystyczny używany Volkswagen Golf kosztował wówczas 16 706 zł (obecnie 26 829 zł), a statystyczny Volkswagen Passat 19 910 zł (obecnie 32 218 zł). Trzeba przy tym pamiętać, że z ceny z 2016 roku dotyczą aut 13-letniach, a obecne - 11-letnich
Co ciekawe, mimo młodszego wieku deklarowane przebiegi obecnych 11-latków, są często nawet wyższe niż 13-latków przed dekadą. To dobry prognostyk świadczący o cywilizowaniu się polskiego rynku i zmniejszaniu się zjawiska cofania liczników.