Legendarny producent powróci do WRC? Fani poczują się wniebowzięci

Na tę informacje czekali chyba wszyscy fani Rajdowych Mistrzostw Świata. Po długich latach nieobecności, na odcinki specjalne mają szansę powrócić samochody marki Subaru. Informacje te ujawnił Mohammed Ben Sulayem – obecny prezydent FIA, a inicjatywę powrotu rajdowej legendy oficjalnie wsparła Toyota.

Subaru to marka, której fanom motorsportu nie trzeba przedstawiać. Japoński producent przez długie lata świecił triumfy w niemal wszystkich dostępnych seriach rajdowych - począwszy od najwyższej klasy WRC, przez niższe kategorie A8, N4 oraz HR. To właśnie za kierownicą tych charakterystycznie pomalowanych - niebiesko-żółtych maszyn - po tytuły sięgali legendarni kierowcy jak Colin McRae, czy Richard Burns.

Niestety w 2008 roku samochody spod znaku plejad właściwie zniknęły z odcinków specjalnych za sprawą wycofania się fabrycznego zespołu z rajdowej rywalizacji. Powodem tak drastycznego działania było nic innego, jak kłopoty finansowe producenta i zwykłe cięcie kosztów. Informacja o odejściu Subaru nie tylko zasmuciła ogromne rzesze fanów, ale jednocześnie zwiastowała osłabienie pozycji WRC w ogólnopojętym świecie motorsportu. Śmiało można zaryzykować stwierdzeniem, że stosunkowa stagnacja wynikająca z ograniczenia liczby biorących udział w zawodach producentów trwa po dziś dzień. Na szczęście istnieje szansa, że wkrótce się to zmieni.

Reklama

Subaru powróci do WRC? Pomóc może Toyota

A przynajmniej tak wynika ze słów Mohammeda Ben Sulayema - obecnego prezydenta międzynarodowej federacji samochodowej (FIA). Podczas spotkania z dziennikarzami ujawnił on, że jakiś czas temu odbył rozmowę z prezesem Toyoty w sprawie zachęcenia większej liczby producentów do startów w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Akio Toyoda - prywatnie wielki pasjonat motorsportu - miał niemal z miejsca zasugerować huczny powrót plejad. Nie jest bowiem tajemnicą, że Toyota posiada spore udziały w marce Subaru.

Trudno jednak przewidzieć na jakich zasadach miałby ten powrót polegać. Od czasu sławetnych triumfów Subaru w WRC minęło niemal 15 lat. Przez ten czas diametralnie zmieniły się trendy rynkowe, a sam producent już dawno zapowiedział odejście od samochodów z silnikami spalinowymi. Definitywnie zakończyła się także era kultowych modeli STI.

Prezydent FIA zasugerował jednak, że nad powrotem marki do WRC mogłaby czuwać sama Toyota, dostarczając m.in. silniki z wyczynowego modelu GR Yaris Rally. To, czy jednak Subaru zdecyduje się ponownie uruchomić swój fabryczny program sportowy będzie zależało wyłącznie od zarządu tej marki.

Inne zespoły nie mogą się doczekać

Starania Bena Sulayema o rozszerzenie najwyższej klasy samochodów rajdowych WRC, nie są niczym zaskakującym. Po odejściu takich firm jak Suzuki, Citroen i Volkswagen, w kategorii Rally1 pozostały zaledwie trzy marki - Toyota, Ford i Hyundai.

Szef zespołu Hyundai Motorsport - Cyril Abiteboul - podkreślił, że poszukiwanie producentów mogących zasilić szeregi WRC powinno być absolutnym priorytetem dla działaczy FIA. Także dyrektor zarządzający M-Sport-Ford z nadzieją spogląda na ewentualny powrót Subaru, co jak podkreśla - byłoby przez wszystkich bardzo mile widziane. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Subaru | wrc | rajdowe mistrzostwa świata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy