Kia Seltos wchodzi do Europy. To SUV, którego u nas brakowało
Kia szykuje się do wprowadzenia w Europie modelu, którego do tej pory widzieliśmy tylko na zagranicznych drogach. Seltos - jeden z globalnych hitów marki - trafi do polskich salonów w 2026 roku. To kompaktowy SUV, który gabarytami niemal pokrywa się z Niro, lecz wygląda jak mini-Sportage i korzysta z technologii, które jeszcze niedawno zarezerwowane były dla droższych modeli.

To jeden z tych samochodów, które mogą zainteresować nawet osoby niespecjalnie śledzące motoryzacyjne trendy. Wpisuje się w to, czego dziś szuka większość kierowców: poręczny rozmiar, dużo przestrzeni, nowoczesne wnętrze i znając Kię - rozsądna cena. A do tego wygląda tak, jakby spokojnie mógł kosztować więcej.
Seltos. SUV, którego w Europie brakowało
W wielu krajach Seltos był bestsellerem pierwszej generacji - w USA, Indiach i Australii sprzedawał się znakomicie. Do Europy jednak nigdy nie trafił, bo Kia uznała, że jej ówczesna gama jest wystarczająco pełna. Zmieniło się to dopiero teraz, gdy rynek kompaktowych SUV-ów ponownie zaczyna rosnąć, a klienci szukają czegoś bardziej tradycyjnego niż elektryfikowane Niro i bardziej poręcznego niż Sportage.

Praktyczny rozmiar, przestrzeń większa niż się wydaje
Seltos ma 4430 mm długości - praktycznie tyle samo co Niro (4420 mm). Tyle że w praktyce różnica między nimi jest ogromna. Niro powstało jako model zelektryfikowany - dostępny wyłącznie jako hybryda lub elektryk. Ma aerodynamiczną linię, niższą kabinę i prowadzi się bardziej jak kompakt. To propozycja dla tych, którzy chcą oszczędności, nowoczesnej technologii i spokojnego stylu jazdy.
Seltos idzie w inną stronę. To klasyczny SUV z wysokim nadwoziem, masywnymi proporcjami, większym poczuciem przestrzeni i wyższą pozycją za kierownicą. W praktyce bliżej mu do Sportage'a - tylko w bardziej poręcznym, kompaktowym rozmiarze.
Różnice w podejściu do projektowania tych samochodów widać chociażby w pojemności bagażnika - ma 536 litrów, a w Niro - 451.

Wnętrze jak w autach o klasę droższych
Kia przeprojektowała kabinę od podstaw: dwa duże ekrany o przekątnej 12,3 cala, fizyczne sterowanie klimatyzacją, nisko poprowadzona deska rozdzielcza i nowe fotele tworzą wnętrze, którego większość kierowców spodziewa się raczej po modelach większych niż kompaktowe.
Seltos otrzymał też technologie, które do tej pory trafiały do droższych aut. Należy do nich inteligentny asystent głosowy oparty na generatywnej AI, oświetlenie nastrojowe, panoramiczny dach, system kamer 360 stopni czy duży ekran Head-Up wyświetlający dane na przedniej szybie. W praktyce oznacza to, że Seltos oferuje większość tego, co znacznie większe i droższe modele Kii, tylko w bardziej poręcznym rozmiarze.

Klasyczny napęd, nowoczesne funkcje
W czasach coraz intensywniejszej elektryfikacji wielu kierowców nadal chce tradycyjnego napędu spalinowego. Kia to rozumie i dlatego pierwsze wersje Seltosa będą spalinowe, a wariant hybrydowy pojawi się w Polsce dopiero w czwartym kwartale 2026 roku. Niestety - wersja spalinowa też nie trafi do nas szybko - dopiero w trzecim kwartale przyszłego roku.
Do napędu auta służyć ma benzynowy silnik 1.6 o mocy 180 lub 193 KM, albo dwulitrowy silnik o mocy 149 KM. Koreański producent jeszcze nie sprecyzował, które odmiany będą dostępne u nas oraz czy wprowadzi wyłącznie wariant z napędem na przednią oś czy również wersję z napędem na cztery koła.

Dlaczego Kia wprowadza go dopiero teraz?
Sportage urósł i stał się droższy. Niro poszło ścieżką hybryd i elektryków. Stonic pozostaje samochodem miejskim. Między nimi powstała luka, w którą idealnie wpisuje się Seltos. Dlatego jego debiut w Europie może być jednym z ważniejszych w nadchodzącym roku.








