Mikołajkowa afera z Grajewa. ITD zwróciła kierowcy prawo jazdy
Mikołajkowe parady, konwoje, zloty i przejazdy organizowane są na polskich drogach każdego roku. Nie dla wszystkich skończyły się jednak pozytywnie, a szczególnie nie dla kierowcy pięknie ozdobionej ciężarówki w Grajewie. Na miejscu zbiórki na uczestników przejazdu czekała zawiadomiona Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego, która przeprowadziła kontrolę. Zawodowy kierowca stracił uprawnienia, a w internecie natychmiast zawrzało.

W skrócie
- Mikołajkowy przejazd ciężarówki w Grajewie zakończył się interwencją Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego po anonimowym zgłoszeniu.
- Kierowca pojazdu, Pan Marcin, stracił prawo jazdy i otrzymał wysoką grzywnę za manipulację zapisami czasu pracy oraz brak przeglądu technicznego naczepy.
- Po ponownej analizie sprawy ITD zwróciło kierowcy uprawnienia, lecz postępowanie administracyjne wciąż trwa.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Najróżniejsze akcje organizowane przez zmotoryzowanych z okazji Mikołajek są wyjątkową atrakcją dla najmłodszych, ale przede wszystkim służą pomocy najbardziej potrzebującym. Podobna akcja została przygotowana przez grupę "Banda z Grajewa", w której udział wzięli strażacy, motocykliści, a także kierowcy aut terenowych oraz ciężarowych. Główną atrakcją był przepięknie ozdobiony Mercedes Actros z naczepą typu platforma, na której znajdowały się rozświetlone renifery oraz sanie Świętego Mikołaja.
Świąteczna ciężarówka jechała w charytatywnej akcji mikołajkowej. Kierowca stracił prawo jazdy
Kierowcą pojazdu ciężarowego był Pan Marcin, który na co dzień realizuje tym pojazdem standardowe przewozy towarów. Około godziny 15 pojawił się na miejscu zbiórki, gdzie czekała już na niego Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego. Jak się okazało, służby zostały wezwane anonimowo, więc funkcjonariusze zostali zobligowani do stawienia się na miejscu oraz przeprowadzenia kontroli.
Kierujący korzystał na tachografie z trybu Out, więc przejazd nie był zarejestrowany na jego karcie. Wszystko wskazuje na to, że właśnie w ten sposób mężczyzna nie chciał przerywać odpoczynku dobowego, aby tym samym w poniedziałek ruszyć w trasę. Inspektorzy ITD uznali jednak, że takie działanie jest manipulacją zapisów czasu pracy. Z racji tego, że Pan Marcin został złapany "na gorącym uczynku", kierowca-przewoźnik na 3 miesiące stracił uprawnienia, co oznaczało, że do początku marca nie będzie mógł wykonywać działalności. Dodatkowo nałożono na niego kary finansowe w łącznej wysokości ponad 7 tys. zł.
W sobotę (6 grudnia) podlascy inspektorzy, wskutek anonimowego zawiadomienia o możliwych nieprawidłowościach, przeprowadzili kontrolę ciężarówki biorącej udział w mikołajkowej akcji charytatywnej w Grajewie. Kontrola wykazała, że kierujący nią mężczyzna prowadził pojazd bez zalogowanej karty kierowcy. Stwierdzono też inne naruszenia przepisów dotyczących czasu pracy kierowcy. Ponadto naczepa nie miała ważnego przeglądu technicznego
Zwrot w sprawie kierowcy ciężarówki z Grajewa. Zwrócono mu prawo jazdy
Organizatorzy mikołajkowego przejazdu oraz sami internauci nie kryli cierpkich słów skierowanych zarówno w stronę funkcjonariuszy ITD, jak i donosiciela. Pomimo tej sytuacji, wydarzenie dla dzieci i mieszkańców zostało dokończone, jednakże po zakończeniu zorganizowana została zrzutka dla kierowcy pojazdu ciężarowego, którą aktualnie wsparło 1312 osób na kwotę 48 877 zł.
W sprawie nastąpił jednak zwrot, a WITD Białystok przekazał, że ponownej analizie zostały poddane wszelkie okoliczności zdarzenia, a także wzięty pod uwagę został "charakter realizowanego przejazdu". Na tej podstawie zdecydowano się na zmianę decyzji - uprawnienia zostały zwrócone Panu Marcinowi, jednakże nadal trwa postępowanie administracyjne. Wszystko wskazuje na to, że chodzi o nieprawidłowości związane z rejestrowaniem czasu pracy, a także brak ważnego badania technicznego naczepy.
Jednak po ponownej analizie wszelkich okoliczności zdarzenia, biorąc pod uwagę m.in. charakter realizowanego przejazdu, mężczyźnie zwrócono prawo jazdy, jednak nie uniknie on odpowiedzialności i wysokość kary za popełnione naruszenia zostanie ustalona w trakcie postępowania administracyjnego
Chociaż prawo jazdy zostało zwrócone, a więc mężczyzna może ruszyć w trasę, pozostał spory niesmak, bo sama akcja organizowana była w dobrej wierze. Zgodnie z obowiązującymi przepisami nakaz rejestracji czasu pracy nie ma zastosowania, gdy przejazd nie stanowi przewozu drogowego. Ciężko o nim mówić, gdy cała przestrzeń ładunkowa to najróżniejsze ozdoby świąteczne, a pojazd ciężarowy porusza się w konwoju i zorganizowanej akcji charytatywnej.








