Mitsubishi ASX po liftingu to pewny hit? 5 lat gwarancji i instalacja LPG

Mitsubishi ASX, podobnie jak jego francuski bliźniak, Renault Captur, przeszedł modernizację. Po zmianach oba modele znacznie się różnią, czy dzięki temu ASX przyciągnie do siebie nowych nabywców?

Mitsubishi ASX i Renault Captur nie są już identyczne

Mitsubishi ASX, podobnie jak Renault Captur, w ramach modernizacji otrzymał nowy pas przedni. Nie jest to jednak ten sam przód, co w przypadku jego francuskiego bliźniaka. Teraz auto ma nawiązywać do filozofii stylistycznej japońskiego producenta - Mitsubishi zwraca uwagę, że z przodu znajdziemy charakterystyczny dla marki motyw "dynamicznej tarczy- Dynamic Shield". 

Reklama

Faktycznie, Mitsubishi ASX zdecydowanie różni się teraz Captura, nie oznacza to jednak, że nie znajdziemy wspólnych elementów. Po modernizacji pojawiły się światła charakterystyczne dla obecnej filozofii stylistycznej Renault, w ramach modernizacji ASX wyposażone zostało również w elementy wykończeniowe w jasnym chromie oraz w błyszczącej czerni.

Z tyłu właściwie nie zauważymy żadnych zmian. W dalszym ciągu światła nawiązują swoim kształtem do litery "C", a klapę bagażnika zdobi napis "MITSUBISHI". Na wspomnianej pokrywie niezmiennie znajduje się również niezbyt estetycznie wyglądająca "narośl", w której ukryta została kamera cofania.

Mitsubishi ASX z większym ekranem i usługami Google. Ale są też minusy

W zmodernizowanym Mitsubishi ASX zmian możemy spodziewać się także wewnątrz. Auto wyposażone zostało w większy ekran systemu multimediów. Ma on teraz 10,4 cala. Niestety, przy okazji, podobnie jak w Renault Captur, zniknął panel z fizycznymi pokrętłami klimatyzacji. Temperaturą i nawiewem wciąż możemy jednak sterować za pomocą fizycznych dźwigienek znajdujących się pod ekranem. W miejscu po panelu klimatyzacji pojawiła się z kolei niezbyt duża półka.

Podobnie jak w przypadku samochodów Renault, system multimedialny Mitsubishi ASX oferuje teraz wbudowane usługi Google (to pierwsze Mitsubishi wyposażone w takie funkcje). Oznacza to, że nie musimy łączyć naszego telefonu z autem za każdym razem, gdy na przykład chcemy skorzystać z Map Google. Teraz można je obsługiwać z poziomu ekranu multimediów. Oprócz tego kierowca może skorzystać z Asystenta Google, którego wzbudza się komendą "Hey/OK Google" lub poprzez wciśnięcie odpowiedniego przycisku na kierownicy.

System może nam posłużyć do obsługi nawigacji multimediów, telefonu czy innych funkcji auta, albo do odpowiadania na nasze pytania. A jeśli potrzebujemy poprawy humoru, może opowiedzieć nam kawał. Na tym jednak możliwości multimediów ASX-a się nie kończą. Użytkownicy auta mają również dostęp do szeregu innych aplikacji, które można pobrać ze Sklepu Play.

Nowością w ofercie jest również 10-kanałowy system nagłośnienia Harman Kardon o mocy 410 W. Dostępny będzie on tylko w topowej wersji wyposażenia - Instyle (w wersji sprzed liftingu ASX dostępny był z nagłośnieniem od firmy Bose). Do dyspozycji mamy pięć trybów odsłuchu - studio, podcast, koncert, immersja i klub, które mają sprawić, że wrażenia ze słuchania danego utworu/podcastu będą jak najlepsze.

Mitsubishi ASX z poprawionymi systemami bezpieczeństwa

W ramach modernizacji Mitsubishi poprawiło również systemy bezpieczeństwa. W standardzie znajdziemy m.in. system zapobiegania kolizjom czołowym z funkcją wykrywania pieszych, system monitorowania uwagi kierowcy, ostrzeganie o niezamierzonej zmianie pasa ruchu, asystenta utrzymania pasa ruchu, czujniki parkowania oraz kamerę cofania. W wyższych wersjach wyposażenia znaleźć będzie można system kamer 360 stopni czy system monitorowania martwego pola czy system ostrzegania o ruchu poprzecznym z tyłu pojazdu.

Napędy Mitsubishi ASX po liftingu. Będzie wersja z instalacją LPG

Oferta napędowa Mitsubishi ASX właściwie nie uległa zmianie. Podstawą będzie niezmiennie litrowy silnik benzynowy współpracujący z sześciobiegową skrzynią manualną. Zgodnie z informacjami podawanymi przez Mitsubishi generuje on 91 KM i 160 Nm momentu obrotowego. Producent nie dzieli się szczegółowymi informacjami na temat napędów, ale sugerując się danymi technicznymi ASX-a sprzed liftingu, można śmiało zakładać, że czas rozpędzania do 100 km/h to 14 sekund, zaś prędkość maksymalna wynosi 168 km/h. 

Kierowcy mogą zdecydować się również na jednostkę benzynową 1,3 wspomaganą przez instalację elektryczną (układ miękkiej hybrydy). Ta wersja napędowa jest dostępna w dwóch wariantach. W połączeniu z sześciobiegową skrzynią manualną auto generuje 140 KM i 260 Nm. Zapewnia ona czas rozpędzania do 100 km/h wynoszący 10,3 s oraz prędkość maksymalną 196 km/h. W odmianie z siedmiobiegową skrzynią dwusprzęgłową silnik ASX-a generuje 158 KM i 270 Nm. W tym wariancie możemy liczyć, że auto osiągnie 100 km/h po 8,5 sekundy i rozpędzi się maksymalnie do 204 km/h.

Dostępny jest również układ hybrydowy składający się z jednostki benzynowej o pojemności 1,6 oraz dwóch silników elektrycznych. Moc systemowa to 143 KM i 205 Nm. Za magazynowanie energii elektrycznej odpowiada akumulator litowo-jonowy o pojemności 1,2 kWh, dzięki któremu auto do 80 proc. czasu jazdy po mieście może poruszać się wyłącznie na prądzie. Producent deklaruje, że łączny zasięg modelu w tej specyfikacji to 900 km. W tym przypadku na rozpędzenie się do setki auto potrzebuje 9,9 sekundy, a maksymalnie może jechać z prędkością 170 km/h.

Jak wspomniałem, gama napędowa Mitsubishi ASX nie uległa zmianom, jednak na wybranych rynkach pojawi się nowy wariant napędowy - z fabryczną instalacją LPG. Generować będzie on 101 KM i 170 Nm. Auto z takim napędem dostępne będzie we Francji, Włoszech, Holandii, Portugalii oraz w Polsce.  

Jak jeździ Mitsubishi ASX po liftingu?

W trakcie testów miałem okazję przejechać się wersją 1,3 z siedmiobiegowym automatem oraz odmianą hybrydową. Jeśli chodzi o pierwszą z testowanych odmian wrażenia są pozytywne. Chociaż dane jasno wskazują, że do czynienia z autem o sportowym zacięciu zdecydowanie nie mamy, to i tak nie możemy narzekać na dynamikę. ASX chętnie reaguje na gaz, w związku z czym nie sprawia problemów np. z wyprzedzaniem. Sprawnie radzi sobie również na drogach szybkiego ruchu - oczywiście, kiedy jedziemy z dozwoloną prędkością. Podróżowanie sprawia przyjemność także, jeśli chodzi o komfort akustyczny. Mitsubishi ASX jest dobrze wyciszone, w związku z czym nawet podróżując po drogach szybkiego ruchu możemy rozmawiać bez konieczności podnoszenia głosu.

Całkiem nieźle zestrojone zawieszenie dość skutecznie tłumi nierówności. Układ kierowniczy jest bardzo miękki, co oczywiście jest przydatne w czasie manewrowania w ciasnych uliczkach. Niestety wówczas zauważamy, że w ramach modernizacji nie poprawiono jakości kamery cofania. "Pikseloza" zwyczajnie razi w oczy, a co gorsza sprawia, że często nie mamy pewności, czy za nami nie znajduje się jakaś "wtopiona" w otoczenie przeszkoda, z którą za chwilę nie zaliczymy bliskiego spotkania.

Po przejechaniu liczącej ok. 50 km trasy obejmującej jazdę w mieście i poza nim średnie spalanie wynosiło 5,6 litra na 100 km. Silnik spalinowy wspomagała instalacja elektryczna (tryb żeglowania - silnik zostaje zgaszony, a samochód utrzymuje prędkość lub zwalnia w mniejszym stopniu niż w czasie jazdy na luzie). Przy drogowej wspinaczce spalanie ASX-a w tym wariancie napędowym może przekroczyć 7 litrów. Mimo wszystko jest to i tak całkiem niezły wynik.

Wersją hybrydową miałem okazję jeździć znacznie mniej i głównie po mieście. W związku z tym trudno o wiarygodne wyniki zużycia paliwa. Śmiało mogę jednak stwierdzić, że w czasie jazdy silnik spalinowy odzywał się bardzo rzadko. Za wprawianie auta w ruch odpowiadał głównie układ elektryczny. Dzięki temu w aucie było jeszcze ciszej. 

Ceny Mitsubishi ASX po liftingu

Póki co nie znamy cen Mitsubishi ASX po modernizacji. Auto ma trafić do Polski późną jesienią tego roku. Jeśli chodzi o wersję przed liftingiem ceny katalogowe (dla egzemplarzy z roku produkcyjnego 2023, ważny od 3 czerwca 2024 r.) zaczynają się od 101 990 zł. Warto jednak dodać, że polski importer wprowadził rabat, dzięki któremu auto można nabyć za 96 990 zł. Wówczas otrzymujemy najsłabszą 91-konną odmianę napędową. Dla porównania ceny Renault Captur po modernizacji startują od 85 500 zł. Tu otrzymujemy 90-konny silnik benzynowy. W efekcie nawet jeśli polski importer utrzyma ceny na niezmienionym poziomie, ASX będzie droższy od Captura. Czym więc model może do siebie przekonać polskich klientów?

Dlaczego warto wybrać Mitsubishi ASX?

O ile w obu autach znajdziemy te same napędy (ASX z instalacją LPG już wkrótce), większy ekran multimediów czy wbudowane usługi Google, to model spod znaku japońskiego producenta może przekonać nas do siebie wyróżniającą się stylistyką. Choć fanów nowego języka projektowania Renault nie brakuje, to wielu osobom nie odpowiada. W efekcie bardziej do gustu może im przypaść propozycja Mitsubishi. 

Ważniejsze są jednak zobowiązania serwisowe. Mitsubishi ASX objęte jest gwarancją na pięć lat lub do 100 tys. km. Dla porównania w Renault, w zależności od modelu, gwarancja jest na dwa lub trzy lata. Podsumowując Mitsubishi ASX z nowym pasem przednim, instalacją LPG i gwarancją na pięć lat może być bardzo atrakcyjną propozycją dla polskiego klienta.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mitsubishi | Mitsubishi ASX
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy