Zwolnimy na S7. Będzie 10 nowych odcinkowych pomiarów prędkości
GITD rozbudowuje właśnie system automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym CANARD. Nowości to m.in 43 nowe odcinkowe pomiary prędkości, które trafić mają wyłącznie na autostrady i drogi szybkiego ruchu. Wśród tych drugich prawdziwą rekordzistą będzie droga S7, gdzie pojawi się aż osiem nowych odcinkowych pomiarów prędkości. W sumie, po zakończeniu rozbudowy systemu, kierowcy na S7 natrafią aż na 10 odcinkowych pomiarów prędkości.
Rozbudowa systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym CANARD to efekt odblokowania funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. W sumie na montaż nowych 128 urządzeń rejestrujących wydamy ponad 161 mln zł, z czego blisko 132 mln finansowane będą ze środków KPO. Cały program modernizacji, który rozpoczął się w styczniu bieżącego roku, potrwa do końca czerwca 2026 roku.
Biorąc pod uwagę skuteczność systemu CANARD kierowców najbardziej interesują zapewne nowe odcinkowe pomiary prędkości. Aż 17 z nich trafić ma wkrótce na polskie autostrady. Pozostałych 26 zamontowanych zostanie na drogach ekspresowych. Znamy już ich lokalizację. Prawdziwym rekordzistą wśród ekspresówek będzie droga S7, gdzie przybyć ma aż osiem nowych OPP
- trzy w warmińsko-mazurskim,
- po dwa w mazowieckim i pomorskim,
- jeden w świętokrzyskim.
Po cztery nowe odcinkowe pomiary prędkości pojawią się na trasach S8 i S3. Droga ekspresowa S8 zyska trzy OPP w województwie mazowieckim i jeden na Podlasiu. Droga ekspresowa S3 po dwa OPP w województwach lubuskim i zachodniopomorskim.
Pozostałych 10 odcinkowych pomiarów prędkości przeznaczonych dla dróg ekspresowych trafić ma jeszcze na:
- S17 (dwie lokalizacje - mazowieckie i lubelskie),
- S19 (jedna lokalizacja - lubelskie),
- S2 (jedna lokalizacja - mazowieckie),
- S5 (dwie lokalizacje - kujawsko-pomorskie i wielkopolskie),
- S51 (jedna lokalizacja warmińsko-mazurskie),
- S6 (trzy lokalizacje - dwie w pomorskim i jedna w zachodniopomorskim)
Aktualnie w Polsce działa 9 odcinkowych pomiarów prędkości zlokalizowanych na drogach ekspresowych. Obecnie kierowcy kontrolowani są na odcinkach dróg ekspresowych:
- S2: Warszawa Tunel,
- S3: Tunel S3 Bolków, Sady Górne - Nowe Bogaczowice,
- S7: Falęcice - Nowy Gózd,
- S7: Tunel S7 Naprawa - Skomielna Biała,
- S8: Marki-Warszawa,
- S8: Wyszków S8: Blizne Łaszczyńskiego - Macierzysz,
- S11: Dąbrowa - Swadzim
Wniosek? Po rozbudowie systemu CANARD, która zakończyć ma się do końca czerwca 2026 roku, na drodze ekspresowej S7 działać będzie w sumie aż 10 odcinkowych pomiarów prędkości! Kierowców poruszających się po drodze S8 kontrolować będzie 7 takich systemów, a podróżnych na drodze ekspresowej S3 - aż pięć. Oznacza to, że nieuważni kierowcy muszą przygotować się na wysokie mandaty. Jakie?
Jak poinformował Interię Wojciech Król z GITD, średnie przekroczenie prędkości zanotowane w pierwszej połowie roku przez urządzenia rejestrujące spięte w system CANARD wynosi 22 km/h. Oznacza to, że statystyczny mandat z odcinkowego pomiaru prędkości wynosi obecnie 300 zł.
Przypominamy, że - zgodnie z aktualnym taryfikatorem mandatów, którzy przekraczający prędkość w zakresie plus 11-15 km/h muszą liczyć się z mandatem w wysokości 100 zł. Przekroczenie w zakresie plus 16-20 km oznacza karę w wysokości 200 zł. Mandat z odcinkowego pomiaru prędkości w wysokości 300 zł otrzymamy za przekroczenie od 21 do 25 km/h. Kolejne stawki prezentują się następująco:
- 800 zł (recydywa 1600 zł) ponad 30 km/h;
- 1000 zł (recydywa 2000 zł) ponad 40 km/h;
- 1500 zł (recydywa 3000 zł) ponad 50 km/h;
- 2000 zł (recydywa 4000 zł) ponad 60 km/h;
- 2500 zł (recydywa 5000 zł) ponad 70 km/h.
Nowe odcinkowe pomiary prędkości na autostradach i drogach ekspresowych, jaki powstać mają do połowy 2026 roku: