43 nowe drogi pod ciągłą kontrolą kamer. Trzeba będzie zwolnić
W systemie automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym działa dziś 49 odcinkowych pomiarów prędkości. Kierowcy muszą jednak wiedzieć, że - w ramach kolejnej modernizacji systemu CANARD - do czerwca 2026 roku pojawią się aż 43 nowe odcinki. Wszystkie nowe urządzenia trafią na drogi ekspresowe i autostrady. Poznaliśmy ich lokalizacje.
W systemie CANARD obecnie działają 464 fotoradary, 49 lokalizacji objętych jest nadzorem urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości pojazdów, a na 41 skrzyżowaniach pracują systemy Red Light. Średnie przekroczenie dozwolonej prędkości rejestrowane przez fotoradary oraz odcinkowe pomiary prędkości wynosi aktualnie 22 km/h - informuje Interię GITD.
Do przytoczonych liczb nie ma się jednak co przywiązywać, bo kierowców czeka wkrótce prawdziwa rewolucja. Od stycznia Główny Inspektorat Transportu drogowego wdraża już nowy, finansowany ze środków Krajowego Planu Odbudowy, program rozbudowy systemu CANARD. Wyceniony na przeszło 16 mln zł projekt zakłada zakup i instalację aż 128 urządzeń rejestrujących "służących do ujawniania wykroczeń w ruchu drogowym".
Chodzi o:
- 43 urządzenia do odcinkowego pomiaru średniej prędkości,
- 70 urządzeń punktowego pomiaru prędkości,
- 10 urządzeń do monitorowania przejazdu na czerwonym świetle na skrzyżowaniach,
- 5 urządzeń do monitorowania przejazdu na czerwonym świetle na przejazdach kolejowych.
Za prawdziwą rewolucję uznać można inwestycje w kolejne 43 zestawy do odcinkowego pomiaru prędkości, z których wszystkie trafią na autostrady i drogi ekspresowe. To historyczna decyzja. Dość przypomnieć, że pierwszy z autostradowych pomiarów prędkości w Polsce - system zamontowany na dolnośląskim fragmencie autostrady A4 - wkrótce po uruchomieniu ujawniał 1 przekroczenie prędkości na każde 1,5 minuty.
Jak jak poinformował Interię Tomasz Król z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, w 2023 roku odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A4 w okolicach Wrocławia zarejestrował dokładnie 152 475 wykroczeń. To - uwaga - 47,6 proc. ogółu wykroczeń zarejestrowanych w 2023 przez wszystkie 37 systemów odcinkowego pomiaru prędkości działających w tym czasie w Polsce.
Dotarliśmy do listy wytypowanych przez GITD lokalizacji, w których pojawić się mają nowe odcinkowe pomiary prędkości. Wynika z niej, że na polskich autostradach przybyć ma ich jeszcze 17. Prawdziwą rekordzistką pod względem nowych odcinkowych pomiarów prędkości będzie najniebezpieczniejsza - i zarazem najstarsza - z polskich autostrad - A4. Zgodnie z planem GITD, do czerwca 2026 roku, A4 wzbogaci się aż o osiem nowych odcinkowych pomiarów prędkości:
- 3 w województwie małopolskim,
- 2 w województwie dolnośląskim,
- po jednym w województwach śląskim, opolskim i na Podkarpaciu.
Aż pięć nowych odcinkowych pomiarów prędkości pojawi się na autostradzie A1 (3 w województwie śląskim i 2 w łódzkim). Dwa nowe odcinkowe pomiary prędkości pojawią się A2 (mazowieckie i wielkopolskie). Po jednym trafi na autostradę A6 (zachodniopomorskie) i A8e czyli autostradową obwodnicę Wrocławia.
Zdecydowana większość z nowych odcinkowych pomiarów prędkości trafi jednak na drogi ekspresowe. W ich przypadku rekordzistą jest droga S7, gdzie przybyć ma aż osiem nowych OPP - trzy w warmińsko-mazurskim, po dwa w mazowieckim i pomorskim oraz jeden w świętokrzyskim.
Po cztery nowe odcinkowe pomiary prędkości pojawią się na trasach S8 i S3. Droga ekspresowa S8 zyska trzy OPP w województwie mazowieckim i jeden na Podlasiu. Droga ekspresowa S3 po dwa OPP w województwach lubuskim i zachodniopomorskim.
Pozostałych 10 odcinkowych pomiarów prędkości przeznaczonych dla dróg ekspresowych trafić ma jeszcze na:
- S17 (dwie lokalizacje - mazowieckie i lubelskie),
- S19 (jedna lokalizacja - lubelskie),
- S2 (jedna lokalizacja - mazowieckie),
- S5 (dwie lokalizacje - kujawsko-pomorskie i wielkopolskie),
- S51 (jedna lokalizacja warmińsko-mazurskie),
- S6 (trzy lokalizacje - dwie w pomorskim i jedna w zachodniopomorskim).
Aktualnie na drogach szybkiego ruchu - ekspresowych i autostradach - działa w Polsce 10 odcinkowych pomiarów prędkości. To dwie lokalizacje autostradowe (A4 Kostomłoty - Kąty Wrocławskie) oraz A2 (Luboń - Poznań) i 8 lokalizacji przy drogach ekspresowych.
Aż trzy odcinkowe pomiary prędkości znajdziemy na S8. Chodzi o lokalizacje:
- Blizne Łaszczyńskiego - Macierzysz,
- Wyszków,
- Marki - Warszawa.
Dwa odcinkowe pomiary (tunel Naprawa - Skomielna Biała i Falęcice - Nowy Gózd) czekają na kierowców na S7. Po jednym odcinkowym pomiarze prędkości pracuje na drogach ekspresowych:
- S11 (Dąbrowa - Swadzim),
- S2 (Warszawa - tunel),
- S3 (tunel S3 Bolków, Sady Górne - Nowe Bogaczowice).
Od momentu wprowadzenia nowego taryfikatora mandatów w 2022 kary za przekroczenie prędkości w Polsce znacząco wzrosły. W przypadku znaczącego złamania przepisów w warunkach recydywy mandat z fotoradaru to nawet 5000 zł. Za "próg bólu" uznać można wartość +30 km od obowiązującego limitu, powyżej której kwoty mandatów stają się bardzo wysokie. I tak 100 zł zapłacą kierowcy przy przekroczeniu od 11 do 15 km/h. Mandat w wysokości 200 zapłacą ci, którzy przekroczą obowiązującą prędkość w przedziale między plus 16 do plus 20 km/h. Mandat z odcinkowego pomiaru prędkości w wysokości 300 zł otrzymamy za przekroczenie od 21 do 25 km/h.
Kolejne stawki prezentują się następująco:
- 800 zł (recydywa 1600 zł) ponad 30 km/h;
- 1000 zł (recydywa 2000 zł) ponad 40 km/h;
- 1500 zł (recydywa 3000 zł) ponad 50 km/h;
- 2000 zł (recydywa 4000 zł) ponad 60 km/h;
- 2500 zł (recydywa 5000 zł) ponad 70 km/h.