Tylko wjechał na czerwonym świetle. Teraz dostanie 30 tys. zł mandatu
Surowe konsekwencje grożą 30-letniemu kierowcy Audi, który urządził sobie w środowe popołudnie wyjątkowo niebezpieczną przejażdżkę ulicami Drezdenka. Lista przewinień kierowcy okazuje się na tyle długa, że policjanci zdecydowali się skierować wniosek o ukaranie kierowcy do sądu. Grożą mu poważne konsekwencje.

W skrócie
- Policjanci zatrzymali 30-letniego kierowcę audi w Drezdenku po serii poważnych wykroczeń drogowych.
- Mężczyzna prowadził auto bez wymaganych uprawnień, które stracił w 2020 roku za jazdę po alkoholu.
- Kierowca odpowie przed sądem i grozi mu wysoka grzywna oraz 31 punktów karnych.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Zero tolerancji dla drogowego piractwa, to dewiza, która przyświeca policjantom dbającym o bezpieczeństwo na drogach. O jej prawdziwości niedawno mógł przekonać się kierowca Audi, który postanowił zadrwić z prawa. Na szczęście jego zachowanie nie umknęło strzeleckim funkcjonariuszom, którzy od razu zareagowali.
Niepokojące wykroczenie na oczach policjantów
Strzeleccy policjanci patrolujący ul. Poznańską w Drezdenku zauważyli pojazd marki Audi, który wjechał na skrzyżowanie po zapaleniu się czerwonego światła. Nie było to jednak jedyne przewinienie, którego kierowca dopuścił się podczas tego manewru.
Nagranie uwiecznione przez policyjny wideorejestrator pokazuje także, że kierowca skręcił w prawo z pasa służącego do jazdy w lewo lub na wprost, a także przekroczył linię ciągłą. Widząc zachowanie kierowcy, policjanci uruchomili sygnały świetlne oraz dźwiękowe i udali się za nim. Jak przekazał asp. Mateusz Sławek z Lubuskiej Policji, kierowca zareagował prawidłowo na polecenie do zatrzymania się i nie podjął próby ucieczki. Mimo to nie mógł liczyć na taryfę ulgową.
Kierowca był znany policjantom. W przeszłości stracił prawko
Dalsze czynności policjantów z KPP w Strzelcach Krajeńskich ujawniły, że mężczyzna siedzący za kierownicą Audi nie posiadał ważnych uprawnień do kierowania pojazdami. Jak przekazał st. asp. Tomasz Bartos z KPP Strzelce Krajeńskie, mężczyzna stracił uprawnienia w 2020 roku. Został wówczas przyłapany na jeździe samochodem w stanie nietrzeźwości, mając 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Sąd zastosował wobec niego 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów, który już stracił ważność. Po tym czasie, aby móc legalnie poruszać się pojazdami, mężczyzna powinien był przystąpić ponownie do egzaminu na prawo jazdy, jednak tego nie zrobił. Oznacza to, że w momencie popełnienia zarejestrowanych wykroczeń poruszał się nielegalnie samochodem po drogach publicznych.
Surowe konsekwencje dla kierowcy. Nie uniknie odpowiedzialności
Biorąc pod uwagę lekceważący stosunek do przepisów drogowych, a także fakt, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, policjanci odstąpili od nałożenia mandatu karnego na mężczyznę. Nie oznacza to jednak, że policjanci wykazali się wobec niego wyjątkową wyrozumiałością. Wręcz przeciwnie. Strzeleccy funkcjonariusze skierowani wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny. Teraz za popełnione wykroczenia oraz jazdę bez uprawnień sąd może wymierzyć mu karę grzywny do 30 tys. zł i 31 punktów karnych.