Wyższe kary dla kierowców. Nowe przepisy mogą być niezgodne z prawem
Rząd od pewnego czasu pracuje nad zmianami w prawie, mającym dotknąć kierowców popełniających najbardziej rażące wykroczenia. W związku z tym Ministerstwo Sprawiedliwości chce wprowadzić do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców informacje na temat np. udziału w nielegalnych wyścigach. Wątpliwości ma jednak Urząd Ochrony Danych Osobowych.

- Ministerstwo Sprawiedliwości planuje zmiany w przepisach drogowych, wprowadzając surowsze kary dla kierowców poepłniających najbardziej rażące wykroczenia.
- Oprócz tego przewiduje się dodanie do bazy CEPiK m.in. informacji o udziałach w nielegalnych wyścigach.
- Urząd Ochrony Danych Osobowych zgłasza wątpliwości dotyczące zgodności projektu przepisów z RODO.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Jakie będą zmiany w przepisach dla kierowców?
Od pewnego czasu władze pracują i wprowadzają szereg zmian w prawie, które mają zwiększyć kary dla kierowców łamiących przepisy w rażący sposób. Przykładowo Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zajmuje się stworzeniem nowego taryfikatora mandatów.
Podczas obrad sejmowej komisji infrastruktury dyrektor Departamentu Porządku Publicznego we wspomnianym ministerstwie, Agata Furgała, poinformowała, że propozycje zmian zostały już opracowane przez resort i przekazane do uzgodnień międzyresortowych.
Zmiany w taryfikatorze mają dotyczyć "kilkudziesięciu wykroczeń", które, jak informowała dyrektor Furgała, są popełniane wobec "niechronionych uczestników ruchu drogowego", czyli pieszych i rowerzystów. Ministerstwo chce, by i tak wysokie stawki mandatów, w przypadku części wykroczeń zostanły podniesione o 100 proc.
Jakie nowe informacje pojawią się w CEPiK?
To jednak nie koniec zmian. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt zmian zakładających nowelizację aż 10 ustaw, w tym m.in. Prawa o ruchu drogowym, Kodeksu Karnego czy Kodeksu Wykroczeń. W propozycjach pojawiły się m.in. podwyższenie kar za wypadek ze skutkiem śmiertelnym w ramach nielegalnego wyścigu czy złamania zakazu prowadzenia pojazdów.

Co więcej, w przygotowywanym projekcie zmian resort zamierza również rozbudować Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców (CEPiK). Ministerstwo chce dodać do punktu 17 w art. 80b ust. 1 podpunkty a-c. Zgodnie z nimi w bazie mają być udostępniane informacje dotyczące uczestniczenia w nielegalnym wyścigu oraz driftowania. Ponadto w systemie CEPiK miałyby pojawić się zapisy dotyczące tego, kiedy i na jak długo samochód został czasowo niedopuszczony do ruchu.
W uzasadnieniu projektu można przeczytać, że "ustawa stanowi przygotowaną przez Ministra Sprawiedliwości w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministrem Infrastruktury wspólną propozycję zmian w przepisach dotyczących bezpieczeństwa na drogach. Mają one na celu skuteczniejsze zwalczanie przestępstw drogowych, szczególnie tych stwarzających zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego".
Co więcej, nowe informacje mają być wykorzystywane przez zakłady ubezpieczeń do oceny ryzyka i w konsekwencji wysokości stawki polisy.
Nowe informacje w CEPiK. Co z RODO?
Wątpliwości co do zasadności wprowadzenia do CEPiK-u wymienionych wyżej danych ma zastępca prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Agnieszka Grzelak w rozmowie z prawo.pl powiedziała, że według niej rejestr administracyjny zostanie zamieniony w rejestr karny.
Co więcej, zastępca szefa UODO podkreśliła, że dane zgromadzone w CEPiK-u nie są usuwane. Tym samym raz przekazane dotyczące wykorzystania pojazdu do popełnienia przestępstw i wykroczeń pozostałyby w tym rejestrze na stałe i to nawet po zmianie właściciela samochodu. To zaś, zdaniem Agnieszki Grzelak, mogłoby wywoływać "określone skutki prawne i faktyczne" wobec każdego kolejnego właściciela takiego pojazdu.
Zwróciła ona również uwagę, że z racji na plany wykorzystywania nowych informacji przez ubezpieczycieli, dane osobowe wprowadzone do bazy byłyby przetwarzane zgodnie z założeniami RODO. W efekcie pozostawianie tych informacji na stałe w CEPiK-u skutkowało by naruszeniem przepisów RODO.