W Polsce można kupić reflektory do Bugatti Chiron. Kosztują 430 tys. zł
Obiegowa opinia mówi, że w internecie można kupić wszystko. A reflektory do wyprodukowanego w liczbie zaledwie 500 egzemplarzy Bugatti Chiron? Nie ma problemu, o ile macie pod ręką poważne pieniądze. Ale takie naprawdę poważne pieniądze.
W serwisach ogłoszeniowych i aukcyjnych pojawiły się dwa niezwykłe ogłoszenia. Pewna polska firma sprzedaje dwa komplety reflektorów do Bugatti Chiron. Nie było może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w ciągu ośmiu lat wyprodukowano zaledwie 500 egzemplarzy tego modelu.
Wydawałoby się, że przy tak niskoseryjnej produkcji, rynek wtórny części do tego modelu nie istnieje i właściciele samochodów muszą korzystać usług autoryzowanych stacji. A jednak nie. Na niemieckim Ebayu, a także w Otomoto i na Allegro pojawiły się oferty sprzedaży reflektorów. To może zaskakiwać, ale jeszcze bardziej szokuje cena.
Jedna z ofert dotyczy reflektorów w wersji amerykańskiej. Na drugiej znajdziemy reflektory do Chirona Pur Sport, czyli samochodu, który powstał w liczbie zaledwie... 60 sztuk. Co ciekawe, takie właśnie auto sprzedano rok temu w jedynym w Polsce salonie Bugatti, w Katowicach.
Za reflektory w wersji amerykańskiej sprzedający życzy sobie 430 tys. zł. Do wersji Pur Sport są "odrobinę" tańsze - zostały wycenione na 420 tys. zł. Cena i tak może wydawać się okazyjna, bo na Ebayu sprzedawca żąda 147 tys. euro, czyli przeszło 630 tys. zł. Do tego trzeba doliczyć 1000 euro kosztów wysyłki. Czyli zamiast kupować dwa reflektory można udać się do salonu Porsche, by z niego wyjechać najtańszą odmianą modelu 911.
Sprzedawca podaje, że reflektory są używane, ale w idealnym stanie, mają pochodzić z demontażu. Oferty wystawione są przez firmę, przy czym jest to zarejestrowana w prywatnym domu jednoosobowa działalność gospodarcza. Jej właściciel faktycznie specjalizuje się w sprzedawaniu reflektorów typu full LED do różnych samochodów. W ofercie ma zarówno prawdziwe unikaty, a jak i światła do popularnych, ale zwykle młodych samochodów.
Wśród ofert uwagę zwraca reflektor (tylko jeden, a zwykle oferowane są komplety) do Bugatti Veyron Black Edition Sang Noir wyceniony na 100 tys. zł oraz komplet reflektorów Martix LED do McLarena 765 LT, za który trzeba zapłacić 40 tys. zł. Do Veyrona można kupić również lampy tylne w cenie 20 tys. zł sztuka. Na 18 tys. zł wyceniono reflektory laserowe Audi A7, a na 16 tys. - matrycowe do Porsche Cayman/Boxster.
Ale nie brakuje również w ofert w bardziej przyziemnych cenach. Przykładowo do Volkswagena Tiguana komplet kosztuje 1300 zł, a do BMW serii 3 typoszeregu G20 - 2 tys. zł. Wszystkie ogłoszenia opatrzone są serią zdjęć sprzedawanych przedmiotów.
Próbowałem porozmawiać z właścicielem firmy, żeby dowiedzieć się skąd pochodzą używane reflektory do supersamochodów. Czy z aut rozbitych, czy z egzemplarzy testowych, homologacyjnych, przedprodukcyjnych? Niestety, sprzedawca odmówił rozmowy, zasłaniając się nawałem pracy i brakiem czasu.
Bugatii Chiron to napędzany przez silnik W16 supersamochód. Jego jednostka napędowa generuje 1500 KM i 1600 Nm. We wspomnianej wersji Pur Sport auto rozpędza się do 100 km/h w 2,3 s i może osiągnąć prędkość 380 km/h. Samochó kosztował 3,8 mln euro netto, czyli około 17,5 mln zł. Z VAT-tem oznacza to cenę przekraczającą 21,5 mln zł. To chyba uzasadnia cenę 420 tys. zł za dwa reflektory.