Rząd kupuje 77 aut za 10 milionów złotych. Na liście Audi A4 i A6

77 nowych samochodów trafi wkrótce do 24 ministerstw i instytucji państwowych. Urzędnicy oprócz limuzyn pokroju nowych Audi A6 otrzymają też wiele aut elektrycznych, jak chociażby Renault Megane E-Tech czy Volkswagen ID.3. Na liście znalazły się też hybrydy - Toyoty Camry i Corolla i elektryczne samochody dostawcze.

Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", w ostatnim czasie rozstrzygnięto, ogłoszony jeszcze w lutym, przetarg na "Długoterminowy najem samochodów na okres 24 miesięcy dla Jednostek Administracji Publicznej". Do końca roku, do 24 urzędów i instytucji państwowych, trafić ma w sumie 77 nowych samochodów. Podatnicy zapłacą za to 9,3 mln zł.

10 mln na 77 nowych aut dla urzędników. Wyniki przetargu

Przypomnijmy - 26 lutego Centrum Obsługi Administracji Rządowej ogłosiło postępowanie na dostawę 77 nowych samochodów służbowych dla urzędników z 24 instytucji państwowych. Ostatecznie najkorzystniejszą ofertę złożyła krakowska firma Express Sp. z o.o. Sp. K. To właśnie ona odpowiadać ma za dostawę 11 różnych typów pojazdów - od reprezentacyjnych limuzyn, przez elektryczne kompakty, na samochodach dostawczych kończąc. Wszystkie mają trafić do instytucji państwowych przed końcem roku (termin realizacji umowy to 20 tygodni). Każdy przejeżdżać ma rocznie maksymalnie 30 tys. km. 

Reklama

Jak czytamy w szczegółowych warunkach chodzi o pojazdy 11 różnych typów pojazdów: 

  1. Segment C hatchback-sedan-SUV 130 KM elektryczny,
  2. Kombi Van 5-osobowy elektryczny (long),
  3. Segment C kombi hybrydowy (HEV),
  4. Segment D pięciodrzwiowy elektryczny,
  5. Segment D sedan-liftback hybrydowy,
  6. Segment D sedan-liftback 190 KM benzyna 4WD,
  7. Segment E sedan 250 KM benzyna 4x4,
  8. Segment E sedan 250 KM hybryda,
  9. Minibus 9-osobowy długi 150 KM,
  10. Furgon elektryczny 3-osobowy,
  11. Furgon do 3,5 tony elektryczny.

Popularność aut elektrycznych nie jest oczywiście przypadkowa. Konkretnego udziału we flocie wymaga od instytucji państwowych np. ustawa o elektromobilności.

9,3 mln za 77 samochody dla urzędników. Nie tylko limuzyny

Zamówienia samochodów dla urzędników zawsze wiążą się z emocjami, zwłaszcza jeśli wśród wybranych pojazdów znajdujemy reprezentacyjne limuzyny pokroju Audi A6. Cztery takie auta trafić mają do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jedno - A6 w hybrydowej odmianie plug in - zasili flotę Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych. Oprócz tego do urzędników z różnych organizacji i resortów trafi też ponad 20 egzemplarzy Audi A4 z tzw. "miękką" hybrydą. Oczywiście pojawia się uzasadnione pytanie o to, po co urzędnikom samochody segmentu premium, ale z drugiej strony finansowy aspekt przedsięwzięcia nie szokuje. 

Plany COAR zakładały, że najem długoterminowy pojazdów w okresie dwóch lat pochłonie kwotę 10 mln zł. Ostatecznie spółka z Krakowa zobowiązała się dostarczyć samochody za 9,3 mln zł. Oznacza to, że średni koszt wynajmu jednego pojazdu oscylować będzie w okolicach 121 tys. zł czyli nieco ponad 5 tys. zł miesięcznie. Wszystkie auta mają być fabrycznie nowe, a koszty serwisowania i ubezpieczenia (niezwykle istotny aspekt w kontekście samochodów elektrycznych) obciążają dostawcę pojazdów. 

Oprócz wspomnianych Audi A4 i A6 flotę 24 instytucji państwowych, w tym 11 ministerstw i m.in. Głównego Urzędu Miar, Głównego Urzędu Statystycznego czy np. Urzędu Patentowego zasilą takie pojazdy jak: 

  • Renault Megane E-Tech,
  • Peugeot E-Rifter, 
  • Volkswagen ID.4,
  • Peugeot Expert,
  • Mercedes eSprinter,
  • Toyota Corolla,
  • Toyota Camry, 
  • Renault Traffic. 
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Audi A6
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama