Policjanci nazwali go "mistrzem kamuflażu". A zaczęło się od zbyt szybkiej jazdy

Niezwykłą pomysłowością wykazał się kierowcy Alfy Romeo, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Mężczyna wjechal na własne podwórko, gdzie próbował ukryć samochód pod... narzutą. Policjanci określili go mianem "mistrza kamuflażu".
Wszystko zaczęło się od zbyt szybkiej jazdy
Zdarzenie miało miejsce w czwartek w gminie Rytwiany pod Staszowem w woj. świętokrzyskim. W godzinach porannych policjanci prowadzili tam kontrolę prędkości i w pewnym momencie zauważyli szybko poruszającą się Alfę Romeo. Pomiat wykazał, że samochód poruszał się z prędkością 79 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h.

Policjant dał sygnał do zatrzymania, jednak kierowca zignorował polecenie i pojechał dalej. Policjanci udali się w pościg za uciekinierem, przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydającx sygnał do zatrzymania.
Kierowca Alfy Romeo nie zareagował a wreszcie... Alfa zniknęła policjantom z oczu.
Kierowca uciekł i próbował ukryć auto pod narzutą
Funkcjonariusza nie dali jednak za wygraną. Dociekliwość doprowadziła na jedną z posesji w gminie Rytwiany. Tam, częściowo przykryta białą narzutą, stała poszukiwana Alfa Romeo 156, jednak nie było przy niej "mistrza" kamuflażu.

W międzyczasie właścicielka posesji próbowała opowiedzieć policyjnem nieprawdopodobną historię dotyczącą auta. Funkcjonariusze nie dali się jednak zbić z tropu i przeszukali zabudowania. W efekcie w jednym z pomieszczeń znaleźli 42- letniego mężczyznę.
"Mistrz kamuflażu" będzie miał sporo problemów
Szybko okazało się, że powodem, który skłonił mężczyznę do ucieczki nie była tylko chęć uniknięcia mandatu za przekroczenie prędkości. Jak się okazało, nie posiadał uprawnień do kierowania, a dodatkowo znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Badanie wykazało 0,3 promila w jego organizmie.
Mieszkańcowi gminy Rytwiany przyjdzie odpowiedzieć przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym, za ucieczkę przed policją grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 42-latek nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenia, a więc jazdę po spożyciu alkoholu i przekroczenie prędkości.