Martwi cię paliwo E10? Niemcy testują już E20

W Polsce mówi się o tym, że od przyszłego roku kierowcy będą mogli skorzystać z nowego paliwa - E10, które posiada większy udział biokomponentów. W tym samym czasie w Niemczech testowane jest już paliwo E20.

Niemcy testują paliwo E20

W położonym w niemieckim landzie Badenia-Wirtembergia mieście Mannheim od pewnego czasu funkcjonuje stacja, na której można zatankować paliwo E20. Nazwane przez Niemców Super E20 paliwo jest benzyną z dodatkiem bioetanolu wynoszącym 20 proc. Wprowadzenia właśnie takiego paliwa do obrotu domaga się od pewnego czasu m.in. niemiecki automobilklub ADAC.

Krajowe prawo nie pozwala jednak jeszcze na wykorzystywanie go na większą skalę. Warunkiem wprowadzenia takiego paliwa do obrotu jest dostosowanie do normy jakościowej dla paliw benzynowych (DIN EN 228). Nie pozwala ona na to, by zawartość etanolu przekroczyła 10 proc. objętości. W związku z tym paliwo jest obecnie sprawdzane w ramach testu flotowego.

Reklama

W Polsce paliwo E10 stanie się standardem od przyszłego roku

W momencie, kiedy Niemcy testują benzynę z jeszcze większym dodatkiem etanolu, my wprowadzamy dopiero właśnie paliwo E10. Tak oznaczoną benzynę można było tankować u naszych zachodnich sąsiadów już w 2011 roku. Śmiało więc można stwierdzić, że w porównaniu z Polską Niemcy idą o krok dalej w kwestii rozwoju paliw z dodatkiem biokomponentów.

W Polsce benzyna z 10-procentowym dodatkiem biokomponentów ma pojawić się w styczniu przyszłego roku. Zastąpi ona stosowaną obecnie benzynę E5. Po nowym roku stare paliwo będzie oferowane jedynie jako benzyna 98-oktanowa. Ma to skłonić większą liczbę kierujących do tankowania benzyny E10.

Jaki wpływ na samochody ma paliwo E10?

Wprowadzenie benzyny z 10-procentowym dodatkiem bioetanolu jest jednym z pomysłów Unii Europejskiej na obniżenie emisji dwutlenku węgla w transporcie. Faktycznie, spalanie tego paliwa oznacza mniejszą emisję CO2, co jest dobre dla klimatu. Ponadto w teorii większość samochodów w Polsce nie będzie mieć problemów z korzystaniem z takiego paliwa. Producenci już od dawna testują silniki na paliwie z domieszkami biokomponentów. Biorąc więc pod uwagę, że średni wiek auta w Polsce to około 15 lat, kierowcy nie powinni mieć problemów z użytkowaniem swoich samochodów. Trzeba jednak mieć też świadomość, że benzyna E10 jest nieco mniej kaloryczna od paliwa E5, a to przekłada się na wyższe spalanie (według ekspertów różnica może wynosić 3 proc.) oraz gorszą dynamikę (o ok. 5 proc.).

Dlaczego stare auta mogą nie lubić benzyny E10?

Trzeba też pamiętać, że alkohol spala się w wyższej temperaturze niż produkty rafinacji ropy naftowej. Oznacza to, że jazdę na bioetanolu lub paliwie z dużą jego zawartością można porównać do sytuacji, kiedy silnik pracuje na ubogiej mieszance (wyższa temperatura spalania). Niewielki dodatek etanolu raczej nie doprowadzi do awarii pokroju wypalenia dziury w tłoku, ale dłuższa eksploatacja może już skutkować takimi usterkami, jak wypalenie uszczelki pod głowicą. Z tego powodu przed zatankowaniem E10 do starszego samochodu dobrze byłoby sprawdzić, czy producent przygotował silnik na taką ewentualność. Dodatek bioetanolu może stanowić również problem dla silników posiadających wczesne wersje układów bezpośredniego wtrysku paliwa.

Trzeba również zdawać sobie sprawę z tego, że bioetanol poprawia właściwości "czyszczące" benzyny. To zaś, w kontekście starszych samochodów, może oznaczać, że zgromadzone przez lata osady będą przedostawać się do pompy paliwa czy wtryskiwaczy, a to może w negatywny sposób przełożyć się na ich żywotność.

Problem mogą stanowić również higroskopijne właściwości alkoholu. Bardzo dobrze miesza się on z wodą. Z tego też powodu na stacjach wciąż możemy kupić denaturat. Dodanie go do paliwa sprawia, że woda z powrotem miesza się z nim i zostaje wydalona przez wydech. Na dłuższą metę woda w układzie paliwowym może mieć katastrofalne skutki dla metalowych elementów układu wtryskowego, które narażone są na korozję. Z tego też względu na paliwie E10 nie mogą jeździć np. samochody wyposażone w silniki GDI (starsze Mitsubishi, Volvo, Renault) czy też pierwsze generacje aut z silnikami FSI. Podobna zależność związana jest z youngtimerami wyposażonymi np. w mechaniczny wtrysk paliwa czy klasyczne zasilanie gaźnikowe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: paliwo | paliwo E10
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy