Jakie auta używane kupują Polacy? Lepsze BMW po wypadku, niż nowy Fiat

Ma być niemieckie i premium. Samochód wciąż symbolem statusu
Ma być niemieckie i premium. Samochód wciąż symbolem statusu Dawid WolskiEast News

W skrócie

  • Polacy coraz częściej wybierają używane samochody marek premium, mimo że przeciętny egzemplarz ma aż 11 lat i ponad 160 tys. km przebiegu.
  • Na polskich drogach dominują pojazdy importowane, głównie z Niemiec, które często mają za sobą kolizje lub cofnięty licznik.
  • Budżet konsumentów ogranicza wybór, dlatego wielu decyduje się na starsze, ale lepiej wyposażone auta zamiast nowych modeli niższej klasy.
  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu

Ma być niemieckie i premium. Samochód wciąż symbolem statusu

  • BMW - średnio 13 lat i 180 tys. km przebiegu,
  • Audi - średnio 11 lat i 176 tys. km przebiegu,
  • Volkswagen - średnio 12 lat i 190 tys. km przebiegu,
  • Mercedes - średnio 13 lat i 166 tys. km przebiegu,
  • Ford - średnio 11 lat i 160 tys. km przebiegu.
  • BMW serii 3 - 2 proc. wszystkich wyszukiwań i 27 proc. wyszukiwań
  • Audi A4 - 2 proc. wszystkich wyszukiwań i 24 proc. wyszukiwań
  • Volkswagen Golf - 2 proc. wszystkich wyszukiwań i 25 proc. wyszukiwań,
  • BMW serii 5 - 2 proc. wszystkich wyszukiwań i 19 proc. wyszukiwań
  • Opel Astra - 2 proc. wszystkich wyszukiwań i 35 proc. wyszukiwań

Zobacz również:

    Nie bez znaczenia jest też czynnik aspiracyjny. Dla wielu osób posiadanie BMW czy Audi wciąż stanowi symbol statusu, nawet jeśli auto ma kilkanaście lat
    zauważa Robert Lewandowski z Carfax Polska.

    Polacy szukają samochodów po wypadkach i z cofniętym licznikiem

    Decyzje zakupowe Polaków to często kompromis między marzeniami a realiami finansowymi. Część nabywców świadomie akceptuje fakt, że auto jest powypadkowe i ma duży przebieg, uznając, że w tej cenie i tak lepiej wziąć dobrze wyposażony model z segmentu premium niż młodszy, mniej prestiżowy samochód w podstawowej wersji
    zaznacza Robert Lewandowski.
    Nowy Volkswagen T-Roc przebija poprzednika pod każdym względem. Ale jednego zabrakłoMaciej OlesiukINTERIA.PL