Czy jest kara za przegląd auta po terminie? Opóźnienie będzie kosztować
Agnieszka Boreczek
Badania techniczne służą sprawdzeniu stanu auta i pozwalają stwierdzić, czy nadaje się ono do użytku i nie stwarza zagrożenia na drodze. Bywa jednak, że zapomnimy o konieczności odwiedzenia stacji diagnostycznej i tym samym narażamy się na duże ryzyko. Co stanie się, jeśli zrobimy przegląd po terminie? W razie kontroli drogowej powinniśmy liczyć się z przykrymi i kosztownymi konsekwencjami.
Spis treści:
Co zrobić, gdy minął termin przeglądu samochodu?
Przegląd techniczny jest obowiązkowy dla każdego samochodu. W Polsce większość aut musi przechodzić badanie techniczne co roku. Wyjątek stanowią pojazdy nowe, których pierwszy przegląd następuje po trzech latach od rejestracji, a drugi po kolejnych dwóch latach. Po upływie tego okresu badania techniczne należy przeprowadzać corocznie.
Co jednak zrobić, gdy termin przeglądu minął? Przede wszystkim warto jak najszybciej udać się do stacji diagnostycznej. W przeciwnym razie ryzykujemy nie tylko karę finansową, ale również zatrzymanie dowodu rejestracyjnego czy nawet odholowanie pojazdu. W skrajnych przypadkach może się okazać, że brak ważnego badania technicznego wpłynie na ważność polisy ubezpieczeniowej w razie kolizji.
Jak dostać się do stacji diagnostycznej, gdy termin przeglądu minął?
Jeśli pojazd nie ma ważnego przeglądu, a chcemy udać się na badanie, mamy kilka możliwości:
- transport lawetą – jest to najbezpieczniejsza opcja, choć może być kosztowna,
- czasowe pozwolenie na jazdę – w urzędzie można uzyskać specjalne czerwone tablice, które pozwolą dojechać do stacji diagnostycznej,
- ryzykowanie jazdy bez przeglądu – jest to opcja niezalecana, ponieważ w przypadku kontroli policyjnej może się skończyć mandatem.
Czy jest kara za spóźnione badanie techniczne?
Tak, w Polsce brak ważnego badania technicznego wiąże się z konsekwencjami prawnymi. Policja podczas kontroli drogowej zawsze sprawdza ważność przeglądu. Jeśli badanie jest przeterminowane, funkcjonariusz może nałożyć mandat w wysokości od 1500 do 5000 zł.
Jeśli stan techniczny pojazdu budzi wątpliwości, może nastąpić zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. W praktyce oznacza to, że auto nie może legalnie poruszać się po drogach publicznych do czasu uzyskania ważnego badania technicznego. W niektórych przypadkach policja może nawet zdecydować o odholowaniu pojazdu na koszt właściciela.
Od 2024 roku wprowadzono dodatkowe zaostrzenia. Jeśli badanie techniczne zostanie wykonane ponad 30 dni po terminie, jego koszt ulega podwojeniu. Oznacza to, że zamiast standardowej stawki, np. 98 zł dla samochodu osobowego, właściciel auta zapłaci 196 zł. Jest to forma dyscyplinowania kierowców, aby przestrzegali terminów badań technicznych.
Mandat i punkty za jazdę autem bez przeglądu
Konsekwencje jazdy samochodem bez ważnego przeglądu mogą być poważne. W przypadku kontroli drogowej policjant może:
- nałożyć mandat od 1500 do 5000 zł.
- zatrzymać dowód rejestracyjny.
- nakazać odholowanie pojazdu na parking policyjny.
- wystawić punkty karne (w niektórych przypadkach).
Brak przeglądu może również wpłynąć na kwestie ubezpieczeniowe. W przypadku kolizji ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania, argumentując to brakiem potwierdzenia sprawności technicznej pojazdu. To oznacza, że koszty naprawy samochodu i ewentualnego leczenia poszkodowanych mogą spocząć na kierowcy.
Regularne wykonywanie badań technicznych to nie tylko obowiązek prawny, ale również wyraz twojego zaangażowania oraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo na drodze. Spóźnienie się z przeglądem może oznaczać przykre konsekwencje, dlatego warto trzymać się terminów i regularnie odwiedzać stację diagnostyczną.