Co dalej z polską fabryką aut elektrycznych? Chodzi o 4,5 mld zł
Prezes ElectroMobility Poland Tomasz Kędzierski szacuje, że w październiku zapadnie ostateczna decyzja w sprawie finansowania budowy fabryki polskiego samochodu elektrycznego. W grze jest 4,5 mld zł z KPO, które po oficjalnym przyznaniu pozwolą na podpisanie umowy z branżowym partnerem.

W skrócie
- W październiku ma zapaść kluczowa decyzja dotycząca finansowania budowy fabryki polskiego samochodu elektrycznego w Jaworznie, gdzie jest w grze aż 4,5 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy.
- ElectroMobility Poland prowadzi rozmowy z chińskimi partnerami o współpracy nad inwestycją high-tech, która ma ruszyć po uzyskaniu wsparcia od Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
- Fabryka ma produkować do 150 tys. samochodów elektrycznych rocznie, dając zatrudnienie tysiącom osób i aspirując do stworzenia marki konkurencyjnej na europejskim rynku.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
W Jaworznie ma powstać fabryka, w której produkowane będą samochody elektryczne i hybrydowe. Aby zakład ruszył, kluczowa może okazać się decyzja Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), która w dużej mierze może wpłynąć na przyznanie lub nie spółce ElectroMobility Poland aż 4,5 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy.
Dobiega końca ocena techniczna i biznesowa wniosków o wsparcie finansowe. To jest moment decyzyjny dla polskiego państwa, czy i w jakiej formule chce robić ten projekt. Jeśli umowę inwestycyjną z NFOŚiGW udałoby się nam podpisać do końca roku, to w styczniu-lutym 2026 r. możliwe będzie podpisanie umowy joint venture (JV) z branżowym partnerem
Bez otrzymania środków z KPO nie ma mowy o podpisaniu umowy. Ważą się losy polskiej fabryki aut elektrycznych
Zdaniem prezesa spółki podpisanie umowy wykonawczej bez wcześniejszego dokapitalizowania jest niemożliwe. Dodał, że trwają obecnie rozmowy z wiodącymi producentami motoryzacyjnymi, którzy specjalizują się w napędach elektrycznych, a z dwoma firmami z Chin podpisane zostało "memorandum of understanding", które jest wyrazem woli obu stron, wskazującym na wspólną linię działania.
Dodatkowo toczą się zaawansowane negocjacje dotyczące warunków współpracy. "Mamy na stole prawie gotową inwestycję high-tech z obszaru tzw. new energy vehicles. Partnerzy oczekują jednak jednoznacznego wsparcia tego projektu na poziomie polityczno-gospodarczym po to, aby mieć pewność, że on się wydarzy, niezależnie od wewnętrznej sytuacji politycznej w Polsce" - zaznaczył prezes EMP.
Chiny chcą wspierać rozwój elektromobilności w Polsce. To może być przełom dla produkcji aut elektrycznych w Jaworznie
16 września 2025 r. odbyło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych Polski i Chin - Radosława Sikorskiego i Wanga Yi, podczas którego przekazano, że oba kraje są gotowe do dalszego rozszerzania wzajemnych inwestycji opartych na obustronnych i długofalowych korzyściach. Głównie współpraca ma dotyczyć rozwoju sektora elektromobilności w Polsce, a takie deklaracje i realne działania mogą okazać się przełomowe dla budowy fabryki samochodów elektrycznych w Jaworznie, która jest największą inwestycją rozważaną obecnie w relacjach polsko-chińskich.
Zdaniem Tomasza Kędzierskiego pierwsze prace budowlane mogą rozpocząć się już w ciągu dwóch miesięcy od otrzymania dofinansowania z NFOŚiGW i podpisania umów JV z partnerem. Generalnym wykonawcą inwestycji została polska firma Mirbud. Władze miasta również wykazują dużą determinację żeby doprowadzić do uruchomienia fabryki budując infrastrukturę drogową i energetyczną dla Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego.
W Jaworznie mają produkować 150 tys. aut rocznie. Pierwsze egzemplarze opuszczą linię produkcyjną po dwóch latach od rozpoczęcia inwestycji
Fabryka samochodów w Jaworznie będzie pełnowymiarowym zakładem produkcyjnym zaprojektowanym modułowo, a docelowe moce produkcyjne mają osiągnąć 150 tys. egzemplarzy rocznie z możliwością rozbudowy do 300 tys. sztuk. Pierwsze auta mają opuścić linię produkcyjną zaledwie po dwóch latach od rozpoczęcia inwestycji.
Prezes ElectroMobility zaznacza, że polski rynek nie jest oczywiście gotowy na przyjęcie tak dużej liczby samochodów, dlatego niezbędne będzie stworzenie marki, która odpowie na potrzeby europejskiego klienta. Co ciekawe, główne założenia - biorąc pod uwagę segment i cenę - są niemalże identyczne jak pierwotne wytyczne Izery. Oznacza to, że w Jaworznie produkowane byłyby głównie samochody segmentu C w konkurencyjnych cenach.
W zakładach - po osiągnięciu pełnych mocy produkcyjnych - zatrudnienie ma znaleźć do 7 tys. osób. "Biorąc pod uwagę efekt mnożnika motoryzacyjnego, w szeroko rozumianym ekosystemie fabryki, czyli u dostawców i kontrahentów, zatrudnienie może znaleźć między 20 a 30 tys. osób. To ponad połowa obecnego zatrudnienia w sektorze" - ocenił Kędzierski.