Chiny rozdają karty, Japonia traci. Rynek aut w Europie wychodzi na prostą
Liczba rejestracji nowych samochodów w Europie stale rośnie, a w sierpniu odnotowano wzrost o 4,5 proc. Co ciekawe, największym motorem napędowym branży motoryzacyjnej są hybrydy typu plug-in oraz - negowane przez wielu - auta elektryczne. Okazuje się, że zaostrzone normy emisji spalin napędzają sprzedaż modeli zeroemisyjnych.

W skrócie
- W sierpniu zanotowano wzrost rejestracji nowych samochodów w Europie o 4,5 proc., głównie dzięki wzrostowi sprzedaży aut elektrycznych i hybryd plug-in.
- Chińskie marki samochodów, takie jak BYD, MG i Chery, odnotowały największe wzrosty sprzedaży na europejskim rynku.
- Niektóre firmy, zwłaszcza japońskie marki i Tesla, zanotowały znaczące spadki sprzedaży w omawianym okresie.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Sierpień na rynku motoryzacyjnym z reguły jest jednym z najspokojniejszych miesięcy w roku. Tym razem wypadł podobnie jak lipiec, kiedy sprzedaż wzrosła o 5,5 proc. Trwa więc mozolne odrabianie strat, skumulowana sprzedaż od początku roku wzrosła jedynie o 0,3 proc., osiągając wynik 8 703 088 aut. Dane Dataforce obejmują 97 proc. rejestracji w UE, Wielkiej Brytanii, Islandii, Norwegii i Szwajcarii.
Normy emisji spalin napędzają sprzedaż aut elektrycznych oraz hybryd. Rynek powoli wychodzi na plus
Sytuacja na rynku systematycznie się poprawia, a motorem napędowym jest rosnąca sprzedaż aut elektrycznych oraz hybryd typu plug-in. Samochody elektryczne zanotowały w sierpniu wzrost sprzedaży aż o 26 proc. i taki sam wynik osiągnęły również w ujęciu rocznym. Jeszcze mocniej w górę poszybowały hybrydy PHEV, bo 56 proc. w sierpniu i 28 proc. od początku roku. Z kolei klasyczne hybrydy zyskały 7,4 proc. tylko w sierpniu.
Udział rynkowy aut na prąd wyniósł 20 proc., hybryd pełnych - 12 proc., a PHEV-ów - 10 proc. Producenci samochodów podkreślają, że aby sprostać zaostrzonym normom emisji CO2 na lata 2025-2027, udział sprzedaży aut elektrycznych musi wynosić co najmniej 20-25 proc.
Chińskie marki samochodów rozdają karty. BYD wielkim zwycięzcą sierpnia
Na liście marek z największymi wzrostami znalazły się przede wszystkim firmy z Chin. BYD zwiększył sprzedaż aż o 230 proc., osiągając poziom 10 498 aut. MG - należący do chińskiego SAIC - urósł o 46 proc. notując 15 605 rejestracji. Z kolei koncern Chery (marki Omoda i Jaecoo) zanotował skok o imponujące 471 proc. - 7 094 sztuki.
Wśród marek europejskich wyróżniały się BMW (+13 proc.), Renault (+8,5 proc.) i Ford (+4,9 proc.). Cupra zaliczyła wzrost o 53 proc. i odnotowała sprzedaż na poziomie 18 801 aut, a Mini urosło o 46 proc. do 10 651 egzemplarzy.
Stellantis wciąż walczy o odwrócenie trendu
Koncern Stellantis, który od wielu miesięcy notuje spadki, w sierpniu poprawił wynik o 3,9 proc. Największy udział miała w tym marka Citroen odnotowując 32-proc. wzrost rejestracji dzięki nowej generacji modelu C3. Mimo tego, całoroczny bilans koncernu w Europie pozostaje na minusie - sprzedaż spadła o 6,6 proc.
Nowy prezes Antonio Filosa obiecuje poprawę wyników wskazując, że kluczową rolę odegrają nowe modele C3 i C3 Aircross, Opel Frontera oraz Fiat Grande Panda.
Najwięksi przegrani sierpnia. Japońskie marki dalej tracą
Nie wszystkim udało się skorzystać na ożywieniu rynku. Mitsubishi, które w ofercie ma już niemal wyłącznie modele Renault, straciło 31 proc. (2 125 aut), DS - należący do Stellantisa - spadł o 26 proc. (1 396 aut), a Tesla odnotowała wynik gorszy o 23 proc. i kończy miesiąc na poziomie 14 357 sprzedanych aut. W gronie koncernów ze spadkami znalazły się również m.in. Geely (-13 proc.), Nissan (-6,2 proc.) oraz Toyota (-2,6 proc.).