"To najpiękniejsza droga świata." Chcą wprowadzić opłatę na kultowej trasie
Droga, która kilka lat temu została nazwana przez Jeremy'ego Clarksona "najlepszą na świecie do jazdy samochodem", już niedługo może zostać płatna. To mekka nie tylko fanów motocykli oraz samochodów, ale przede wszystkim 151 km widowiskowej trasy, która powstała z rozkazu Nicolae Ceaușescu.

W skrócie
- Słynna rumuńska droga Transfogaraska może niedługo stać się płatna, choć dotychczas była darmowa dla wszystkich pojazdów.
- Opłaty mają pomóc rozładować korki oraz sfinansować budowę parkingów, a sama trasa być może zostanie wpisana do Kodeksu Dziedzictwa.
- Droga ta uznawana jest za jedną z najpiękniejszych na świecie i co roku przyciąga tysiące turystów oraz kierowców z całego świata.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Na Starym Kontynencie jest co najmniej kilkanaście głównych dróg, które od lat walczą o prym najpiękniejszej, najbardziej widowiskowej i zapierającej dech w piersiach. Oczywiście lwia część znajduje się w Alpach, ale nie brakuje ich również w Górach Skandynawskich, Pirenejach, Apeninach i Karpatach. To właśnie w ostatnim z wymienionych łańcuchów górskich znajdują się dwie malownicze trasy, które przyciągają fanów jednośladów oraz aut z całego świata. Mowa o drodze krajowej 67C - zwanej potocznie Transalpiną - oraz DN7C, czyli drodze Transfogaraskiej. Obie znajdują się w Rumunii.
Transfogaraska to druga najwyżej położona droga w Rumunii. Została zbudowana w ważnym celu
Transfogaraska jest drugą najwyżej położoną drogą w kraju Drakuli i ustępuje jedynie wspomnianej już wcześniej Transalpinie. Przecina majestatyczne Karpaty i w najwyższym miejscu (okolice jeziora Balea) wznosi się na wysokości 2042 m n.p.m. Cała trasa liczy około 150 km i łączy wioskę Bascov z miejscowością Cârțișoara w Transylwanii, przecinając Góry Fogaraskie między ich dwoma najwyższymi szczytami - Moldoveanu i Negoiu. Trasa od wielu lat przyciąga turystów z całego świata, imponując pięknymi widokami, licznymi tunelami i mostami, a także dużym prawdopodobieństwem zobaczenia niedźwiedzi.
Za przejazd Transfogaraską trzeba będzie zapłacić. Pieniądze pójdą na jeden cel
Dotychczas przejazd drogą Transfogaraską był darmowy zarówno dla motocyklistów, jak i kierujących samochodami, kamperami czy autobusami. Zamiast martwić się o koszty przejazdu, znacznie ważniejszym aspektem było monitorowanie pogody, która w Karpatach potrafi płatać figle. Dodatkowo osoby, które chciały przejechać tą kultową trasą, musiały dostosować się do terminów, ponieważ trasa Transfogaraska zazwyczaj otwarta jest od czerwca do końca października. Wszystko zależy jednak od pogody.
Lokalne władze chcą wprowadzić opłatę za przejazd DN7C, co jest naturalne dla wysoko położonych dróg w Alpach obleganych przez fanów motoryzacji. Rządzący wskazują, że w ten sposób udałoby się rozładować korki na trasie poprzez spędzenie krótkiej chwili na bramkach, a zebrane środki finansowe miałyby zostać przeznaczone na budowę parkingów. Dzięki temu ruch zostałby upłynniony, a kierujący zamiast stawać na jezdni, otrzymaliby do dyspozycji miejsca postojowe w najciekawszych miejscach. Kolejną propozycją jest wpisanie trasy do Kodeksu Dziedzictwa, co ma pomóc w ograniczeniu jej niszczenia przez turystów. Na razie są to jedynie propozycje, ale dyskusje na temat wprowadzenia opłat pojawiają się coraz częściej.
"To najpiękniejsza droga na świecie". Jeremy Clarkson tak skomentował Transfogaraską
Jeden z prowadzących kultowy program Top Gear skomentował, że Transfogaraska jest najpiękniejszą drogą na świecie. Powstała w latach 70. ubiegłego wieku z rozkazu dyktatora Rumunii Nicolae Ceaușescu i miała za zadanie być trasą ewakuacyjną wojsk na wypadek inwazji ZSRR. Budowa w trudnych warunkach górskich pochłonęła setki ofiar, a także miliony kilogramów materiałów wybuchowych. Po jej ukończeniu miała być wykorzystywana wyłącznie do celów militarnych, a od wielu lat jest jedną z największych atrakcji turystycznych Rumunii.