500 euro za drzemkę. 6 nieoczywistych mandatów z zagranicy
Przekroczenie prędkości czy ryzykowne manewry w ruchu drogowym to najczęstsze, ale niejedyne powody, za które policja karze mandatami. Tymczasem istnieje wiele zdumiewających powodów, za które można otrzymać dotkliwą karę. Oto sześć nieoczywistych występków, za które policja może wlepić mandat za granicą.
W Holandii zabronione jest spanie w samochodzie poza specjalnie wydzielonymi do tego celu strefami. Za spanie poza nimi policja ma prawo nałożyć mandat w wysokości nawet 500 euro. Wybierając się na urlop do Holandii, warto więc wcześniej znaleźć hotel lub pensjonat. Również nocleg pod namiotem w lesie jest zakazany. Wyjątkiem są działki, na których można wykupić miejsca kempingowe.
To normalne, że w czasie podróży robimy się głodni, albo zasycha nam w gardle. Na Cyprze nawet łyk wody z butelki podczas prowadzenia samochodu jest zabroniony. Każda forma jedzenie lub picia za kierownicą grozi otrzymaniem mandatu. Wynika to z faktu, że na Cyprze obowiązuje nakaz trzymania obydwóch rąk na kierownicy podczas jazdy. Właśnie dlatego jakiekolwiek działanie wymagające oderwania jednej z rąk (np. jedzenie lub picie) grozi ukaraniem mandatem.
W Tajlandii istnieje prawo pozwalające policjantom karać kierowców, którzy prowadzą samochody niekompletnie ubrani. Jazda autem lub pojazdem jednośladowym z gołym torsem może spowodować zatrzymanie i wystawienie mandatu. W Tajlandii przez cały rok średnie temperatury przekraczają 30 stopni Celsjusza. Dlatego udając się na wakacje do tego państwa i mając w planach wynajem pojazdu, warto poszukać samochodu z klimatyzacją.
Trzymanie telefonu komórkowego komórkowego w trakcie jazdy jest surowo zabronione w większości krajów. Część dopuszcza możliwość korzystania z zestawów głośnomówiących. Za to we Francji i Hiszpanii mandat można otrzymać za używanie słuchawek w trakcie jazdy. Kwoty mandatów to 135 euro we Francji lub 200 euro w Hiszpanii.
W Austrii za kamerę samochodową można otrzymać wysoki mandat - nawet do 10 tys. euro. Używanie wideorejestratorów jest również zakazane na Słowacji. Urządzenia te są uznawane potencjalnie rozpraszające i zakłócające widoczność elementów w polu widzenia kierowcy i w związku z tym - zakazane.
W niektórych stanach w Australii istnieją pewne przepisy mówiące o tym, że kierowca oddalający się od swojego pojazdu na odległość powyżej 3 metrów, musi zamknąć okno. Dopuszczalne jest ewentualnie uchylenie go na niecałe 2 cm. Za złamanie przepisu grozi mandat. Jaką kwotę będzie musiał zapłacić ukarany kierowca? Mowa tu o około 50 dolarach australijskich.
***