Widziałem z bliska trzy nowe modele Subaru. Odważny krok marki
Subaru ujawniło nie tylko kolejną generację Solterry, ale też zupełnie nowe modele - nazywają się Uncharted i E-Outback, wszystkie mają napęd elektryczny, ponad 20-centymetrowy prześwit i zadebiutują najpóźniej w pierwszym kwartale 2026 roku. W wypadku jednego z nich Subaru zdecydowało się na wprowadzenie wersji z napędem na przednie koła, co w świecie marki, której znakiem towarowym, oprócz boksera, jest symetryczny napęd 4x4, należy uznać za sporą sensację. Znamy już pierwsze dane dotyczące zasięgu, mocy i osiągów.

Spis treści:
Subaru nie rzuca nowościami na prawo i lewo, dlatego ujawnienie aż trzech premier w jednym czasie samo w sobie jest nietypowe. Jeśli jednak marka zamierza utrzymać się na powierzchni, przynajmniej w Europie, musi walczyć o nowych klientów. Ci niekoniecznie są zainteresowani sportową i bogatą historią marki, chcą za to modnych crossoverów o zwiększonych możliwościach jazdy w lekkim terenie. Czym chcą ich przekonać elektryczne Solterra, Uncharted i E-Outback?
Nie jest tajemnicą, że Subaru w wypadku swoich elektryków ściśle współpracuje z Toyotą - a konkretnie Toyota stworzyła całą bazę w postaci układu elektrycznego, płyty podłogowej i wnętrza, natomiast Subaru zestroiło całość po swojemu, dorzucając do tego swoją specjalność, czyli napęd 4x4, z którego zresztą korzysta także Toyota. W rozmowie z Interią pan Masahiko Inoue, odpowiedzialny za wszystkie trzy modele (jak również za Subaru BR-Z), powiedział, że szczególny nacisk położono na kwestie związane z układem jezdnym, zwinnością, pracą zawieszenia i ogólnie pojętą radością z jazdy. W jego słowach bliźniacze Toyoty są bardziej nastawione na komfort niż dynamikę czy szybkość reakcji.
Subaru Uncharted to lifestylowy crossover w trzech wersjach do wyboru
To nie jest po prostu elektryczna wersja modelu XV, choć pod względem wymiarów nadwozia najbliżej mu właśnie do niego, bo ich nadwozia dzieli 3,5 cm (na długość), 7 cm (na szerokość) i 2,5 cm (na wysokość). W każdym wypadku na korzyść Uncharted, który ma także o 8 cm większy rozstaw osi. W kabinie faktycznie jest przestronnie, choć przy obniżonym przednim fotelu stopy się pod nim nie mieszczą. Uncharted jest wyraźnie ciaśniejszy od Solterry, ale dwójka dorosłych nie powinna w nim narzekać - szczególnie, że podłoga na całej długości jest płaska. Nieco mniej powietrza jest za to nad głową, to z uwagi na panoramiczny dach, choć, znów na plus dla Solterry, w niej ten problem nie występuje.

Dane techniczne wszystkich modeli są na razie szacunkowe, bo auta czekają na europejską homologację, jednak pierwsze liczby już znamy. Uncharted, jako jedyny z trójki, będzie dostępny w kilku wersjach napędowych. I jako jedyny będzie występował z napędem na przednie koła. Podstawowa odmiana ma akumulatory zdolne zgromadzić 57,7 kWh energii (brutto), co ma przełożyć się na zasięg 445 km. Poziom wyżej jest wersja z dużymi bateriami (77 kWh), w wypadku której Subaru obiecuje nawet 585 km zasięgu.

Topowy wariant, jako jedyny, ma dwa silniki elektryczne, a więc napęd 4x4 - w jego wypadku duży zestaw akumulatorów ma pozwolić na przejechanie 470 km. 338 KM łącznej mocy przekłada się na sprint do setki w równe 5 sekund. Uncharted w tej wersji będzie w stanie pociągnąć przyczepę o masie do 1,5 tony. Ładowanie (10-80 proc.) ma zająć 30 minut, standardem w każdej wersji jest pokładowa ładowarka o mocy 22 kW. Maksymalna moc ładowania prądem stałym, w przypadku każdego z modeli, wynosi 150 kW. Możemy się też założyć, że Uncharted z 21-centymetrowym prześwitem i dwoma trybami pracy napędu 4x4, w lekkim terenie lub na śliskiej nawierzchni połknie większość rywali podobnej wielkości na śniadanie.

Najmniejszy z całej trójki crossover ma lifestylowo-offroadowy wygląd nadwozia z wyraźnie zaznaczonymi plastikowymi dodatkami, nowocześnie stylizowanymi reflektorami, nowym, płaskim logo marki oraz dachem, który opada ku tyłowi. W kabinie to w zasadzie kopia Solterry - mamy tu niewielki ekranik cyfrowych zegarów "postawiony" na desce rozdzielczej, charakterystyczną kierownicę, niestety z fatalnie wyglądającym na żywo plastikowym środkiem, a do tego 14-calowy ekran dotykowy z menu wziętym wprost z Toyoty. Na całe szczęście klimatyzacją steruje się solidnymi, dużymi pokrętłami, nie brakuje też fizycznych przycisków, na przykład do zmiany trybów jazdy czy obsługi najważniejszych systemów bezpieczeństwa.

Nowe Subaru Solterra. Większy zasięg i wyższa moc
Solterra po mocnym odświeżeniu również ma na nowo stylizowane nadwozie, które wyróżnia się przede wszystkim lakierowanymi na czarno nadkolami (wcześniej były plastikowe) oraz nowym układem reflektorów (zniknęły umieszczone niskie światła przeciwmgłowe).

Auto będzie dostępne wyłącznie z napędem, który korzysta z dwóch silników o łącznej mocy 338 KM. Przeskok z aktualnie oferowanej wersji jest więc wyraźny (218 KM). Nieco większy zestaw akumulatorów (wcześniej 71,4, teraz 73,1 kWh tak zwanej pojemności) oraz większa liczba cel w tymże pozwoliły na wydłużenie zasięgu z nieco ponad 400 do przeszło 500 km. Moc ładowania pozostała jednak na tym samym poziomie (150 kW). Przyspieszenie do setki zajmuje teraz 5,1 s, czyli o prawie 2 s krócej niż w poprzedniku.

Auto jest bardzo przestronne wewnątrz, także z tyłu, a w bagażniku, oprócz schowka pod podłogą, są takie ułatwienia jak na przykład gniazdo 230V. Jazdę w terenie ma ułatwiać dodatkowa kamera, której obraz będzie wyświetlany na 14-calowym ekranie. Debiut modelu zaplanowano na IV kwartał 2025 roku.

Subaru E-Outback, czyli rodzinne kombi z osiągami lepszymi niż STI
Outback w elektrycznym wydaniu trafi na rynek w I kwartale przyszłego roku. Jest najmocniejszy z całej trójki (375 KM), a więc i najszybszy - do 100 km/h przyspieszy szybciej niż Impreza STI, czyli w czasie 4,4 s. E-Outback ma też 21-centymetrowy prześwit i relingi dachowe, które przydadzą się do montażu bagażnika rowerowego czy namiotu. Umieszczenie akumulatorów pod podłogą umożliwiło znaczne wydłużenie rozstawu osi, który, w porównaniu do spalinowego Outbacka, jest aż o 10,5 cm dłuższy. Zakładamy więc, że przełoży się to na wyjątkowo przestronne wnętrze, mimo o 3 cm krótszego nadwozia.

Subaru świetnie radzi sobie w USA, gdzie Outback jest najchętniej kupowanym modelem kombi (kilkanaście tysięcy egzemplarzy co miesiąc). Dla porównania, w Europie Subaru zamknęło 2024 rok z całkowitą sprzedaż na poziomie ponad 22 tysięcy aut. Trzy nowe modele elektryczne z pewnością nie zaszkodzą, by ten wynik w przyszłym roku był wyraźnie lepszy.