Za takie usterki diagnosta zabierze dowód rejestracyjny. Negocjacji nie będzie
Obowiązkowe badanie techniczne to coroczny rytuał każdego kierowcy. Diagności od 2024 roku otrzymali nowe uprawnienia, które pozwalają im nie tylko odrzucić badanie, ale także zatrzymać dowód rejestracyjny samochodu. Jeśli twoje auto ma poważne usterki, które zagrażają bezpieczeństwu, nie masz co liczyć na litość i kompromisy.

Spis treści:
Kiedy diagnosta zatrzyma dowód rejestracyjny?
Jeśli podczas przeglądu diagności zauważą usterki, które mogą zagrozić bezpieczeństwu na drodze, mają prawo od razu zatrzymać dowód rejestracyjny w systemie CEPiK.
To najczęstsze usterki, które mogą prowadzić do takiej decyzji:
- Uszkodzenia hamulców - np. pęknięte przewody hamulcowe czy brak efektywnego hamowania na jednym z kół.
- Problemy z układem kierowniczym - poluzowana kierownica, która może się zablokować w trakcie jazdy.
- Uszkodzenia zawieszenia - np. pęknięcia podłużnic czy problemy z amortyzatorami.
- Nieodpowiednie opony - zużyte do granic możliwości, z widocznym kordem lub za płytkim bieżnikiem.
- Uszkodzona szyba - pęknięcia w polu widzenia kierowcy, które mogą ograniczać widoczność.
- Emisja spalin - jeżeli pojazd emituje zbyt dużo spalin, może zagrażać zdrowiu kierowcy i pasażerów.
- Problemy z układem wydechowym - jeśli powodują one hałas lub inne nieprawidłowości.
Diagnosta zatrzymał dowód rejestracyjny. Co dalej?
W przypadku wykrycia poważnych usterek, samochód zostaje wycofany z ruchu. Oznacza to, że nie będziesz mógł jechać do domu, dopóki nie naprawisz tego, co trzeba. W takim przypadku jedynym rozwiązaniem jest holowanie auta na lawecie.
Jeśli diagnosta zrezygnuje z zatrzymania dowodu, wystawi jedynie negatywną opinię i da Ci 14 dni na naprawę. Po tym czasie musisz ponownie stawić się na przegląd, oczywiście za dodatkową opłatą.
Jakie usterki na przeglądach diagności wykrywają najczęściej?
Diagności codziennie widzą różne usterki, które mogą uniemożliwić zaliczenie przeglądu. Oto najczęściej spotykane w stacjach:
- Luzy w układzie kierowniczym - jeśli wiesz, że twoja kierownica nie działa jak powinna, może to być powód do niezaliczenia przeglądu.
- Niesprawne hamulce - różnice w sile hamowania między kołami to poważny problem.
- Uszkodzone amortyzatory - wycieki oleju i brak skutecznego tłumienia wstrząsów.
- Uszkodzone światła STOP, kierunkowskazy czy tablica rejestracyjna.
- Niesprawne systemy bezpieczeństwa - kontrolki ABS czy poduszek powietrznych, które nie gasną, to sygnał, że coś jest nie tak.
- Korozja podwozia - jeśli korozja wpływa na bezpieczeństwo, to już powód, by nie przejść przeglądu.
- Zbyt zużyte lub zbyt mały bieżnik to prosta droga do niezaliczenia badania.
Jest usterka - nie ma pieczątki. Przepisy są jasne
Nowe przepisy sprawiają, że diagnosta ma mniej miejsca na kompromisy. Jeżeli samochód jest niesprawny na tyle, że może stanowić zagrożenie, nie ma mowy o żadnej uldze. Warto wcześniej sprawdzić, czy auto jest w dobrym stanie, zamiast liczyć na to, że uda się je przejść na ostatnią chwilę.