Wyprzedzasz rower na podwójnej ciągłej? Policjant już pisze mandat
Wielu kierowców uważa, że rowerzystów można wyprzedzać w każdej sytuacji, nawet na linii podwójnej ciągłej. Wydaje się to tym bardziej prawdopodobne, gdy uświadomimy sobie, że cykliści nierzadko poruszają się wolniej niż traktory lub inne maszyny rolnicze. Wizja jazdy za rowerem przez kilka kilometrów w żółwim tempie potrafi wywołać silne emocje, niestety w wielu przypadkach nie ma innego wyjścia.

Spis treści:
Wyobraźmy sobie sytuację, w której jadąc samochodem drogą z namalowaną linią podwójną ciągłą (P-4), niespodziewanie napotykamy na starszą osobę jadącą rowerem. W okolicy nie ma ścieżki rowerowej, a pobocze jest zbyt wąskie, aby rowerzysta mógł zjechać na bok, ustępując miejsca pojazdom jadącym za nim. Okazuje się również, że wyprzedzenie rowerzysty w tej sytuacji wiązało się będzie z koniecznością najechania na linię podwójną ciągłą. Czy w tej sytuacji mamy prawo wyprzedzić cyklistę?
Wielu kierowców bez zastanowienia odpowiedziałoby, że jak najbardziej. Perspektywa jazdy kilkuset metrów za rowerem, pomimo dobrej widoczności, wydaje się być przerażająca. Tymczasem prawo dokładnie określa zasady wyprzedzania jednośladów. Ich złamanie może okazać się sporym wydatkiem dla kierowcy.
Wyprzedzanie rowerzysty na podwójnej ciągłej linii
Sprawdźmy najpierw, jak prawo określa temat wyprzedzania rowerzystów. Zasady wykonywania takiego manewru opisuje art. 24 2. ustawy Prawo o ruchu drogowym. Czytamy w nim m.in. o konieczności zachowania szczególnej ostrożności, a zwłaszcza bezpiecznej odległości od rowerzysty, która nie może być mniejsza niż 1 m.
Tymczasem § 86 ust. 5 rozporządzenia ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych określa zasady zachowania w sytuacji, gdy oba pasy ruchu oddziela znak P-4, czyli linia podwójna ciągła. Stanowi on o zakazie jej przekraczania oraz najeżdżania na nią.
Oznacza to, że jeśli nie da się wykonać manewru wyprzedzania z zachowaniem odległości 1 m od wyprzedzanego jednośladu i bez konieczności najeżdżania lub przekraczania linii podwójnej ciągłej, to wyprzedzać nie wolno.
Mandat za przekroczenie linii pojedynczej i podwójnej ciągłej
Istnieją jeszcze inne rodzaje znaków poziomych, oprócz P-4, które uniemożliwiają kierującemu ich przekraczanie lub najeżdżanie na nie. Mowa tutaj o znakach P-2 (linia pojedyncza ciągła) i P-7b (linia krawędziowa ciągła). Za ich ignorowanie lub niestosowanie się do nich, grożą konkretne konsekwencje.
- Za niestosowanie się do znaku P-4 (linia podwójna ciągła) można otrzymać 200 zł mandatu i 5 pkt karnych.
- Za niestosowanie się do znaku P-2 (linia pojedyncza ciągła) grozi mandat karny w wysokości 100 zł i 1 punkt karny.
- Za niestosowanie się do znaku P-7b (linia krawędziowa ciągła) można otrzymać mandat 100 zł i 1 punkt karny.
Mandat za niezachowanie bezpiecznej odległości od rowerzysty
Konsekwencje łamania prawa mogą być znacznie bardziej odczuwalne, gdy nie zachowamy odpowiedniego dystansu od rowerzysty. Za wyprzedzenie jednośladu w odległości mniejszej niż 1 m grozi mandat w wysokości 300 zł i 6 pkt karnych. Jeśli natomiast policjant uzna, że naszym zachowaniem spowodowaliśmy zagrożenie w ruchu, sprawa może trafić do sądu. Wówczas kierowca powinien się liczyć z koniecznością zapłaty nawet 5 tys. zł grzywny.
Czy można wyprzedzić rower na zakazie wyprzedzania?
Znając powyższe zasady, można zacząć się zastanawiać również nad innym scenariuszem. Co w przypadku, gdy pas ruchu jest wystarczająco szeroki, by móc bezpiecznie wyprzedzić rowerzystę bez najeżdżania na znaki P-2 lub P-4, ale na poboczu znajduje się znak B-25 (zakaz wyprzedzania)?
Odpowiedź na to pytanie jest prostsza niż mogłoby się wydawać. Prawo stanowi, że w miejscu oznaczonym tym znakiem zabrania się kierującym pojazdami silnikowymi wyprzedzania pojazdów silnikowych wielośladowych. Oznacza to, że pomimo obowiązywania znaku B-25, można wyprzedzić zarówno rower, jak i motocykl pod warunkiem, że zastosujemy się do znaków poziomych i zachowamy bezpieczną odległość od wyprzedzanego pojazdu.