Rdza pod podwoziem w autach chińskich i japońskich. Tak można jej przeciwdziałać
Od dziesięcioleci japońskie marki cieszą się opinią niezawodnych, ale właśnie korozja okazuje się ich piętą achillesową. Samochody z Chin, które coraz liczniej pojawiają się na europejskich rynkach, borykają się z podobnymi problemami, czasem nawet w większym stopniu. Są jednak sposoby na to, by zabezpieczyć podwozie przed korozją za stosunkowo niewielkie pieniądze. W ten sposób kupimy sobie spokój i lepszą ochronę.

Spis treści:
Dlaczego japońskie samochody rdzewieją tak szybko?
Najbardziej rdzewiejące marki to Honda, Suzuki, Subaru, Toyota i Mazda. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Po pierwsze, klimat w Japonii jest łagodny, drogi zimą nie są posypywane solą, więc producenci nie przykładają takiej wagi do zabezpieczeń antykorozyjnych jak np. koncerny niemieckie czy francuskie.
Do produkcji samochodów w Japonii używa się w dużym stopniu stali z Chin, której transport odbywa się drogą morską. Blachy są składowane w portach, gdzie panuje wysoka wilgotność, zatem mogą rdzewieć jeszcze przed trafieniem na linię produkcyjną. Transport gotowych samochodów na eksport również odbywa się drogą morską, co oznacza dodatkowy kontakt z wilgocią i solą morską.
Które auta rdzewieją?
Wśród japońskich samochodów szczególnie podatnych na korozję podwozia znajdują się samochody kilku marek należące do różnych segmentów:
- Toyota - Hilux, Land Cruiser (problemy z ramą nośną), Avensis I (podłoga, progi), Yaris I (podwozie), Corolla IX (podwozie i blachy),
- Honda - Civic VIII (problemy z podwoziem i profilami zamkniętymi), Accord VIII (najgorsze zabezpieczenie, rdza w profilach zamkniętych i pod podwoziem), Jazz (całe podwozie),
- Suzuki - Jimny (rama i podłoga nadwozia - samochody rdzewiały już w salonach), Grand Vitara JT (podłoga, belka pomocnicza), Swift IV (podłoga, progi),
- Mazda - model 6 pierwszych generacji (podwozie, nadkola, podłoga),
- Nissan - Primera P11, Almera N15 i N16 (progi, drzwi), Qashqai I (podwozie, podłużnice).
Chińskie auta i ich problemy z korozją
Samochody z Chin mają jeszcze większe problemy z korozją niż japońskie. Zgodnie z badaniami, pierwsze ślady rdzy w najgorszych modelach chińskich pojawiają się już po 2-3 latach użytkowania.
Jak zabezpieczyć podwozie przed rdzą?
Pierwszy krok to dokładne oczyszczenie powierzchni - usunięcie brudu, starej rdzy drutem stalowym i ewentualnych resztek poprzednich zabezpieczeń. Preparaty bitumiczne to najtańsze rozwiązanie (około 50 zł za małą puszkę), skuteczne dla starszych samochodów. Nakładane grubą warstwą zapewniają ochronę przez około rok, ale z czasem pękają i wymagają ponownego nałożenia.
Woski antykorozyjne są droższe (od około 250 zł za 5-litrowe opakowanie), ale mają zdolność "samogojenia" po trafieniu odłamkami z drogi. Najlepsze woski zawierają chemikalia hamujące korozję i konwertujące rdzę.
Przed aplikacją należy dokładnie oczyścić powierzchnię i usunąć stare, popękane zabezpieczenia. Ewentualne dziury po rdzy trzeba naprawić przed aplikacją, ponieważ zakrycie ich tylko utrudni późniejszą naprawę. Podczas aplikacji ważne jest zabezpieczenie elementów, które nie powinny być pokryte preparatem, szczególnie hamulców i rury wydechowej. Preparat można nakładać pędzlem, z aerozolu lub pistoletem natryskowym.
Kiedy zabezpieczenie podwozia przed rdzą może nie wystarczyć?
W przypadku samochodów o konstrukcji ramowej (jak Toyota Hilux, Land Cruiser, Suzuki Jimny) problem jest szczególnie poważny. Rama i nadwozie to dwa oddzielne elementy, więc właściwe zabezpieczenie wymagałoby demontażu nadwozia, co jest operacją skomplikowaną i kosztowną. Jeśli rdza już się pojawiła, można zastosować konwertery rdzy przed aplikacją nowego zabezpieczenia. Jednak w przypadku zaawansowanej korozji elementów nośnych bezpieczniejsze jest zlecenie naprawy specjalistom.
Zabezpieczenie podwozia to nie jednorazowa czynność. Proces najlepiej odnawiać co 2-3 lata, wcześniej sprawdzając stan powierzchni. Szczególną uwagę należy zwrócić na miejsca łączenia blach, gdzie rdza najczęściej się rozwija.