Drzewo spadło na samochód. Czy będzie odszkodowanie?

W pierwszej kolejności należy zadbać o bezpieczeństwo własne oraz osób trzecich znajdujących się w pobliżu. Gdy ktoś ucierpiał, należy niezwłocznie udzielić pierwszej pomocy i wezwać pogotowie ratunkowe. Jeśli doszło do wypadku podczas jazdy, konieczne jest zatrzymanie pojazdu w możliwie bezpiecznym miejscu oraz włączenie świateł awaryjnych.

Jeśli gałąź drzewa jest niewielka, można spróbować usunąć ją samodzielnie. W przypadku większych konarów konieczne będzie wezwanie odpowiednich służb, takich jak straż pożarna, które pomogą zabezpieczyć miejsce zdarzenia i usunąć przeszkodę. Przed usunięciem drzewa warto wykonać zdjęcia dokumentujące uszkodzenia pojazdu oraz całe zdarzenie. Fotografie, wraz z relacjami świadków, będą cennym dowodem podczas ubiegania się o odszkodowanie.

Należność odszkodowania za uszkodzenie pojazdu przez drzewo zależy od tego, jaka była przyczyna jego upadku. Jeżeli drzewo spadło z powodu zaniedbań, tj. było chore, spróchniałe, nadłamane lub martwe, odpowiedzialność spoczywa na właścicielu lub zarządcy terenu. W takim przypadku można ubiegać się o odszkodowanie z jego polisy OC w życiu prywatnym, jeśli taką posiada. Warunkiem uzyskania odszkodowania jest udowodnienie winy właściciela.

Inaczej wygląda sytuacja, gdy drzewo było zdrowe, a jego uszkodzenie jest jedynie wynikiem działania sił natury, np. silnego wiatru lub uderzenia pioruna. W takich przypadkach nie ma podstaw, aby obarczyć winą właściciela terenu. Uszkodzenie auta przez drzewo można zgłosić do swojego ubezpieczyciela, jeśli posiada się polisę Autocasco. To właśnie ona obejmuje szkody powstałe na skutek działania opisanego żywiołu.

Jeżeli w wyniku upadku drzewa uszkodzeniu uległy wyłącznie szyby pojazdu, a kierowca posiada dodatkowe ubezpieczenie szyb, naprawa może zostać pokryta właśnie z tego tytułu. Polisa dedykowana ochronie szyb często jest korzystną alternatywą dla osób, które nie mają pełnego ubezpieczenia AC.