Problem z fuszerką na S7 zażegnany. Niebawem otwarcie reszty węzła
W czerwcu dowiedzieliśmy się o fuszerce na odcinku drogi S7 pod Krakowem. Jak wynikało z badań przeprowadzonych przez GDDKiA, nawierzchnia nie spełniała wymagań technicznych. Konieczne było przeprowadzenie pilnych poprawek, które właśnie dobiegły końca. Jezdnia znów jest przejezdna w całości.

Spis treści:
Fuszerka na S7 do naprawy. Konieczna wymiana asfaltu
Zaledwie kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się o problemach z nawierzchnią na odcinku drogi S7, który został otwarty w grudniu 2024 roku. Badania laboratoryjne pokazały, że na jednym ze zjazdów węzła Raciborowice oraz na odcinku ok. 700 m między węzłami Raciborowice i Mistrzejowice asfalt nie spełnia odpowiednich parametrów. Wymagało to wykonania odpowiednich prac przez wykonawcę, polegających na sfrezowaniu warstwy ścieralnej i wiążącej, a następnie na położeniu nowej nawierzchni.

Dodatkowe prace wiązały się oczywiście z utrudnieniami dla kierowców na odcinku pomiędzy Widomą a Mistrzejowicami. Przejazd po trasie odbywał się na zasadach przejazdu po placu budowy z ograniczeniem prędkości do 80 km/h.
Przewidujemy, że ograniczenia związane z przejazdem po placu budowy (prędkość 80 km/h, zamknięcie węzła Łuczyce) i otwarcie reszty węzła Raciborowice nastąpi końcem lipca
Koniec prac remontowych na S7. Kierowcy odetchną z ulgą
Wygląda na to, że zapowiadane prace naprawcze właśnie dobiegły końca. GDDKiA poinformowała o planowanym na czwartek, ok. godz. 9:00, udostępnieniu do ruchu obydwu jezdni trasy S7 na odcinku pomiędzy Raciborowicami a budowanym węzłem Mistrzejowice.
W sobotę w godzinach przedpołudniowych otworzymy na drodze ekspresowej S7 węzeł Łuczyce oraz w pełni węzeł Raciborowice
Od tego momentu kierowcy będą mogli korzystać z wjazdu w kierunku Krakowa i zjazdu z węzła od strony Krakowa, które dotychczas pozostawały nieczynne. Oznacza to również koniec ograniczeń prędkości, które były związane z pracami remontowymi na trasie. Po otwarciu węzłów Łuczyce i Raciborowice, ściągnięte zostaną znaki ograniczające prędkość do 80 km/h. Od tej pory pojazdy będą mogły tam rozwijać pełną dozwoloną prędkość - 120 km/h.
Rekordowa liczba obiektów budowlanych na 5 km drogi
13,3-kilometrowa trasa pomiędzy węzłami Widoma i Mistrzejowice została oddana do użytku w grudniu 2024 roku. To właśnie tutaj powstał problem, który wymagał ponownej interwencji wykonawcy. W budowie jest jeszcze 5 km odcinek drogi od węzła Mistrzejowice do węzła Nowa Huta, który okaże się rekordowy pod względem liczby umieszczonych obiektów.
Na tym odcinku powstanie 29 obiektów – mostów, wiaduktów i estakad. To ogromna liczba, zważywszy, że mówimy o krótkim odcinku
Dla porównania, na 13,3-kilometrowym odcinku, udostępnionym już do użytku, znajdują się tylko 34 takie obiekty.
Budowa S7 to nieustanne wyzwania. Prace są skomplikowane
Podczas budowy dodatkowych 5 km drogi S7, budowniczowie muszą stawić czoła licznym wyzwaniom i komplikacjom, które utrudniają im działania. GDDKiA zwraca uwagę na to, że w celu prawidłowej realizacji prac budowlanych, niezbędna będzie przebudowa infrastruktury podziemnej, w tym również instalacji wodnych, gazowych i ciepłowniczych. Nie obędzie się również bez przebudowy istniejących sieci energetycznych.

Jakby tego było mało, nowa trasa koliduje również z torami kolejowymi i tramwajowymi, co wymaga stworzenia dodatkowych estakad i wiaduktów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już pod koniec 2025 roku, kierowcy zyskają dodatkowe 2 km trasy S7 pomiędzy węzłami Grębałów i Nowa Huta. Pozostały odcinek będzie udostępniony dopiero w drugiej połowie 2026 roku.
S7 pod Krakowem i gigantyczne koszty budowy. Kto za to płaci?
Budowany odcinek drogi ekspresowej już teraz generuje ogromne koszty. Łączny koszt prac wynosi około 1,7 mld zł. Część kosztów pokrywana jest z dwóch dużych dofinansowań. Pierwsze, na kwotę 629,1 mln zł pochodzi ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, a drugie o wartości 420,7 mln zł ze środków Programu Operacyjnego Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko.