Dostaniesz 10 000 zł za złomowanie starego auta. Ale jest warunek

Jacek Waśkiel

Złomowanie starego samochodu może oznaczać 10 000 zł dopłaty z budżetu państwa, ale tylko dla tych, którzy spełnią określone warunki. Wsparcie przysługuje wyłącznie osobom planującym zakup lub leasing nowego auta elektrycznego w ramach programu NaszEauto. Inicjatywa ma na celu nie tylko eliminację wysokoemisyjnych pojazdów, ale także przyspieszenie rozwoju elektromobilności w Polsce.

Rząd dopłaci do złomowania auta. Ale trzeba spełnić warunki.
Rząd dopłaci do złomowania auta. Ale trzeba spełnić warunki.Wojciech Strozyk/REPORTEREast News

Kto dostanie 10 000 za zezłomowanie auta spalinowego?

Dopłata w wysokości 10 000 zł za złomowanie starego samochodu spalinowego jest dostępna wyłącznie w ramach programu NaszEauto, który rusza 3 lutego 2025 roku i potrwa do końca czerwca 2026 roku. Aby otrzymać wsparcie, nie wystarczy samo oddanie pojazdu na złom – konieczne jest również zakupienie lub wzięcie w leasing nowego samochodu elektrycznego. Samochód przeznaczony do zezłomowania musi spełniać konkretne warunki: należeć do wnioskującego przez co najmniej trzy lata przed zgłoszeniem do programu oraz zostać oficjalnie wyrejestrowany i poddany demontażowi w autoryzowanej stacji.

Dopłata w wysokości 10 000 zł nie jest wypłacana jako samodzielne świadczenie – funkcjonuje w ramach premii uzupełniającej do podstawowej dotacji na zakup samochodu elektrycznego. Oznacza to, że nie można otrzymać tych pieniędzy wyłącznie za złomowanie auta, jeśli nie planuje się zakupu nowego elektryka. Program został skonstruowany tak, aby realizować dwa cele jednocześnie: eliminację najbardziej emisyjnych pojazdów oraz zwiększenie liczby samochodów elektrycznych na polskich drogach. O dopłatę mogą ubiegać się osoby fizyczne oraz jednoosobowe działalności gospodarcze.

Premia za złomowanie samochodu spalinowego to tylko część szerszego pakietu wsparcia, który w najlepszym wariancie może sięgnąć 40 000 zł. Ostateczna kwota dofinansowania zależy od kilku czynników. Podstawowa dotacja na zakup nowego auta elektrycznego wynosi 18 750 zł, a osoby, które zdecydują się na złomowanie starego pojazdu, mogą liczyć na dodatkowe 10 000 zł. Przewidziano też premię w wysokości 11 250 zł dla osób, których roczny dochód brutto nie przekracza 135 000 zł, co pozwala na jeszcze większe obniżenie kosztu zakupu elektryka.

NaszEauto: jaki samochód można kupić?

Osoby planujące skorzystanie z dopłaty w ramach programu NaszEauto mogą wybierać spośród wielu modeli elektrycznych objętych wsparciem. Aby zakwalifikować się do programu, należy kupić fabrycznie nowy samochód lub model demonstracyjny z przebiegiem do 6 000 km, którego cena nie przekracza 225 000 zł netto (około 276 750 zł brutto). Zakup można sfinansować gotówką, kredytem lub leasingiem.

Najtańsze samochody elektryczne objęte dopłatami w programie to przede wszystkim kompaktowe modele miejskie, zapewniające oszczędność energii i wygodę codziennego użytkowania. Wśród nich warto zwrócić uwagę na Fiata Grande Panda (wersja elektryczna od 105 398 zł, zasięg 320 km) oraz Hyundaia Instera (107 900 zł, zasięg 327 km). To pojazdy o niewielkich gabarytach, idealne do jazdy po mieście, ale z bateriami wystarczającymi na dłuższe trasy. Dla osób poszukujących bardziej wszechstronnych aut w rozsądnej cenie ciekawą opcją jest także Renault 5 E-Tech Electric (120 900 zł, zasięg 312 km), łączące nowoczesny design z dobrą dynamiką jazdy.

W średnim segmencie cenowym, który obejmuje auta o większym komforcie i zasięgu, dostępne są m.in. Opel Frontera (129 900 zł, zasięg 305 km) oraz BYD Dolphin (141 000 zł, zasięg 427 km). To pojazdy oferujące więcej przestrzeni i lepsze osiągi, przez co mogą sprawdzić się zarówno w mieście, jak i na trasie. Wśród modeli premium, które mimo wysokiej ceny katalogowej mieszczą się w limicie programu, warto wymienić Volkswagena ID.3 (153 090 zł, zasięg 388 km) oraz Renault Megane E-Tech Electric (174 900 zł, zasięg do 470 km). Dzięki dopłatom ich zakup staje się bardziej opłacalny, a same pojazdy stanowią realną alternatywę dla aut spalinowych.

PolicjaPolicja