Nowy Bentley uwielbiany przez Polaków. Kosztuje od 1,6 mln, kupują go w ciemno

Sebastian Kościółek

Sebastian Kościółek

Aktualizacja

Nowy Bentley Continental GT Speed, czyli czwarta odsłona luksusowego grand tourera wjeżdża do polskich salonów. Nie ma już silnika W12, kosztuje co najmniej 1,6 mln zł, ale Polacy zamawiają go w ciemno i dokładają opcje za kolejne kilkaset tysięcy złotych. Do tego luksusowy model jest często idealnym autem na co dzień. Sprawdzamy, dlaczego jest aż tak uwielbiany przez zamożnych Polaków.

Nowy Bentley Continental GT Speed jest już dostępny w polskich salonach. Na zdjęciu Piotr Jędrach, General Manager Bentley Warszawa.
Nowy Bentley Continental GT Speed jest już dostępny w polskich salonach. Na zdjęciu Piotr Jędrach, General Manager Bentley Warszawa.Sebastian KościółekINTERIA.PL

Bentley Continental GT jest dla brytyjskiej marki modelem, który najprawdopodobniej uratował jej byt. Wystarczy przypomnieć, że pod koniec lat 90. ubiegłego wieku legendarny brytyjski producent powoli dogorywał.

Momentem zwrotnym w historii było przejęcie w 1998 roku fabryki w Crewe przez koncern Volkswagen. Niemcy bardzo szybko uruchomili prace nad zupełnie nowym modelem, który zmienił oblicze marki. Jesienią 2002 roku na salonie w Paryżu zadebiutował Continental GT.

Wystarczyło kilka miesięcy, żeby na początku 2023 roku producent zebrał ponad 3 tys. zamówień na nowy model. Dla kontrastu warto wspomnieć, że przez kilka lat wcześniej rocznie zjeżdżało dziesięć razy mniej samochodów z taśm produkcyjnych.

Przez ostatnie dwie i pół dekady Continental GT stanowi nie tylko trzon sprzedażowy marki, ale również wyznacza kierunek stylistyczny. Zarówno wolumenowa Bentayga jak i prestiżowy Flying Spur opierają swój design o luksusowy grand tourer. Model czwartej generacji jest ewolucją dotychczasowego stylistycznego DNA, ale tym razem Brytyjczycy podkreślają, że mocno wsłuchali się w głosy klientów.

Nowe srebrne tylne światła to efekt sugestii klientów. Bentley udowadnia, że reaguje na takie potrzeby.Sebastian KościółekINTERIA.PL

Bentley Continental GT Speed (2024) czwartej generacji. Co się zmieniło?

Nowy Continental GT Speed pozostaje wierny swojemu DNA. Jest dostępny jako dwudrzwiowe coupe lub kabriolet (debiutujący równolegle), łączy w sobie sportową dynamikę i elegancję na najwyższym poziomie. Projektanci inspirowali się siłą i gracją tygrysa. Widać to w muskularnych proporcjach nadwozia, ale również słychać podczas uruchamiania silnika V8.

Przeprojektowany przedni pas przyciąga uwagę reflektorami, które są teraz pojedyncze, ale wciąż odwołują się do tradycji marki. Nowoczesne lampy matrycowe LED, składające się z aż 120 diod, zapewniają nie tylko lepszą widoczność, ale i subtelniejsze przejścia między strefami oświetlenia.

Z dwóch potężnych końcówek wydechu wydobywa się rasowy pomruk silnika V8. Po silniku W12 pozostały tylko wspomnienia.Sebastian KościółekINTERIA.PL

Z tyłu również wprowadzono istotne zmiany. Srebrne tylne lampy, nowa pokrywa bagażnika, przeprojektowany zderzak i eleganckie końcówki układu wydechowego podkreślają sportowy charakter auta, jednocześnie dbając o aerodynamikę. Zrezygnowano z dużych spojlerów, a efekt siły docisku uzyskano dzięki starannie dopracowanym liniom nadwozia.

Przy okazji podwyższono obrys bagażnika, żeby zyskać dodatkowe litry pojemności. Ze względu na obecność akumulatora układu hybrydowego (PHEV) w tylnej części nadwozia, pojemność wynosi teraz 260 litrów. W poprzednim modelu pasażerowie mogli wykorzystać 358 litrów przestrzeni bagażowej. Mimo to bagażnik nadal jest na tyle ustawny, że pomieści dwie torby podróżne lub dwa zestawy kijów golfowych.

Nowy Bentley wykorzystuje AI i oferuje fotele Wellness

Wnętrze Bentleya to kwintesencja luksusu i funkcjonalności - wspomaganej przez sztuczną inteligencję. Opcjonalne fotele Wellness oferują zaawansowane funkcje regulacji postawy oraz automatyczną klimatyzację, która dostosowuje warunki w kabinie do potrzeb pasażerów, minimalizując zmęczenie podczas długich podróży. Jednym z nowatorskich rozwiązań jest wykorzystanie danych z nawigacji do aktywowania obiegu zamkniętego w kabinie w momentach zbliżania się do tunelu, co pozwala utrzymać czystość powietrza.

Opcjonalne fotele Wellness oferują zaawansowaną regulację postawy oraz automatyczną klimatyzację, dostosowującą warunki w kabinie do indywidualnych potrzeb pasażerów. Dzięki temu minimalizują zmęczenie podczas długich tras.Sebastian KościółekINTERIA.PL

Bentley położył także nacisk na akustyczny komfort. Laminowane szyby (przednia i boczne) skutecznie redukują hałas. Klienci mają do wyboru trzy systemy nagłośnienia — od podstawowego, przez Bang & Olufsen, aż po flagowy system Naim z 18 głośnikami i przetwornikami wbudowanymi w przednie fotele.

Jaki silnik w nowym Continentalu GT Speed?

Bentley Continental GT Speed zaliczył największe zmiany pod maską. Zamiast potężnego silnika 6.0 W12 pojawiła się turbodoładowana konstrukcja 4.0 V8, wspomagana przez układ hybrydowy plug-in (o mocy 190 KM).

Dzięki technologii PHEV, nowy model potrafi przejechać w trybie elektrycznym do 80 km. Akumulator zamontowany za tylną osią ma pojemność 25,9 kWh. Uzupełnianie energii zajmuje niecałe trzy godziny.

Poprzedni model oferował 659 KM maksymalnej mocy i 900 Nm momentu obrotowego. Nowa wersja podnosi stawkę jeszcze wyżej. Kierowca ma teraz do dyspozycji 782 KM mocy i 1000 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Całkowity zasięg nowoczesnego układu napędowego wynosi w nowym modelu rekordowe 860 km.

Przód Bentleya zwraca uwagę pojedynczymi reflektorami. Brytyjska marka sięgnęła po to rozwiązanie po raz pierwszy od czasów modelu S2, który zadebiutował w 1959 roku.Sebastian KościółekINTERIA.PL

Nowy Bentley Continental GT Speed - ile 0-100 km/h, jaki napęd?

Dla zobrazowania przemian, jakie zaszły w tym modelu na przestrzeni kolejnych generacji, warto spojrzeć na liczby. Pierwszy Continental GT oferował 560 KM i 650 Nm, a przyspieszał od 0 do 100 km/h w 4,8 s. Poprzedni model przyspieszał do setki w 3,6 s, a najnowsza odsłona potrzebuje zaledwie 3,2 s. Warto wziąć pod uwagę, że wersja PHEV jest o kilkaset kilogramów cięższa z powodu akumulatora. Masa własna nowego modelu wynosi prawie 2,5 tony.

Napęd jest przekazywany na obie osie, a wrażenia z jazdy wspomaga elektronicznie sterowany tylny mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym (eLSD), aktywne zawieszenie niwelujące przechyły w zakrętach (a także podczas przyspieszania i hamowania) oraz skrętna tylna oś.

Nowy Bentley Continental GT Speed jest idealnym wyborem dla kierowców poszukujących połączenia sportowych osiągów z najwyższej klasy luksusem. To auto stworzone zarówno do dynamicznej jazdy po górskich serpentynach, jak i komfortowych podróży na długich dystansach. Brytyjska marka po raz kolejny udowadnia, że elegancja i technologia mogą iść w parze, tworząc pojazd, który definiuje pojęcie nowoczesnego grand tourera.

Pierwsi klienci nad Wisłą mogą spodziewać się dostawy nowego modelu Continental GT Speed w pierwszym kwartale 2025 roku.Sebastian KościółekINTERIA.PL

Polacy kupują nowego Bentleya w ciemno. Ile kosztuje?

Piotr Jędrach, pełniący funkcję dyrektora generalnego Bentley Warszawa zdradził w rozmowie z Interia.pl, że wielu klientów w Polsce decydujących się na model Continental GT (ponad 50 proc. sprzedaży) jako tzw. daily car - do codziennej jazdy. Aktualnie po naszych drogach jeździ ponad 350 egzemplarzy we wszystkich generacjach. Niektóre egzemplarze zakupione w polskim salonie mają nawet po kilkaset tysięcy kilometrów przebiegu.

Cennik nowego Continentala GT Speed nie jest oficjalnie komunikowany, ale dowiedzieliśmy się, że cena bazowa nie uległa zmianie. Trzeba się liczyć z wydatkiem około 1,6 mln złotych, ale praktycznie żaden z klientów nie zamawia podstawowej wersji. Egzemplarze zamawiane w polskich salonach mają bardzo wysoki poziom doposażenia na tle innych krajów w Europie.

Duża część klientów złożyła zamówienie na model czwartej generacji jeszcze przed oficjalnym odsłonięciem samochodu. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w pierwszym i drugim kwartale 2025. Przy okazji warto wspomnieć, że warszawski salon marki Bentley znajduje się wśród pięciu najlepszych na Starym Kontynencie. Drugi salon - w Katowicach - znajduje się w rankingu TOP15 w Europie.

Polacy praktycznie nie kupują bazowej wersji Bentleya. Zawsze dokładają nawet po kilkaset tysięcy złotych w opcjonalnym wyposażeniu.Sebastian KościółekINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas