Kia EV3 ma zasięg jak benzyniak. Za tę cenę tyle nie oferuje nikt

Kia EV3 jest kolejnym przykładem elektrycznej ofensywy koreańskiego producenta. Marka planuje, że do 2026 roku wprowadzi na rynek 11 samochodów zasilanych prądem. Ponadto Koreańczycy chcą od 2035 roku (czyli od momentu wejścia w życie zakazu sprzedaży aut spalinowych) oferować na Starym Kontynencie wyłącznie elektryki. W efekcie Kia EV3 jest kolejnym po EV6 i EV9 modelem, które ma pomóc w realizacji tego celu.

Kia zwraca uwagę, że nowy elektryk w rodzinie czerpie garściami z technologii wykorzystywanej w dwóch wspomnianych modelach z gamy EV. Pod kątem stylistycznym szczególnie łatwo dostrzec nawiązania do modelu EV9. Wystarczy spojrzeć na sygnaturę świetlną. Styliści koreańskiej marki przy tworzeniu przodu stosowali się do projektu o nazwie "Twarz Tygrysa". Stąd m.in. świetlne listwy przypominające kły.

Przy tworzeniu EV3 Koreańczycy nie potraktowali po macoszemu kwestii aerodynamiki. Współczynnik oporu powietrza w tym aucie wynosi 0,263, co przekłada się na zmniejszenie zużycia energii, a w konsekwencji większy zasięg.

Kia EV3 ma następujące wymiary:

• Długość: 4 300 mm (4 310 mm w odmianie GT Line)
• Szerokość: 1 850 mm
• Wysokość: 1 565 mm (koła 17-calowe) lub 1 570 mm (koła 19-calowe)
• Rozstaw osi: 2 680 mm

Przestrzeń z tyłu w kompaktowych autach bywa dość dyskusyjna. Ale w Kii EV3 tego miejsca jest naprawdę pod dostatkiem. Odpowiada za to m.in. rozstaw osi taki sam jak w mierzącej ponad 4,5 metra Kii Sportage. Do tego warto jeszcze doliczyć brak tunelu środkowego. W efekcie przestrzeni jest pod dostatkiem. Oczywiście, jeśli na kanapie siądą trzy dorosłe osoby, może być nieco ciasno, ale dwoje dorosłych, czy nawet trójka dzieci, będą podróżować w bardzo przyzwoitych warunkach. Zadbają o to m.in. wygodne siedziska.

Podróżujący z przodu także mogą liczyć na wygodne fotele. W ich wypadku Kia dorzuciła kolejną rzecz, która sprawia, że jazda w nich jest jeszcze przyjemniejsza. Chodzi o zagłówki w strukturze siatki (tylko w wersji GT Line), które sprawiają wrażenie wygodnych poduszek kojarzonych raczej z samochodami segmentu premium.

Kiedy już zasiądziemy na miejscu kierowcy, zauważymy, że kokpit EV3, podobnie jak w przypadku pozostałych modeli z rodziny EV, zdominowany jest przez ekrany. Przed kierowcą znajduje się 12,3-calowy wyświetlacz. Identyczny ekran służy do obsługi multimediów. Między nie wkomponowany został natomiast wyświetlacz 5,3-calowy. Ten ostatni służy do obsługi klimatyzacji. Przeciwników całkowitej digitalizacji uspokajam jednak: producent pozostawił również kilka fizycznych przycisków i dźwigni, np. do sterowania temperaturą. Ponadto na drzwiach znajdziemy przyciski do sterowania np. ogrzewaniem i wentylacją foteli czy ogrzewaniem kierownicy (jak dla mnie niezbyt to intuicyjne miejsce na umieszczenie przynajmniej tej ostatniej funkcji).

Warto jeszcze wspomnieć o pojemności bagażnika. Oferuje on 460 litrów, które z kolei po złożeniu kanapy rosną do 1 251 litrów. Dodatkowo Kia EV3 skrywa pod maską 25-litrowy schowek na różnego rodzaju drobiazgi.

W Kii EV3 debiutuje funkcja Kia In-Car Payment, która pozwala na płacenie za pomocą multimediów auta. Pierwszym serwisem, który honoruje takie płatności, jest Parkopedia, czyli aplikacja, która pomaga w znalezieniu miejsca parkingowego i opłacenia go. Aplikacja ta zapewnia obecnie dostęp do ponad 1,7 mln miejsc parkingowych w 19 europejskich krajach, w tym w Polsce.

Jeśli chodzi o napęd, Kia EV3 dostępna jest obecnie w jednym wariancie mocy - 204 KM i 283 Nm momentu obrotowego. Napęd trafia tylko na przednie koła. Klienci mają wybór natomiast, jeśli chodzi o pojemność akumulatora. W standardzie EV3 oferuje 58,3 kWh pojemności użytecznej. W zależności od rozmiaru felg (17- lub 19-calowe) auto rozpędza się do 100 km/h w 7,5 lub 7,6 sekundy. Producent deklaruje, że z tym akumulatorem EV3 jest w stanie przejechać do 436 km w cyklu mieszanym i do 584 km w cyklu miejskim (zgodnie z normami WLTP).

Drugi z dostępnych w modelu akumulatorów ma pojemność użyteczną wynoszącą 81,4 kWh. W tej specyfikacji (również w zależności od rozmiaru felg) auto rozpędza się do setki w 7,7 lub 7,9 sekundy. Producent deklaruje, że wersja z większym akumulatorem może przejechać na jednym ładowaniu do 605 km w cyklu mieszanym i do 773 km w cyklu miejskim. Kia zwraca uwagę, że na tle swoich konkurentów EV3 z większym akumulatorem oferuje największy zasięg. Oznacza to, że przejedzie dalej niż Volkswagen ID.3, Cupra Born, Volvo EX30, MG 4 i Renault Megane E-Tech.

W obu wariantach akumulatora ładowanie prądem stałym ma pozwolić na uzupełnienie energii z 10 do 80 proc. w ok. 30 minut. Podłączając auto do prądu stałego na 15 min. zwiększymy zasięg o 203 km. Odmiana z mniejszym akumulatorem może przyjąć prąd stały o mocy 100,5 kW. Druga wersja może być ładowana z mocą 127,5 kW.

Kia zwraca uwagę, że właściwości jezdne EV3 zostały dostosowane do oczekiwań europejskich klientów. I faktycznie, trzeba przyznać, że na drogach auto radzi sobie całkiem sprawnie. Jak na swój segment sprawnie reaguje na pedał przyspieszenia i, jak na elektryka przystało, potrafi wcisnąć w fotel. Mimo że Kia EV3 jest SUV-em nieźle radzi sobie również z zakrętami. Oczywiście za sztywność całej konstrukcji odpowiada tutaj umieszczony w podłodze akumulator. Z drugiej strony auto z gracją pokonuje różnego rodzaju nierówności. W połączeniu z wygodnymi fotelami oznacza to, że kierowca musi się bardzo "postarać", by jego kręgosłup odczuł ubytki nawierzchni. Na wysokim poziomie stoi również wyciszenie wnętrza i za to docenić m.in. trzeba stosunkowo niski współczynnik oporu powietrza. Nawet na autostradzie szum nie dawał się we znaki.

Kia EV3 jest wyposażona w jedno z najgorszych w mojej opinii rozwiązań, jeśli chodzi o dźwignię zmiany biegów. Znajduje się ona przy kierownicy i by wybrać przełożenie, musimy jej część przekręcić do przodu lub do tyłu. Ci, którzy mieli okazję sprawdzić, jak działa to w autach koncernu Volkswagen, wiedzą, że potrafi to być mocno nieintuicyjne (chcecie jechać do przodu, a wrzucacie wsteczny i na odwrót), ale o dziwo w EV3 całkiem nieźle zdaje egzamin. Jeśli w ogóle miałbym się do czegoś przyczepić, to dość miękki układ kierowniczy. Oczywiste jest, że główne środowisko EV3 stanowi miasto, ale mimo wszystko wolałbym, by kierownica stawiała nieco większy opór.

Kia EV3 w naszym kraju dostępna jest w czterech wersjach wyposażenia. W standardowej, Air, znajdziemy m.in.:

• asystenta utrzymania auta pośrodku pasa ruchu
• wykrywanie rąk na kierownicy
• czujniki parkowania z przodu i z tyłu
• system informujący o ruszeniu pojazdu poprzedzającego
• dwustrefową klimatyzację automatyczną
• 12,3-calowy ekran wskaźników
• 5,3-calowy panel klimatyzacji
• 12,3-calowy wyświetlacz multimediów
• aktywny tempomat z funkcją Stop & Go
• kamerę cofania
• dwuramienną kierownicę
• 17-calowe felgi aluminiowe

Kolejna odmiana, Earth, wyposażona jest choćby w:

• czujniki martwego pola
• podgrzewane przednie fotele
• podgrzewaną kierownicę
• technologię V2D, która umożliwia przekazywanie energii z auta do zasilania innych urządzeń i pojazdów
• indukcyjną ładowarkę z funkcją chłodzenia

W wersji Business Line klienci znaleźć mogą m.in.:

• system monitorowania martwego pola z funkcją automatycznej korekty toru jazdy
• system monitorowania pojazdów w trakcie cofania oraz automatycznego zatrzymania EV3 w razie potrzeby
• elektrycznie regulowany fotel kierowcy
• 12-calowy wyświetlacz Head-up
• 19-calowe felgi aluminiowe

Topowa odmiana GT Line oferuje ponadto:

• system monitorowania martwego pola rozszerzony o funkcję wyświetlania obrazu na ekranie wskaźników
• siatkowane zagłówki przednich foteli
• pompę ciepła
• system kamer 360 stopni
• 8-głośnikowy system Harman Kardon
• trójramienną kierownicę

Kia EV3 w cenniku startuje od 166 900 zł. Cenę tę można jednak obniżyć, dzięki dopłacie z programu Mój elektryk. Uwzględniając do tego jeszcze Kartę Dużej Rodziny cena auta w podstawowej specyfikacji może spaść do 139 900 zł. Na tle konkurencji oferta Kii wygląda bardzo interesująco. Przykładowo ceny Volvo EX30 (akumulator 49 kWh netto, zasięg 337 km w cyklu miejskim) startują od 176 990 zł. Renault Megane E-Tech (model oferowany jest tylko z akumulatorem o pojemności 60 kWh, zasięg w cyklu mieszanym do 469 km w standardzie, w wyższej wersji do 467 km) to wydatek co najmniej 174 900 zł.