Pierwsze zdjęcia nowej Kii. To ulubiony model Polaków
To najpopularniejszy model Kii w Polsce, i napopularniejszy SUV w swojej kategorii. Koreańczycy przymierzają się do premiery odświeżonej wersji modelu Sportage. Auto zmieni się nie do poznania.
Kia w ostatnich latach coraz odważniej podchodzi do kwestii projektowania samochodów, nie zapominając jednak o rozwiązaniach, do których przyzwyczaiła swoich klientów. Dlatego choć do oferty wprowadza coraz więcej modeli elektrycznych - od EV6, przez EV9 po najnowsze EV3, nie zapomina też o modelach spalinowych. Jak podają koreańskie źródła, już w przyszłym miesiącu ma zadebiutować nowe wcielenie bestsellerowego SUV-a marki - popularnego i w Polsce modelu Sportage.
Z racji tego, że obecny model zadebiutował w 2021 r., nie mówimy jeszcze o nowej generacji, ale o gruntownym liftingu. Nie obejmuje on jednak wyłącznie drobiazgów, jak to ma zwykle miejsce - z pierwszych materiałów graficznych udostępnionych przez producenta i doniesień z lokalnych źródeł wynika, że mowa o dużej ewolucji wyglądu auta. Model dostępny obecnie w salonach ze światłami do jazdy dziennej przypominającymi bumerangi wygląda dość kontrowersyjnie i różni się mocno od pozostałych. Mimo to jest najważniejszym modelem w gamie i rynkowym liderem w swoim segmencie. Odświeżona Kia Sportage wpisuje się w konwencję stylistyczną najnowszych modeli elektrycznych - EV9 i EV3. I trudno uznać to za wadę, bo oba wyglądają bardzo nowocześnie i przyciągają uwagę.
Pierwsze ilustracje zdradzają, że ogólnie sylwetka modelu pozostanie bez zmian. Różnice w proporcjach w porównaniu z obecnym modelem mogą wynikać z faktu, że Kia sprzedaje w Korei i na kilku innych rynkach przedłużoną wersję Sportage’a, ze zwiększonym rozstawem osi. Takiego auta dotąd u nas nie było i nie ma co się spodziewać, że zostanie wprowadzone. Dla klientów szukających większego SUV-a Kia ma Sorento.
Pierwsze ilustracje pokazują tylko zarys nadwozia, ale należy się spodziewać, że w ślad za zmianami karoserii pójdzie odświeżenie wnętrza. Podobno tu też znajdzie się więcej nawiązań do modeli elektrycznych, a kokpit będzie podobny do tego z modelu EV3 - z nowymi ekranami i ograniczoną liczbą przycisków. Jednak wciąż można liczyć na to, że Kia nie sprowadzi obsługi urządzeń na pokładzie wyłącznie do ekranów.
W kwestii jednostek napędowych póki co nie ma zbyt wielu informacji, ale z racji tego, że mówimy o liftingu trudno oczekiwać spektakularnych zmian. Można za to pójść tropem bratniego Hyundaia Tucsona, który po odświeżeniu dostępny jest w trzech wariantach. Podstawowy to 160-konny silnik 1.6 ze skrzynią manualną i miękką hybrydą. Następna we kolejności może być 215-konna hybryda, w której ten sam silnik zestawiono z jednostką elektryczną, niewielką baterią i skrzynią automatyczną. Na szczycie listy znajdzie się hybryda ładowana z gniazdka - wspierana przez 91-konny motor elektryczny, dzięki któremu całkowita moc układu do aż 253 KM.
W polskich salonach nowa Kia Sportage pojawi się w przyszłym roku. Cen jeszcze nie podano, ale zwyczajowo należy spodziewać się choć niewielkiej korekty. Obecnie Sportage wyjściowo kosztuje 132 900 zł, wersja hybrydowa to wydatek co najmniej 165 900 zł, a PHEV - 199 900 zł.