Zielone tablice dla używanych aut spalinowych. Rząd szykuje zmiany
W Sejmie trwają prace nad nowelizacją Prawa o ruchu drogowym, która może ułatwić życie handlarzom samochodów używanych. Zmiany przewidują m.in. rozszerzenie możliwości korzystania z tzw. tablic profesjonalnych - zielonych tablic rejestracyjnych - również w przypadku aut używanych. Dzięki temu importerzy i komisy mogliby legalnie przeprowadzać jazdy próbne przed rejestracją pojazdu.

Spis treści:
W Sejmie równocześnie trwają prace nad kilkoma ustawami, z których każda rzutować będzie na kształt Prawa o ruchu drogowym. Informowaliśmy już m.in. o pracach nad zaostrzeniem kar za udział w nielegalnych wyścigach i łamanie sądowych zakazów prowadzenia, czy szykowanych zmianach w sposobie nakładania kar za wykroczenia zarejestrowane przez fotoradary. Oprócz tego rządzący planują też pewne ułatwienia dotyczące rejestracji pojazdów. I nie chodzi wyłącznie o możliwość zdalnego złożenia wniosku w tej sprawie przez internet.
Aktualnie w Sejmie znajdują się już m.in. rządowe projekty:
- Ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (druk sejmowy 1427),
- Ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym (druk sejmowy 1437)
Oba są już po pierwszym czytaniu i skierowane zostały do prac w Komisjach Infrastruktury i Komisji ds. Deregulacji. Komisje najprawdopodobniej zajmą się nimi we wrześniu. Biorąc pod uwagę przebieg procesu legislacyjnego, realnie nowe prawo mogłoby wejść w życie w pierwszym kwartale 2026 roku, ale część zapisów ma zacząć obowiązywać dopiero w 6 miesięcy od opublikowania przepisów w Dzienniku Ustaw. Co może się zmienić?
Zielone tablice dla aut używanych. Handlarze z profesjonalną rejestracją
Jeden z projektów zakłada np. rozszerzenie profesjonalnej rejestracji pojazdów na przedsiębiorców zajmujących się obrotem używanymi pojazdami, którzy będą mogli "korzystać z profesjonalnej rejestracji pojazdów na potrzeby przeprowadzania jazd testowych". Oznacza to, że w przypadku pojazdów sprowadzonych z zagranicy, importer będzie mógł przeprowadzić z klientem jazdę testową, zanim jeszcze fizycznie zarejestruje pojazd w Polsce (co wiąże się np. z koniecznością wykupienia polisy OC na każdy zarejestrowany samochód).
Nie będzie więc potrzeby rejestrowania każdego samochodu z osobna, wystarczy że importer (np. komis) dysponować będzie własnym kompletem profesjonalnych tablic rejestracyjnych i ubezpieczeniem.
Przypominamy, że tablice profesjonalne składają się z wyróżnika województwa, powiatu oraz numeru, który rozdzielony jest literą "P". Najbardziej charakterystyczną cechą profesjonalnych tablic rejestracyjnych jest zielony kolor czcionki i białe tło.
Sprzedasz auto przed rejestracją, nie zapłacisz kary
Z punktu widzenia importerów używanych aut, najważniejszą kwestią zdaje się być zapowiadane doprecyzowanie sposobu naliczania kar za nieterminową rejestrację pojazdu.
Chodzi o to, by wydziały komunikacji nie naliczały kar za niewywiązanie się z obowiązku rejestracji samochodu w terminie, w przypadku aut sprowadzonych na handel
Sprawa jest priorytetowa dla branży, bo za brak rejestracji pojazdu w wyznaczonym terminie grożą dotkliwe kary. Ich wysokość określa art. 73aa ust. 1 i 3. Prawa o ruchu drogowym. Są to:
- 500 zł dla właściciela pojazdu, który w terminie 30 dni nie złożył wniosku o rejestrację pojazdu,
- 1000 zł jeśli wniosek o rejestrację pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nie został złożony w terminie 180 dni,
- 1000 zł dla podmiotu handlującego pojazdami, który w terminie 90 dni nie złożył wniosku o rejestrację pojazdu,
- 2000 zł dla podmiotu handlującego pojazdami, który w terminie 180 dni nie złożył wniosku o rejestrację pojazdu.
Minister sobie, urzędnik sobie. Co dalej z karami za nieprzerejestrowanie auta?
Kary finansowe za nieprzerejestrowanie auta w terminie nakładane przez starostwa powiatowe. Ustawa przewiduje jednak wyjątek. Czytamy w niej, że "obowiązku rejestracji nie stosuje się, gdy właściciel pojazdu nabytego na terytorium RP dokona jego zbycia przed upływem odpowiednio 30 lub 90 dni".
Tu pojawia się jednak problem interpretacyjny, bo w ustawie czytamy o "nabyciu na terytorium RP". Chociaż przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury wielokrotnie uspokajali, że taki zapis nie wyklucza aut sprowadzonych z zagranicy (np. w licznych odpowiedziach na poselskie interpelacje), wykładnia zalecana przez resort nie przekonuje dużej części urzędników.
Obecnie nasze stowarzyszenie po prowadzi ponad 100 takich spraw. Niektóre kończą się po odwołaniu, inne kierowane są do SKO. Dwie trafiły nawet do NSA
Na próbnych numerach pojedziesz do domu. I oddasz rejestrując auto
Procedowane zmiany porządkują też bałagan dotyczący tymczasowych tablic rejestracyjnych (białe z czerwoną czcionką). Te wydawane są w wydziale komunikacji np. w przypadku eksportu samochodu zagranicę czy braku aktualnego badania technicznego (np. auto sprowadzone z zagranicy).
Mało kto wie, że tymczasowe tablice rejestracyjne mogą też zostać wydane w miejscu zakupu samochodu, celem przejazdu pojazdem (na kołach) do miejsca zamieszkania. Precyzuje to art. 74 Prawa o ruchu drogowym, w którym czytamy np., że:
czasowej rejestracji może dokonać również organ rejestrujący właściwy ze względu na miejsce zakupu pojazdu lub jego odbioru na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Oznacza to, że kupując samochód na drugim końcu Polski, nie trzeba wcale wynajmować lawety czy ryzykować jazdy na zagranicznych (często pozbawionych już legalizacji) tablicach rejestracyjnych. W miejscu zakupu auta można udać się do urzędu, uzyskać rejestrację tymczasową i w oparciu o czerwone tablice zawrzeć czasową polisę OC. Taka procedura pozwala nam zupełnie legalnie wrócić na kołach do miejsca zamieszkania, gdzie możemy na spokojnie (w terminie 30 dni) zarejestrować samochód.
Niestety obecnie obowiązujące przepisy nie pozwalają w pełni korzystać z takich tablic, bo ustawodawca nie przewidział możliwości ich zwrotu w dowolnym wydziale komunikacji. Musimy więc odesłać je do urzędu, który je wydał lub wybrać się do niego samodzielnie. W efekcie duża część nabywców rezygnuje z takiej formy czasowej rejestracji i ryzykuje jazdę niezarejestrowanym autem na zagranicznych tablicach (często będących jedynie atrapami).
Nowe przepisy mają doprecyzowywać kwestię zwrotu tablic w urzędzie właściwym dla miejsca zamieszkania nowego właściciela pojazdu.