Tysiące Citroenów i Peugeotów do naprawy. Problem z silnikiem

Dobra widomość dla właścicieli wysokoprężnych aut koncernu Stellantis. Silnik 1.5 blueHDI objęty został właśnie rozszerzoną gwarancją. To efekt ogłoszonej w październiku akcji serwisowej dotyczącej wymiany zrywających się łańcuchów spinających wałki rozrządu. W jaki sposób można zdiagnozować usterkę i czy polscy nabywcy również liczyć mogą na rozszerzoną opiekę ze strony autoryzowanych serwisów?

Silnik 1.5 blueHDI otrzymał we Francji przedłużoną gwarancję. Czy francuskie akcje serwisowe obowiązują też w Polsce?
Silnik 1.5 blueHDI otrzymał we Francji przedłużoną gwarancję. Czy francuskie akcje serwisowe obowiązują też w Polsce?Informacja prasowa (moto)

Nie tylko owiany złą sławą silnik 1.2 PureTech potrafi dawać się ostatnio we znaki właścicielom aut koncernu Stellantis. W październiku we Francji ogłoszono też akcję weryfikacyjną dotyczącą cenionej przez użytkowników wysokoprężnej jednostki 1.5 blueHDI. Teraz popularny silniki może zostać objęty wydłużoną gwarancją.

Dłuższa gwarancja na 1.5 blueHDI. Chodzi o łańcuch rozrządu

Jak informuje serwis "l’argus", autoryzowane serwisy Stellantisa we Francji otrzymały zalecenia dotyczące rozszerzenia gwarancji na pojazdy wyposażone w wysokoprężny 1.5 blueHDI.

Koncern zdecydował się na wydłużenie gwarancji z obecnych 5 lat lub 150 tys. km do 7 lat lub 180 tys. km (w zależności co nastąpi szybciej). W tym miejscu trzeba jednak wyjaśnić, że chodzi o tzw. gest handlowy, polegający na możliwości kolejnego przedłużenia – wydłużonej już – gwarancji rozszerzonej. W przypadku Citroena i Peugeota gwarancja na fabrycznie nowe pojazdy wynosi bowiem 2 lata bez limitu kilometrów.

Jak poinformował Interię Wojciech Osoś z polskiego przedstawicielstwa Stellantisa, decyzja o możliwości przedłużenia gwarancji do 7 lat lub 180 tys. km dotyczy wszystkich rynków. Oznacza to, że są nią objęci również polscy klienci.

Wydłużona gwarancja dotyczy wyłącznie usterek układu rozrządu. By móc z niej skorzystać właściciel musi potrafić udokumentować serwisowanie pojazdu zgodnie z przyjętym przez producenta harmonogramem. Tolerancja dotycząca terminów lub przebiegów, przy jakich pojazd powinien pojawiać się na kontrolach technicznych, wynosi trzy miesiące lub 3 tys. km.

Stellantis wydłuża gwarancję na 1.5 blueHDI. Problem z rozrządem

Możliwość przedłużenia dodatkowej gwarancji to efekt ogłoszonej w październiku akcji dotyczącej łańcuszka spinającego wałki rozrządu. Nie dotyczy ona jednak wszystkich aut z silnikiem 1.5 blueHDI i – wbrew temu, co często wyczytać można w mediach – nie jest typową akcją serwisową.

Problemy z łańcuchem spinającym wałki rozrządu (sam rozrząd jest napędzany paskiem) dotyczą wyłącznie silników wyprodukowanych między październikiem 2017 roku 31 stycznia 2023 roku, w których zastosowano łańcuch o szerokości 7 mm (numer referencyjny części 98 126 472 80). Wcześniejsze modele, jak i auta wyprodukowane po 2 lutego 2023 roku, wyposażone były w inny łańcuch – grubości 8 mm.

Zastosowanie zmodyfikowanej części poskutkowało obniżeniem trwałości łańcucha, który łatwiej się rozciąga i w skrajnych przypadkach może ulec zerwaniu. Problem z silnikami 1.5 BlueHDi dotyczy m.in. Citroenów (C3, C3 Aircross, C4 Picasso, C5 Aircross i Berlingo) oraz Peugeotów (208 I i II, 2008 I i II, 308 I 3008, 508 II, 5008 oraz Rifter).

Hałasujący łańcuch rozrządu w 1.5 blueHDI. Objawy

Akcja ogłoszona we Francji obejmuje aż 760 tys. pojazdów. Wbrew przekazowi niektórych mediów nie jest to jednak typowa akcja serwisowa polegająca na wymianie uszkodzonych elementów. Zamiast tego mamy do czynienia z kampanią weryfikacyjną, w ramach której serwisy muszą sprawdzić stan łańcucha w wytypowanych pojazdach.

Na szczęście dla użytkowników usterka feralnego łańcucha rozrządu w 1.5 blueHDI z reguły daje o sobie znać charakterystycznymi dźwiękami dochodzącymi spod maski. Serwisy określają je mianem ”łoskotu” lub grzechotania. Jeśli zauważymy podobne odgłosy w swoim aucie, warto jak najszybciej zgłosić się do serwisu.

Czy francuskie akcje serwisowe obowiązują w Polsce?

Noty producenta, do jakich dotarliśmy, mówią, że francuskie serwisy mają obowiązek zweryfikowania stanu łańcuszka w objętych akcją pojazdach. Problem nie dotyczy wszystkich pojazdów, więc ewentualna naprawa dokonywana jest wyłącznie po zdiagnozowaniu problemu. Trzeba jednak uczciwie zaznaczyć, że – zwłaszcza jeśli przebieg przekracza 100 tys. km – najdrobniejsze symptomy rozciągnięcia łańcucha sprawiają, że ASO wymienia na koszt producenta kompletny układ rozrządu (wraz z wałkami).

W polskich warunkach taka profilaktyczna naprawa pochłonąć może w autoryzowanym serwisie około 9 tys. zł. W jaki sposób można uniknąć takich wydatków?

W przypadku samochodów z polskiej sieci dealerskiej, które często pozostają jeszcze w rękach pierwszego właściciela, problemu praktycznie nie ma. Chodzi o stosunkowo młode samochody objęte jeszcze fabryczną gwarancją.

1.5 blueHDI sprowadzony z Francji. Co z akcją serwisową?

A co w przypadku samochodów pochodzących z prywatnego importu? Dla właścicieli aut sprowadzonych z Francji, gdzie ogłoszono akcję weryfikacyjną, mamy dobre wiadomości. W takich przypadkach odpowiedzialność za przeprowadzenie kampanii przejmują polskie serwisy. Pamiętajmy jednak, że nie dotyczy ona wszystkich wyprodukowanych w feralnym okresie aut z silnikami 1.5 blueHDI.

Niestety, w internecie próżno szukać rzetelnych danych dotyczących listy numerów vin objętych kampanią. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by jako właściciel sprowadzonego z Francji Citroena czy Peugeota, skontaktować się z najbliższym serwisem. W ASO będą w stanie sprawdzić, czy auto objęte jest francuską kampanią weryfikacyjną, a jeśli tak – samochód zostanie poddany sprawdzeniu rozrządu i jego ewentualnej wymianie.

Osoby, które serwisują swoje 1.5 blueHDI poza ASO powinny jeszcze wiedzieć, że od stycznia 2024 roku Stellantis zaleca stosowanie nowego oleju o indeksie 5W30, który spełnia normę FPW9.55535/03.

interiaINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas