Tanie auto? Już takich nie ma. Na Fiata i Dacię szykuj 100 tys. zł
Ostatnie lata przyniosły motoryzacyjne trzęsienie ziemi. Z najnowszych danych wynika, że średnia cena nowego samochodu osobowego w Polsce przekracza już 160 tys. zł, a coraz większa liczba kierowców, którzy szukają dla siebie używanego samochodu, liczy się z wydatkiem rzędu 40 tys. zł. Ile kosztują obecnie modele uznawane powszechnie za tanie?
Spis treści:
Duża część nabywców nie zdaje sobie sprawy z ogromnych podwyżek cen aut, jakie towarzyszyły nam w ostatnim czasie. Wbrew pozorom nie wynikają one jedynie z pandemii konronawirusa i napędzanej wojną w Ukrainie inflacji.
Skąd wzięły się gigantyczne podwyżki cen nowych samochodów?
Przypominam, że w styczniu 2021 roku przez cenniki popularnych modeli przetoczyła się prawdziwa hekatomba spowodowana wejściem w życie "pełnej" normy emisji spalin Euro 6. Z oferty zniknęły wówczas niemal wszystkie "proste" (czytaj pozbawione bezpośredniego wtrysku paliwa i turbodoładowania) jednostki napędowe, a w ich miejsce pojawiły się nowe silniki, często z systemem mild-hybrid.
W ostatnich latach zmieniły się też unijne wytyczne dotyczące wyposażenia obowiązkowego nowych samochodów. Przykładowo - od lipca 2022 każe nowo-homologowane auto musi mieć na pokładzie m.in.:
- automatyczny hamulec awaryjny,
- inteligentny ogranicznik prędkości,
- system utrzymywania pojazdu na pasie ruchu,
- system rozpoznawania znaków drogowych.
Ponieważ wkrótce lista obejmie też wszystkie (nie tylko nowo-homologowane) nowe auta, producenci już dziś montują te systemy również w starszych modelach. Efekt? Jeśli siedzicie - polecam wstać i zrobić rundkę po pokoju. To trzeba rozchodzić...
Budżetowy Fiat Tipo. Ceny już od 99 tys. zł
Nie ma co ukrywać - osoby, które zdecydowały sią w ostatnich trzech latach na zakup nowego auta pokroju Fiata Tipo czy Dacii Duster zrobiły złoty interes. Czasy gdy oba modele kojarzyły się z samochodami "dla ubogich" dawno już minęły.
Osoby, które zza kierownicy nastoletnich Audi czy BMW - wycenianych na 30 tys. zł - traktują wspomniane pojazdy w kategorii "wyrobów samochodopodobnych dla mniej zamożnych kierowców", zapraszam do lektury cenników. Mówiąc wprost - za nowego Fiata Tipo czy Dacię Duster kupić dziś można po egzemplarzu nieźle utrzymanych aut segmentu premium:
- BMW E60,
- Mercedesa klasy E W211,
- Audi A6 B6.
I wciąż zostanie jeszcze na solidny przegląd każdego z tych trzech aut!
Gdy pytam znajomych ile kosztuje dziś nowy Fiat Tipo, w odpowiedzi słyszę najczęściej: "jakieś 50 tys. zł?". W rzeczywistości cennik startuje obecnie od - uwaga - 99 tys. zł. To nie żart. W ofercie nie ma już odmiany "Classic", jak w ostatnich miesiącach rynkowej kariery określano auto z nadwoziem typu sedan. Do wyboru są wyłącznie hatchback, kombi oraz ich "podniesiona" odmiana Cross.
Cena bazowej wersji - hatchbacka z trzycylindrowym, benzynowym turbo o mocy 100 KM - startuje z poziomu 99 tys. zł. Od 105 tys. zł zapłacić trzeba za Fiata Tipo kombi. Odmiana "cross" to wydatek od:
- 112 tys. zł dla hatchbacka,
- od 118 tys. zł dla kombi.
Oczywiście - wyposażenie standardowe obejmuje dziś np. system multimedialny z ekranem dotykowym 10,25" i tunerem radia cyfrowego, 7-calowy wyświetlacz zegarów, tempomat adaptacyjny, asystent utrzymania pasa ruchu i inteligentny ogranicznik prędkości z systemem rozpoznawania znaków drogowych. Wciąż mamy jednak do czynienia z Fiatem Tipo, który w momencie debiutu - jako sedan z klimatyzacją i benzynowym silnikiem 1,4 l (oferował lepsze osiągi niż dzisiejszy 1,0 l ) - w 2016 roku kosztował w Polsce... 42,6 tys. zł.
Chcesz Dustera? Skorzystaj z konfiguratora. Po co drażnić nabywców cennikami
Podobnie sprawa ma się z ulubioną przez klientów indywidualnych Dacią Duser. W 2021 roku testowaliśmy w naszej redakcji nową (wówczas) Dacię Duster w wersji SL Celebration z fabryczną instalacją gazową. Ceny tak skonfigurowanego modelu, z klimatyzacją automatyczną, fabryczną nawigacją i "pakietem elektrycznym" (szyby, lusterka), poruszającego się na 17-calowych aluminowych obręczach, zaczynały się wówczas od 63 400 zł.
Obecnie za jej odpowiednika uznać można odmianę Journey, której ceny startują od 86 600 zł. Biorąc jednak pod uwagę, że na pokładzie testowego egzemplarza był np. system "multiview camera", bliżej mu było do współczesnej odmiany Journey+, której oferta zaczyna się "już od 94 800 zł".
W tym miejscu warto jeszcze dodać, że najtańsza z oferowanych dziś wersji Dustera - Expression, z klimatyzacją manualną, systemem media display i na 16-calowych kołach, kosztuje obecnie "od 79 900 zł". O ponad 16 tys. zł więcej, niż w 2021 zapłacić trzeba było w salonie za topowe egzemplarze.
Mówiąc wprost - jeśli widzicie na drodze ładną Dacię - z 17-calowymi kołami i metalizowanym lakierem - możecie być pewni, że jej "biedny" właściciel wydał na samochód blisko 100 tys. zł lub - mówiąc o aucie z napędem 4x4 - 120 tys. zł.
Przy okazji - spieszę dodać, że na stronie Dacii nie znajdziecie już zakładki z klasycznymi cennikami. Zamiast tego, producent zachęca do skorzystania z konfiguratora. Słusznie - po co drażnić potencjalnych nabywców?
Najtańsze nowe samochody w Polsce. Ceny "już od" 60 tys. zł
Jak wynika z danych autokatalog.pl - aktualizowanego na bieżąco katalogu Instytutu Samar - najtańszym nowym samochodem w Polsce jest aktualnie Kia Picanto, której cennik startuje z poziomu 59 tys. zł.
W praktyce, nieco taniej - bo za 57 990 zł - powinniśmy wyjechać z salonu bazowym Mitsubishi Space Star. W tym przypadku będzie to jednak auto z rocznika 2022 (rok modelowy 2023). Na 61 190 zł wyceniono podstawową wersję Volkswagena Up!, a podstawową Dacię Sandero - na 62 900 zł. Dysponując kwotą 65 tys. zł możemy już udać się do salonu Fiata Pandę, a mając do wydania co najmniej 67 900 zł zamówić nowe Suzuki Swift.
I radzę się pospieszyć...
***