Szaleństwo Muska uratuje Volkswagena? Niemcy mają nowy plan na elektryki
CDU/CSU i SPD, czyli partie wchodzące w skład niemieckiej koalicji rządzącej, chcą rozszerzyć program dotowania samochodów elektrycznych w Niemczech. Finansowe wsparcie miałoby również obejmować samochody hybrydowe plug-in. Czy nowe niemieckie plany koalicyjne pozwolą uczynić z Volkswagena światowego giganta elektomobilności?

Spis treści:
W Niemczech trwają właśnie negocjacje dotyczące najważniejszych celów nowej koalicji rządzącej. Jej członkowie - CDU/CSU i SPD - porozumieli się już w zakresie rozwiązań mających wspierać gospodarkę, przemysł i turystykę. Z punktu widzenia motoryzacji najważniejszy jest możliwy powrót dopłat do zakupu samochodów elektrycznych. Wsparcie miałoby też objąć hybrydy plug-in.
Niemcy chcą promować auta elektryczne. Wrócą dopłaty do zakupu?
W negocjacjach dotyczących nowej umowy koalicyjnej w Niemczech bierze udział aż 16 grup roboczych. Z dokumentów opublikowanych przez agencję Reutersa wynika, że - chociaż sprawa dopłat do zakupu aut elektrycznych budzi kontrowersje - nowe władze nie zamierzają rezygnować z promowania elektromobilności.
Najwięcej kontrowersji budzi pomysł wznowienia dopłat do zakupu aut elektrycznych i rozszerzenia wsparcia na samochody spalinowe z hybrydowym napędem plug-in. Ich sprzedaż pozwala dziś producentom aut obniżyć ewentualne kary za przekroczenie emisji CO2. Przeciwnicy takich pojazdów argumentują jednak, że ich właściciele nie korzystają z możliwości jazdy w trybie elektrycznym i w rzeczywistości traktują hybrydy plug-in tak samo jak zwykłe auta spalinowe.
W hybrydy plug-in zainwestował ostatnio m.in. Volkswagen, ale nie jest tajemnicą, że do miana potentata w tym zakresie urastają obecnie producenci z Chin.
Kupisz elektryka, nie zapłacisz podatku. Tak Niemcy będą kusić kierowców
Wiadomo, że osiągnięto porozumienie w zakresie zwolnienia z opodatkowania samochodów elektrycznych przez kolejnych 5 lat (do 2035 roku, a nie 2030 jak planowano pierwotnie). Partie porozumiały się też, co do możliwości stosowania przez przedsiębiorców specjalnych warunków odpisu amortyzacyjnego dla aut elektrycznych. Ulga podatkowa w tym zakresie miałaby zostać podniesiona z obecnych 70 000 euro do 95 000 euro.
Porozumienia nie osiągnięto jeszcze w sprawie ewentualnego wznowienia dopłat do zakupu samochodów elektrycznych. Za takim rozwiązaniem opowiadają się przedstawiciele CDU/CSU. Z kolei SPD optuje za ”leasingiem socjalnym” argumentując, że - zgodnie z danymi niemieckiego Ministerstwa Gospodarki - na zakończonym w grudniu 2023 programie dopłat do samochodów elektrycznych w Niemczech zyskali głównie najbogatsi. Z tego względu przedstawiciele SPD chcieliby raczej utworzyć program ”leasingu socjalnego” skierowany do osób o niskich i średnich dochodach.
10 mld euro na dopłaty do elektryków w Niemczech
Warto przypomnieć, że program państwowych dopłat do zakupu aut elektrycznych, który kosztował Berlin około 10 mld euro, zakończono niespodziewanie w grudniu 2023 roku. Oficjalnie stało się tak za sprawą wyroku niemieckiego trybunału konstytucyjnego (Bundesverfassungericht) dotyczącego rozdysponowaniu środków z federalnego Funduszu transformacji i Ochrony Klimatu. Sędziowie zakwestionowali wydatki sięgające aż 60 mld euro, wobec czego rząd federalny musiał drastycznie skorygować budżet.

W efekcie 18 grudnia 2023 roku nagle wstrzymano w Niemczech dopłaty do zakupu elektrycznych aut. Skutkiem tej decyzji było załamanie sprzedaży elektryków w styczniu 2024 roku.
Dopłaty do elektryków uratują Volkswagena? Niemcy zyskują na problemach Tesli
Z wycofaniem dopłat do zakupu samochodów elektrycznych w Niemczech wiąże się też teoria spiskowa. Zdaniem części komentatorów nagłe wstrzymanie dopłat - przynajmniej po części - wynikać miało z konsumowania znacznej ich części przez Teslę.
Rzeczywiście najlepiej sprzedającym się wówczas nowym elektrycznym autem w Niemczech była Tesla Model Y, ale najchętniej wybieranym producentem był Volkswagen. Co więcej - w pierwszej dziesiątce najczęściej wybieranych producentów elektrycznych aut w Niemczech było aż sześć marek należących do niemieckich koncernów. Teoria spiskowa wydaje się więc nieco naciągana, bo wstrzymanie dopłat w większym stopniu niż Teslę dotknęło niemieckich producentów pojazdów.
Volkswagen zyskuje na problemach Tesli. Niemcy wielkim zwycięzcą?
Z drugiej strony trzeba jednak zauważyć, że od tego czasu oferta Volkswagena dotycząca samochodów elektrycznych diametralnie się zmieniła, a firma wyraźnie zyskuje na wizerunkowych problemach Tesli spowodowanych głównie zaangażowaniem się Elona Muska w politykę. I z całą pewnością zyskałaby również na wznowieniu programu dopłat, co wynika m.in. ze skokowego wzrostu popularności aut elektrycznych w Niemczech.

Z danych KBA wynika, że w lutym samochody elektryczne pochwalić się mogły aż 27,3 proc. udziałem w niemieckim rynku. Co więcej, najchętniej kupowanym autem elektrycznym w Niemczech nie jest już Tesla Model Y. W lutym dziesiątka najczęściej rejestrowanych nowych samochodów elektrycznych w Niemczech prezentowała się następująco:
- Volkswagen ID.7 - 2971 rejestracji,
- Volkswagen ID.4/ID.5 - 2507 rejestracji,
- Volkswagen ID.3 - 2008 rejestracji,
- Skoda Enyaq - 1945 rejestracji,
- Audi Q4 E-Tron - 1685 rejestracji,
- Cupra Born - 1595 rejestracji,
- Tesla Model Y - 1035 rejestracji,
- BMW i4 - 970 rejestracji,
- BMW IX1 - 952 rejestracje,
- Cupra Tavascan - 897 rejestracji.
Oznacza to, że aż 7 z 10 najpopularniejszych dziś nowych aut elektrycznych rejestrowanych w Niemczech to produkty koncernu Volkswagen. Co więcej, w pierwszej dwudziestce znajdziemy jeszcze koncernowe.: 13. Audi Q6 e-tron (792 rejestracje), 14. ID.BUZZ (743 rejestracje), 16. Audi A6 e-tron (704 rejestracje)
Z danych KBA wywnioskować można, że na koniec lutego już aż 46,3 proc. ogółu rynku nowych samochodów elektrycznych w Niemczech należało do Grupy Volkswagena.