Silniki benzynowe w odstawce. Polacy stawiają na nowy rodzaj napędu
Na polskim rynku zaszła właśnie historyczna zmiana. Ubiegły rok był pierwszym w historii, gdy klasyczne hybrydy stały się najczęściej rejestrowanymi nowymi autami w Polsce. W sumie w minionych dwunastu miesiącach w Polsce zarejestrowano aż 248,5 tys. samochodów hybrydowych. Dla porównania, klasyczne auta z silnikami spalinowymi sprzedały się w tym czasie w liczbie nieco ponad 206 tysięcy egzemplarzy. W sumie cały polski rynek nowych aut osobowych zamknął się w ubiegłym roku wynikiem nieco ponad 551,5 tys. rejestracji.
Spis treści:
Rok 2024 był pierwszym, gdy w polskich wydziałach komunikacji zarejestrowano więcej samochodów hybrydowych niż tych z klasycznym napędem benzynowym. Polska jest pod tym względem jednym z europejskich liderów. W ubiegłym roku wzrost zainteresowania nowymi autami hybrydowymi w naszym kraju wyniósł blisko 31 proc. Lepszy wynik zarejestrowano jedynie w:
- Bułgarii (+45 proc.),
- Chorwacji (+37 proc.),
- Francji (+36 proc),
- Grecji (+39 proc.).
Najnowsze dane z Polski wskazują, że w ubiegłym roku w naszym kraju zarejestrowano przeszło pięciokrotnie więcej nowych hybryd (248 531 rejestracji) niż nowych aut z silnikiem Diesla (48 866 rejestracji).
Polacy pokochali auta hybrydowe. Polska w czołówce Europy
Z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów wynika, że Polska jest już 5. największym rynkiem samochodów hybrydowych w Europie. W liczbie rejestracji przodują Niemcy (755,5 tys. sztuk), wyprzedając:
- Włochy (623,6 tys. sztuk),
- Francję (588,9 tys. sztuk),
- Hiszpanię (392,4 tys. sztuk).
Polska znalazła się tu w gronie pionierów, bo w całym ubiegłym roku, w krajach UE królował jeszcze klasyczny napęd benzynowy (3,542 mln rejestracji, -4,8 proc. r./r.) chociaż jego przewaga nad samochodami hybrydowymi (bez wliczania w to hybryd plug-in) topniała z każdym miesiącem. Ostatecznie, na koniec 2024 roku w krajach UE zarejestrowano 3,288 mln aut hybrydowych (+20,9 proc. r./r.)
Warto jeszcze zauważyć, że to właśnie klasyczne hybrydy zagarnęły klientów wszystkim innym rodzajom napędu. W minionych dwunastu miesiącach o 6,8 proc. spadła np. europejska sprzedaż aut elektrycznych (-5,9 proc., 1,447 mln rejestracji), hybryd plug-in (-6,8 proc., 758,9 tys. rejestracji) czy samochodów z silnikami Diesla (- 11,4 proc., 1,267 mln rejestracji).
Europa odwraca się od aut spalinowych. To efekt kar za emisje
Skokowy wzrost zainteresowania europejskich nabywców samochodami hybrydowymi to efekt kar, jakie od 2020 roku – na mocy przepisów CAFE (Clear Air for Europe)- naliczane są na producentów za przekroczenie norm emisji CO2. Doposażenie auta spalinowego w hybrydowy układ napędowy było do tej pory najskuteczniejszym sposobem zmniejszenia emisji i uniknięcia kary za emisję. Było, bo od 1 stycznia 2025 roku weszły w życie kolejne progi emisyjne, zmienił się też – na mniej korzystny dla producentów – tryb pomiarowy (z NEDC na WLTP). W efekcie, klasyczne hybrydy przestają się mieścić w nowych limitach, chociaż wciąż emitują sporo mniej CO2, niż klasyczne auta z silnikami benzynowymi.
Oznacza to, że w kolejnych miesiącach spodziewać się można daleko idących zmian w ofercie pojazdów. Producenci, by uniknąć lub zminimalizować wpływ kar, będą musieli przekonać większą liczbę nabywców do samochodów elektrycznych lub hybryd plug-in. Drugie rozwiązanie sprawdzi się jednak tylko w niektórych przypadkach (marki popularne) z uwagi na – wprowadzone ostatnio - zmiany w sposobie homologacji hybryd plug-in.
W Toyocie strzeliły korki od szampana. Przejęła 1/3 polskiego rynku
Największym beneficjentem zmian na polskim rynku nowych aut jest Toyota. W ubiegłym roku z polskich salonów japońskiej marki wyjechało 76 526 klasycznych hybryd. Oznacza to, że Toyota zgarnęła – uwaga – 30,8 proc. ogółu rynku nowych aut hybrydowych w Polsce!
Absolutnym numerem jeden w rankingu rejestracji jest Toyota Corolla Hybrid. W 2024 roku salony opuściło 22 386 egzemplarzy tego auta. Drugie miejsce zajmuje Toyota C-HR Hybrid z wynikiem 13 744 sprzedanych aut. Trzecią najchętniej wybieraną w ubiegłym roku hybrydową Toyotą była w Polsce Yaris Cross z wynikiem 13 174 sprzedanych aut.
W tym miejscu warto przypomnieć, że pierwsze hybrydy japońskiej marki pojawiły się w polskich salonach równo 20 lat temu. W pierwszym pełnym roku sprzedaży hybrydowych Toyot w Polsce – 2004 – na nasze drogi trafiło niespełna 50 takich aut - 48 egzemplarzy Toyoty Prius. 10 lat później – w 2014 roku – Toyota sprzedała w Polsce 2 520 aut hybrydowych:
- Aurisa (1724 rejestracje),
- Yarisa (726 rejestracji)
- Priusa (52 rejestracje).
Sukcesowi Toyoty pomogła m.in. afera dieselgate i kolejne zaostrzanie limitów emisji spalin. Zaledwie dekada wystarczyła, by z poziomu 2,5 tys. rejestracji w Polsce, Japończycy osiągnęli ubiegłoroczny rekord – blisko 77 tys. sztuk. Oznacza to, że w ostatnich dwunastu miesiącach już 8 na 10 ze sprzedawanych w naszym kraju nowych Toyot (82 proc. ogółu rejestracji) napędzanych było układem hybrydowym.
Przez ostatnie dwie dekady – od 2004 do końca 2024 roku – z salonów Toyoty w sumie wyjechało na polskie drogi blisko 352,5 tys. hybryd.