Widzisz dym spod maski? Uchyl ją, ale absolutnie nie otwieraj
Dym spod maski to widok, którego nie chce zobaczyć żaden kierowca - najczęściej oznacza on jednak nie pożar samochodu, a przegrzanie silnika, które z kolei może wywołać pożar. Co robić, gdy widzimy wydobywający się spod maski dym?

Spis treści:
Gdy kierowcy widzą dym spod maski, ich pierwszym odruchem jest natychmiastowe otwarcie pokrywy silnika, aby sprawdzić, co się dzieje. To naturalna reakcja - chcemy zobaczyć problem na własne oczy. Niestety, całkowite otwarcie maski w takiej sytuacji to najgorsza możliwa decyzja.
Dlaczego? Pożar pod maską często tli się w początkowej fazie, przy ograniczonym dostępie tlenu. Otwarcie maski wprowadza do komory silnika świeże powietrze, które dosłownie podsyca ogień. To, co mogło być jeszcze opanowane, w ciągu sekund może przekształcić się w poważny pożar, a przy okazji jest niebezpieczne dla wszystkich przebywających w pobliżu.
Co robić, gdy widzimy dym spod maski?
Pierwszym i najważniejszym krokiem jest natychmiastowe zatrzymanie pojazdu w bezpiecznym miejscu. Nie ma znaczenia, czy to środek drogi - lepiej zablokować ruch, niż zatrzymać się w pobliżu innych aut czy w wąskiej uliczce. Miejsce musi być dostępne dla służb ratunkowych i z dala od obiektów, które mogą się zająć.
Po zatrzymaniu należy od razu wyłączyć silnik, włączyć światła awaryjne i odblokować maskę - ale bez jej otwierania. Ten ostatni krok może później ułatwić pracę strażakom. Następnie trzeba natychmiast ewakuować wszystkich pasażerów, szczególnie na autostradach - koniecznie za barierki ochronne.
Po ewakuacji albo jeszcze w jej trakcie należy niezwłocznie wezwać pomoc dzwoniąc pod numer 112 lub 998, informując dyspozytora o typie pojazdu - czy to auto spalinowe, elektryczne, czy z instalacją LPG.
Co robić, gdy auto się pali?
W przypadku aut elektrycznych, gdy spod samochodu wydobywa się dym, nie należy próbować gasić ani robić czegokolwiek innego - tylko oddalić się na bezpieczną odległość i czekać na pomoc. Pożary baterii mogą rozprzestrzeniać się błyskawicznie, a standardowe gaśnice są wobec nich bezradne.
Auta spalinowe dają nieco więcej możliwości. Jeśli dym pojawia się spod maski lub deski rozdzielczej, można podjąć próbę gaszenia - ale tylko przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności. Pamiętać należy, że kilogramowa gaśnica wystarcza zaledwie na kilka sekund gaszenia.
W przypadku podjęcia decyzji o gaszeniu, warto zatrzymać innych kierowców i poprosić o pomoc. Pojedynczą gaśnicą niewiele się zdziała, ale kilka gaśnic, szczególnie tych większych z ciężarówek czy autobusów, znacznie zwiększa szanse powodzenia.
Pożar auta a czynnik klimatyzacji R1234yf
Od 2015 roku niemal wszystkie nowe samochody są wyposażone w klimatyzację z łatwopalnym czynnikiem R1234yf. Ten gaz nie tylko może sam spowodować pożar po przedostaniu się na rozgrzane elementy, ale podczas spalania wytwarza ekstremalnie toksyczny kwas fluorowodorowy. Dlatego właściciele nowszych aut powinni być szczególnie ostrożni z samodzielnym gaszeniem pożarów pod maską.
Dlaczego auta się palą?
Najczęstszą przyczyną pożarów samochodowych są awarie instalacji elektrycznej. Uszkodzone przewody, zwarcia, przeciążenia czy niefachowe modyfikacje mogą prowadzić do nagrzania elementów i w efekcie do pożaru.
Kolejną częstą przyczyną jest przegrzanie silnika. Zbyt wysoka temperatura może powodować zapalenie się materiałów łatwopalnych w otoczeniu silnika. Awaria chłodzenia, brak płynów czy uszkodzenie wentylatora to czynniki szczególnie niebezpieczne w gorące dni lub przy długotrwałym obciążeniu pojazdu typu stała jazda z wysoką prędkością. Powodem pożaru może być też wyciek benzyny czy oleju w pobliżu rozgrzanych elementów silnika.
W przypadku aut spalinowych od pojawienia się dymu spod maski do momentu objęcia płomieniami całego pojazdu mija zwykle kilka-kilkanaście minut. To wystarczający czas na spokojne oddalenie się i wezwanie pomocy. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja po wypadku z rozszczelnieniem zbiornika - tu pożar może się rozprzestrzenić niemal natychmiast.
Jeśli jednak ktoś zdecyduje się na gaszenie, zasada jest jedna: nigdy nie otwierać całkowicie maski. Środek gaśniczy należy aplikować przez lekko uchyloną pokrywę, aby nie dostarczyć ogniowi dodatkowego tlenu.
Nawet gdy uda się ugasić pożar, nie należy próbować ponownego uruchomienia pojazdu. Jedyne sensowne rozwiązanie to w tym wypadku wezwanie lawety po uprzednim upewnieniu się (najlepiej ze strony straży pożarnej), że pożar został faktycznie opanowany.