Rowerzyści jechali po autostradzie. Internauci oburzeni kwotą mandatu
Para rowerzystów wybrała się na wycieczkę. Problem w tym, że trasa przebiegała przez autostradę A4, na której było pełno ciężarówek.
Spis treści:
Rowerzyści na autostradzie A4
Rowery znowu zyskują na popularności. Przykładowo w miastach pozwalają ominąć korki. Wsiadając na taki jednoślad trzeba jednak pamiętać o szeregu przepisów, które nas obowiązują - na przykład zakaz poruszania się po drogach ekspresowych i autostradach. 36-letni cyklista i jego 34-letnia partnerka najwidoczniej o tym przepisie zapomnieli, ponieważ jak gdyby nigdy nic podróżowali śląskim odcinkiem autostrady A4, na której było wiele ciężarówek. Ryzyko, że wycieczka zakończy się w bardzo zły sposób było więc bardzo duże.
Na szczęście na trasie obecni byli funkcjonariusze grupy Speed. Nagranie ze zdarzenia zostało opublikowane w mediach społecznościowych. Ostatecznie funkcjonariusze ukarali dwójkę cyklistów mandatami w wysokości 250 zł. W komentarzach internauci zwracają uwagę na nieodpowiedzialność rowerzystów oraz na fakt, że kara jest zdecydowanie za mała, biorąc pod uwagę ryzyko, jakie stworzyli oni (przede wszystkim dla siebie) na trasie.
Funkcjonariusze zwracają uwagę, że jazda rowerem po autostradzie jest nie tylko zabroniona, ale również niebezpieczna. Ograniczenie prędkości na tych drogach wynosi 140 km/h, a w związku z tym konsekwencje zderzenia rozpędzonego auta z rowerzystą mogłyby być bardzo poważne. Ale nawet jeśli nie dojdzie do potrącenia rowerzystów, to sama ich obecność na drodze szybkiego ruchu może być bardzo niebezpieczna. Kierowcy zaskoczeni ich widokiem, mogą mocno hamować lub gwałtownie odbijać kierownicą, co może doprowadzić do zderzenia z innymi pojazdami. "Jeżeli planujecie trasę na rowerze, wybierajcie bezpieczne drogi rowerowe lub drogi lokalne, które są dostosowane do ruchu rowerowego." - apelują funkcjonariusze.
Rower i wózek inwalidzki na drogach szybkiego ruchu
Choć na szczęście widok rowerzysty jadącego drogą szybkiego ruchu (ekspresową lub autostradą) nie jest częsty, to jednak czasem takie sytuacje niestety się zdarzają. Przykładowo w kwietniu policja zatrzymała mężczyznę, który w okolicach Zielonej Góry podróżował drogą ekspresową S3. Innym przykładem jest zgłoszony przez kierowców przypadek mężczyzny na wózku inwalidzkim poruszającego się drogą ekspresową S61.
Trwa długi weekend. Na drogach 4,5 tys. policjantów
Obecnie w ramach długiego weekendu na drogach pojawiło się więcej patroli policji pilnujących bezpieczeństwa. Długi weekend to okres większego natężenia ruchu. Idzie za tym większe ryzyko wypadków. W związku z tym w dniach 15-18 sierpnia na polskich trasach pojawić się ma średnio 4,5 tys. policjantów. Funkcjonariusze kontrolują prędkość, z jaką poruszają się kierowcy, ich trzeźwość, a także to, czy podróżni korzystają z pasów bezpieczeństwa, a dzieci umieszczone są w fotelikach.