"Na głośnik" to nowy sposób kradzieży samochodów. Jak się bronić?
Złodzieje dwoją się i troją, wymyślając nowe metody kradzieży nowoczesnych samochodów. Ostatnio głośno była o metodzie "na walizkę", ale coraz popularniejsza jest również metoda "na głośnik". Na czym polega i jak się bronić?

Pierwszy znany przypadek kradzieży na głośnik miał miejsce w Wielkiej Brytanii i tak się składa, że do jego opisania doszło tylko dzięki temu, że kolega osoby poszkodowanej zajmował się nowymi technologiami i cyberprzestępczością, także w przemyśle motoryzacyjnym. Dr Ken Tindell, bo o nim mowa, odkrył, że złodzieje mogą ingerować w magistralę CAN i w ten sposób bez problemu uruchamiać kradzione samochody.
Na czym polega metoda kradzieży "na głośnik"?
Złodzieje do swojego procederu używają niewielkiego urządzenia przypominającego kształtem i wymiarami głośnik bezprzewodowy. Kosztuje ono w dark webie kilka tysięcy euro, a niewinny wygląd nie wzbudza podejrzeń w razie kontroli - pod czymś, co wygląda jak głośnik (nawet z odpowiednim logo) jest jednak urządzenie zdolne oszukać elektroniczne zabezpieczenia samochodu, w które wyposażył je producent. Żeby do nich dotrzeć złodzieje muszą najpierw wytypować najsłabszy punkt auta, czyli miejsce poprzez które da się podłączyć urządzenie do magistrali CAN.
W przypadku ukradzionej w Anglii Toyoty RAV4 były nim okolice reflektorów. To dlatego, niejako przygotowując się do kradzieży, złodzieje najpierw próbują się tam dostać np. demontując zderzak czy lampę. Pierwszym znakiem, że nasze auto może być na celowniku złodziei jest więc coś, co może wyglądać jak akt wandalizmu. Jeśli jednak nie zareagujemy (od razu zawożąc auto do naprawy) po kilku dniach złodziej wraca i bez problemu dostaje się do komputerowego "serca" pojazdu. W rzeczonej Toyocie okazało się, że sterownik odpowiadający za pracę reflektorów może też być bramą do wiązki przewodów magistrali CAN, która łączy w sobie całą elektronikę samochodu i odpowiada za komunikację poszczególnych systemów. W ten sposób można oszukać immobiliser i system wymagający rozpoznania oryginalnego kluczyka, który "nie wie" o urządzeniu podłączonym do magistrali.
Jak się bronić przed kradzieżą na głośnik?
Mężczyzna badający ten przypadek dokonał nawet zakupu "głośnika" na czarnym rynku i na podstawie jego analizy stwierdził, że producenci mogliby używać dodatkowego systemu szyfrowania pomiędzy poszczególnymi elementami elektroniki samochodu, ale to wymagałoby zapewne zwiększenia kosztów na ochronę przed tego typu atakami. Oznacza to bowiem wykorzystanie m.in. większej liczby przewodów, czyli jednego z najdroższych elementów współczesnego auta.
Według Kena Tindella narażeni na ataki są kierowcy niemal wszystkich współczesnych marek, zarówno premium jak i bardziej pospolitych. Na swoim blogu, gdzie dokładnie opisał całe śledztwo wymienia takie jak: Jeep, Maserati, Honda, Renault, Jaguar, Fiat, Peugeot, Nissan, Ford, BMW, Volkswagen, Chrysler, Cadillac, GMC i Toyota. Dlatego tak ważne jest, aby nie ignorować uszkodzeń samochodu, tylko czym prędzej przewieźć go do mechanika.