Przebicie opony kosztowało go 100 tys. zł. „Pomogli” przestępcy z Gruzji

Warszawscy policjanci zatrzymali drugiego Gruzina zamieszanego w kradzież 100 tys. zł. Gotówkę skradziono z Audi A8, zatrzymanego metodą "na kolec".

Policjanci zatrzymali już drugiego z Gruzinów zamieszanych w kradzież. Trzeci również jest w więzieniu
Policjanci zatrzymali już drugiego z Gruzinów zamieszanych w kradzież. Trzeci również jest w więzieniuPolicja

Do głośnej kradzieży sporej ilości gotówki doszło na terenie dzielnicy Wawer w Warszawie, w jednym z centrów handlowych. Obywatele Gruzji obserwowali każdy krok swojej ofiary. Kiedy mężczyzna wypłacił gotówkę w kantorze, dali znać swoim wspólnikom, aby podłożyli kolec pod jego Audi A8.

Kradzież na kolec. Ofiara nigdy nie jest przypadkowa

Kiedy kierowca ruszył, doszło do uszkodzenia opony, z której zaczęło schodzić powietrze. Przestępcy śledzili swoją ofiarę i czekali aż samochód się zatrzyma.

Kierowca był jednak ostrożny. Gdy musiał stanąć i wysiąść, by sprawdzić oponę, zamknął samochód. Nie uchroniło go to jednak przed kradzieżą. Sprawcy podbiegli do samochodu, wybili szybę od strony pasażera, zabrali plecak z gotówką leżący na fotelu i uciekli.

Kierowca Audi był ostrożny, ale nie uchronił się od kradzieży

Łupem złodziei padła gotówka w polskiej i obcej walucie w kwocie przekraczająca wartość 100 000 złotych oraz inne przedmioty znajdujące się w plecaku.

Niedługo po kradzieży policjantom udało się zatrzymać pierwszego z przestępców - 36-letniego Gruzina. Teraz w ręce stróżów prawa wpadł drugi z nich - również obywatel Gruzji. To właśnie działające w Polsce gruzińskie gangi specjalizują się w kradzieżach "na kolec".

Policjanci ustalili również tożsamość pozostałych mężczyzn biorących udział w kradzieży. Jeden z nich znajduje się w więzieniu, gdzie odbywa karę za inne przestępstwo. Policjanci obiecują, że zatrzymanie ostatniego to już tylko kwestia czasu.

Jak ustrzec się kradzieży "na kolec"?

Czy można się ustrzec przez kradzieżą na kolec? Można. Jeśli byliśmy w banku czy w kantorze i mamy przy sobie większą sumę pieniędzy, a z naszym samochodem zaczyna coś się dziać, lepiej nie wysiadać. Bezpieczniej będzie zjechać, zamknąć centralny zamek i telefonicznie wezwać pomoc. Jeśli to możliwe, do zatrzymania należy wybrać bezpieczne miejsce, gdzie są ludzie i kamery monitoringu.

I warto zapamiętać, że uszkodzenie koła po wypłacie większej kwoty to raczej nie jest przypadek.

***

Przejechał przed pieszym i nie popełnił wykroczeniaPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas