Uwaga, złodzieje okradają kierowców metodą "na kolec". Jak się zabezpieczyć?
Kradzież metodą na kolec, nie jest może nowa, ale przestępcy wciąż z powodzeniem ją stosują. Dlatego warto wiedzieć, na czym polega i jak się przed nią uchronić.
Metoda kradzieży na kolec została sprowadzona do Polski przez gruzińskie gangi około dekady temu. Policja systematycznie zwalcza ten proceder, ale w miejsce zlikwidowanych przestępczych grup pojawią się kolejne, również polskie.
Kradzież na kolec pozornie jest prosta. Przestępcy dziurawią jedną z opon zaparkowanego samochodu (najczęściej tylną), w ten sposób, by powietrze powoli schodziło. Gdy kierowca odjeżdża, przestępcy ruszają za ofiarą.
Po niedługim czasie kierowca orientuje się, że coś jest nie tak. Zatrzymuje auto, by sprawdzić koło. Gdy wysiada, do akcji wkraczają przestępcy, którzy z otwartego samochodu kradną wartościowe przedmioty, torebki czy saszetki.
Ofiary nie są przypadkowe. Wybierane są po długiej obserwacji, często wśród osób, które wychodzą z banku czy kantoru. To gwarantuje pokaźny łup.
Czasem o wpadce przestępców decyduje przypadek lub tzw. "policyjny nos". Tak było w przypadku jednego z funkcjonariuszy z Grodziska Mazowieckiego. Był on po służbie, gdy na parkingu jednego z marketów zauważył podejrzanie zachowujących się trzech mężczyzn, którzy kręcili się wokół jednego z zaparkowanych samochodów.
Gdy policjant zauważył, że do samochodu wsiadła kobieta, a mężczyźni swoim autem ruszyli za nią, natychmiast powiadomił będących na służbie kolegów, a sam pojechał za przestępcami.
Trop okazał się trafny. Po pewnym czasie kobieta zorientowała się, że ma przebitą oponę. Gdy zatrzymała się na poboczu, wysiadała i zaczęła dzwonić, chcąc wezwać pomoc, przestępcy zaatakowali - jeden z nich podbiegł do samochodu i zabrał torebkę. Mężczyźni nie wiedzieli jednak, że są obserwowani przez policjantów z sekcji kryminalnej, którzy natychmiast wkroczyli do akcji i na gorącym uczynku zatrzymali zarówno złodzieja, jak i jego dwóch kompanów.
Łup został odzyskany. Poszkodowana kobieta oceniła zawartość torebki na 28 tysięcy złotych.
Jak się okazało, przestępcy to obywatele Gruzji w wieku od 23 do 28 lat. Policjanci znaleźli przy nich nóż, który mógł posłużyć do przecięcia opony.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzut wspólnego dokonania uszkodzenia opony oraz kradzieży torebki z zawartością po uprzednim przebiciu koła. Sąd przychyli się do wniosku prokuratury i aresztował zatrzymanych na dwa miesiące.
Czy można się ustrzec przez kradzieżą na kolec? Można. Jeśli byliśmy w banku czy w kantorze i mamy przy sobie większą ilość pieniędzy, a z naszym samochodem zaczyna coś się dziać, lepiej nie wysiadać z samochodu. Bezpieczniej będzie zjechać, zamknąć centralny zamek i telefonicznie wezwać pomoc.