Znaczna podwyżka cen badań samochodów. Ministerstwo ujawnia szczegóły
Kierowcy muszą się przygotować na znaczną podwyżkę opłat za badanie techniczne, ale to koniec zmian. Jakie jeszcze nowości przygotował rząd?

Na specjalnej konferencji prasowej wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec przedstawił plany zmian przepisów dotyczących okresowych badań technicznych.
Będą nowe wyższe ceny badań technicznych
Właściciele Stacji Kontroli Pojazdów od dawna domagali się "urealnienia" stawek za badania techniczne. Obecna opłata - 98 zł za przegląd samochodu osobowego bez instalacji LPG (z instalacją - 161 zł) obowiązuje od września 2004 roku, czyli nie zmieniła się przez ponad 20 lat.
W tamtym czasie minimalne wynagrodzenie wynosiło 824 zł brutto, co wystarczało na opłacenie zaledwie ośmiu badań. Dziś, przy płacy minimalnej na poziomie 4666 zł brutto, można wykonać niemal sześć razy więcej przeglądów. Jak podkreślają diagności i właściciele SKP, w ciągu 20 lat inflacja osiągnęła 85 proc., co ich zdaniem w pełni uzasadnia potrzebę podniesienia opłat.
Stacje mają przecież swoje koszty związane czy to z serwisem czy konserwacją urządzeń, wypłatami dla diagnostów, podatkami oraz utrzymaniem nieruchomości.
Ile wyniesie podwyżka cen za przeglądy?
Jak 11 sierpnia oficjalnie poinformowało Ministerstwo Infrastruktury, opłaty za badania techniczne samochodów osobowych wzrosną o około 50 zł. To znaczy, że koszt badania samochodu osobowego bez LPG wyniesie 149 zł.
Opłaty za inne rodzaje pojazdów, samochody ciężarowe, autobusy, motocykle mają wzrosnąć "proporcjonalnie", a więc o około połowę.
Jak poinformował wiceminister Stanisław Bukowiec, nowe stawki powinny zacząć obowiązywać już od września tego roku.
Bukowiec powiedział, że przy urealnieniu opłat za badania techniczne resort przyjął rok 2020 jako bazowy, a wyliczenia zostały oparte na wskaźnikach inflacji. Wiceminister dodał, że dotychczasowa wysokość opłaty za badanie techniczne należała w Polsce do najniższych w Europie; po urealnieniu nadal będzie znacznie niższa niż np. w Niemczech, we Włoszech, na Słowacji czy w Estonii, kształtując się na poziomie Węgier, Finlandii, Portugalii czy Grecji.
Diagności chcieli większej podwyżki
Prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów Jolanta Źródłowska kilka miesięcy temu mówiła, że realna i wyważona stawka za badanie techniczne samochodu to 200 zł netto (plus VAT, czyli 246 zł brutto).
Rząd nie zdecydował się jednak na tak radykalną podwyżkę. Mimo tego, obecna na konferencja Jolanta Źródłowska wyraziła zadowolenie z nowej stawki, oceniając, że urealnienie opłat za badania techniczne poprawi ich jakości i jest szansą na modernizację i zakup nowoczesnych urządzeń diagnostycznych.
Bardzo nam również zależy na podniesieniu prestiżu zawodu diagnosty i zachęceniu młodych ludzi do wyboru tej ścieżki kariery, bo nie mamy w tej chwili zmiany pokoleniowej w tym zawodzie
To nie koniec zmian w badaniach technicznych
Podwyżka opłat to jedynie fragment szerszego pakietu zmian w systemie badań technicznych pojazdów. Wśród nowości będzie możliwość wykonania badania technicznego 30 dni przed wyznaczonym terminem bez skracania okresu ważności kolejnego badania.
Znowelizowana ustawa będzie również wprowadzała obowiązek sporządzenia dokumentacji fotograficznej przy przeprowadzeniu badania technicznego. W ustawie zostanie zapisana też cykliczna waloryzacja opłat za badania techniczne.
Nowe przepisy muszą przejść przejścia pełną ścieżkę legislacyjną - a ta, nawet w optymistycznym scenariuszu, potrwa kilka miesięcy.